Dzisiejszy przepis przez purystów będzie traktowany jako absolutna profanacja. Spróbuję was bowiem przekonać do sushi, ale... z kaszy jaglanej zamiast ryżu! Tak, tak, wiem jak to brzmi. Nawet dzisiaj, gdy zapowiedziałam, że zamierzam spróbować przygotowania sushi z kaszy usłyszałam tylko- Nie, to nie jest dobry pomysł. Ale byłam zawzięta i dopięłam swego. Przedstawiam wam kaszushi!:)
Podeszłam do sprawy ostrożnie, przygotowałam dwa garnki kaszy- jeden, aby wykonać kaszę w zalewie, co do której nie byłam pewna czy wyjdzie, oraz drugi, który miał być przeznaczony na ewentualne kaszotto, które miałoby wypełnić moją sushi-rolkę. Druga część okazała się zbędna, a moja kasza w zalewie a la zalewa do ryżu sprawdziła się idealnie. Dodałam do niej tylko łyżkę serka philadelphia, aby całość była bardziej kremowa.
Jako dodatek wybrałam ten, który cenię sobie w "tradycyjnym" sushi- grillowanego łososia. Dobrałam do niego awokado i sałatę, a całość stworzyła naprawdę pyszną kombinację.
Gdy dałam spróbować niedowiarkom odszczekiwali swoje poprzednie słowa. Czemu? Bo to naprawdę smakuje jak sushi, różni się głównie wrażeniem, jakby ryż był rozdrobniony. No, ale tego nie uda się ominąć:)
Sushi masterem nie jestem, prawdę mówiąc zwijałam swoje rolki po raz pierwszy. Niestety widać to po jednej, wewnętrznej "ściance" nori w środku rolki. Będę pracować nad tym dalej, z ryżem czy kaszą:)
Kaszushi z grillowanym łososiem (4 rolki- 24 kawałki)
Kasza:
- 150 g kaszy jaglanej
- 500 ml wody
- 1,5 łyżeczki soli
- 80 ml soku jabłkowego
- 2 łyżeczki brązowego cukru
- 2 łyżeczki soku z cytryny
- 2 łyżeczki serka philadelphia
Łosoś:
- 300 g fileta z łososia
- 2 łyżki sosu sojowego
- tabasco
- 1 łyżka miodu
- 4 płaty nori
- 4 liście karbowanej sałaty
- pół awokado
- czarny sezam do posypania
- wasabi
Dodatki:
- sos sojowy
- wasabi
- marynowany imbir
- Przygotuj kaszę. Opłucz ją na sitku zimną wodą. Oblej wrzątkiem, aby pozbyć się goryczki.
- Zagotuj wodę w garnku i dodaj kaszę. Wsyp sól i gotuj aż kasza pochłonie wodę.
- Zdejmij z ognia, dodaj sok jabłkowy, cukier i sok z cytryny. Przykryj i odstaw do powolnego wystygnięcia. Kasza powinna pochłonąć zalewę.
- Gdy kasza będzie stygnąć zgrilluj łososia. Pokrój go na kilka mniejszych kawałków, wsadź do miski i zalej sosem sojowym, hojnie polej tabasco i miodem. Dobrze wymieszaj, aby wszystkie smaki się pomieszały.
- Patelnię grillową wysmaruj olejem używając papierowego ręcznika.
- Rozgrzej patelnię i dodaj łososia. Smaż kilka minut z dwóch stron, aby go zgrillować. Środek może pozostać pół-surowy, dzięki temu łosoś będzie bardziej soczysty.
- Gdy kasza przestygła, dodaj do niej łyżeczkę philadephi i wymieszaj.
- Awokado obierz ze skórki i pokrój w podłużne, cienkie paski.
- Na macie do zawijania sushi ułóż listek nori.*
- Na nori wyłóż 1/4 przygotowanej kaszy. Powinna być lekko ciepła. Ułóż ją tak, aby z każdego boku zostało ok. 1 cm nori. W miejscu, w którym będziesz układać składniki (równolegle do maty, nieco bliżej ciebie niż w środku) rozsmaruj niewielką ilość wasabi.
- Ułóż sałatę, łososia i awokado. Zwiń rolkę i pokrój ostrym nożem na 6 równych części (możesz wcześniej odciąć po cienkim kawałku z każdego końca).
- Powtórz przy każdej następnej rolce.
- Pokrojone kawałki posyp czarnym sezamem.
- Podawaj z sosem sojowym, wasabi i marynowanym imbirem.
*przy zawijaniu sushi kieruj się instrukcją dołączoną zwykle do maty do zawijania.
Śliwka
No i to się nazywa kreatywność! Gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :D
OdpowiedzUsuńCzy profanacja? Dla mnie raczej niesamowita kulinarna fantazja! jestem pod wrażeniem, poważnie :) Eksperymentując z sushi pozwalałam sobie raczej na zabawę składnikami( w wersji z indykiem i mango zamiast ryby, na przykład) ale do głowy mi nie przyszło wymienić na coś ryżu.
OdpowiedzUsuńAle mnie kusi żeby wypróbować to od razu :D
Super pomysł!
OdpowiedzUsuńDla mnie rewelacja i kasza jaglana samo zxrowie.Brawo za kreatywność:)
OdpowiedzUsuńPiękne i wspaniałe. Nigdy nie robiłam sushi. Ale jakbym robiła, to pewnie właśnie z takim środkiem - najbardziej lubię awokado i pieczonego łososia, ale jeszcze w żadnym lokalu nie spotkałam ich w jednej rolce :) a kasza zamiast ryżu forever. Nawet jakby smakowała zupełnie inaczej to pewnie ją bym wolała.
OdpowiedzUsuńo, nowy cykl? teraz wtorki z kaszą, fajny pomysł! kasza nie jest aż tak preferowana w Polsce, wolimy makaron i ziemniaki.
OdpowiedzUsuńa sushi pierwsza klasa.
Nazwa jest świetna!<3
OdpowiedzUsuńmm, sushi, muszę spróbować !
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://recipeformylife.blogspot.com/ ;)