Czas znów podejrzanie przyspieszył, dni przelatują mi ostatnio przez palce, a jednak staram się w każdej wolnej chwili pamiętać o sezonowych produktach. Życie w rytmie natury sprawia mi ogromną satysfakcję, a pewne warzywa, owoce i kwiaty cieszą szczególnie, gdy jest na nie sezon. Niedawno pojawił się na straganach rabarbar, a ja już mam przeczucie, że zniknie niebezpiecznie szybko. Cieszymy się rabarbarem, bo tak szybko odchodzi!
Domyślam się, że osoby pokłócone z kaszą jaglaną przewrócą oczami, że znów pojawiła się na blogu. Nic na to nie poradzę, w końcu dziś wtorek z kaszą, a jaglana jest najbardziej wszechstronna. Lubię tę pewnego rodzaju powtarzalność myśli i rozbudowywanie starych pomysłów o nowe elementy. Zimą opracowałam przepis na kopytka jaglane, które robiłam kilka razy. Wraz z przyjściem wiosny pomyślałam, że w podobny sposób można zrobić knedle. Co prawda smakiem z dzieciństwa są dla mnie knedle ze śliwkami zjadane latem, ale każda pora rządzi się swoimi prawami.
Jest maj, sezon na rabarbar, dlaczego by nie wykorzystać go do jaglanych knedli? Do ciasta dodałam mąkę orkiszową jasną oraz twaróg. Farsz podkręciłam odrobiną wanilii, a wierzch jaglanych kul ozdobiłam obowiązkowo bułką tartą. Myślę, że można śmiało ją wzbogacić o cukier cynamonowy, albo ten z kwiatami bzu z przepisu Śliwki.
Jaglane knedle z rabarbarem/ 10 sztuk
Ciasto:
- szklanka suchej kaszy jaglanej (430 g ugotowanej)*
- 2 szklanki wody
- jajko
- 100 g twarogu półtłustego
- 150 g mąki orkiszowej jasnej (+ 50 g do podsypania)
- łyżka cukru
- szczypta soli
- 2-3 łodygi rabarbaru
- 3 łyżki cukru
- kawałek laski wanilii
- łyżeczka masła
- 8 łyżek bułki tartej
- 4 łyżki masła
- 2 łyżki cukru
- Szklankę suchej kaszy wsypujemy do rondla, zalewamy 2 szklankami wody, dodajemy pół łyżeczki soli i gotujemy na małym ogniu. Po ok. 15 minutach, gdy kasza wchłonie płyn, zestawiamy z ognia i studzimy.
- Rabarbar myjemy, kroimy w kostkę i podsmażamy przez kilka minut z cukrem, ziarenkami z laski wanilii oraz masłem. Farsz studzimy.
- Ostudzoną kaszę miksujemy z jajkiem i twarogiem przy pomocy blendera. Do gładkiej masy dodajemy szczyptę soli, łyżkę cukru i 150 g mąki orkiszowej. Całość wyrabiamy ręką lub mikserem do połączenia składników.
- Ciasto dzielimy na 10 podobnej wielkości części. Każdą z nich podsypujemy mąką i robimy kulkę, którą rozpłaszczamy.
- Na środku kładziemy po łyżce nadzienia, zlepiamy boki ku środkowi tworząc kulę. Odkładamy na tacy.
- Ulepione knedle wrzucamy do wrzącej, osolonej wody i gotujemy przez ok. 7 minut. Odsączamy z wody.
- W tym czasie na patelni rumienimy bułkę tartą. Dodajemy cukier i masło o chwilę podsmażamy. Ciepłą bułką polewamy ugotowane knedle lub wrzucamy je bezpośrednio na patelnię i odsmażamy.
Tosia
wspaniałe knedle!
OdpowiedzUsuńJejku Tosiu knedle wyglądają wspaniale!
OdpowiedzUsuńooooooooooooooooo tak, kasza i rabarbar <3 zrobię na pewno ;)
OdpowiedzUsuńAle one są cudowne!
OdpowiedzUsuńZakochałam się :)
OdpowiedzUsuńJaką mąką zastąpić orkiszową??
OdpowiedzUsuńKlasyczną pszenną :)
UsuńZ rabarbarem muszą być cudowne! Do tej pory jadłam jedynie z truskawkami/ białym serem/ śliwkami, więc na te chętnie się skuszę :>
OdpowiedzUsuńidealne!
OdpowiedzUsuńCo zrobić, aby ciasto nie rozpadało się w czasie gotowania? :( Jak dałam z kolei za dużo mąki nie mogłam skleić owali z ciasta z farszem na środku. Będę bardzo wdzięczna za sugestie!
OdpowiedzUsuń