Kolejny aktywny weekend za mną! Od piątku nie znalazłam nawet 5 minut wolnego, aby się ponudzić, ale niedzielny wieczór jest w końcu trochę spokojniejszy, więc znalazłam chwilę na przygotowanie śniadaniowego przepisu.
Całą sobotę remontowaliśmy mieszkanie przyjaciół. Panowie układali na podłodze mozaikę w kawałków marmuru, a ja dostałam odpowiedzialne zadanie, aby pomalować ściany w łazience. Będą je obserwowali codziennie rano, więc musiałam się postarać! W trakcie przerwy wychodziliśmy na dach kamienicy, obserwując Gdańsk z innej perspektywy. Podjadaliśmy kabanosy jak "typowy Janusz" na budowie, dlatego do szczęścia brakowało nam tylko zdrowych przekąsek.
Dzisiaj było nie mniej ciekawie, wybraliśmy się bowiem na miejskie kajaki. Pływaliśmy po Motławie odkrywając nieznane nam zakątki Gdańska. Zrobiliśmy nawet mały piknik na wodzie, zajadając się owocami, ale znów do zabrakło nam jakiś przekąsek.
Ostatnio gdzieś w biegu również miałam podobny problem. Byłam głodna i miałam ochotę przekąsić coś małego, w sklepie natrafiłam na batony owsiane. Niestety sprawdzając na opakowaniu ich skład, okazało się, że są niewiele lepsze niż innego rodzaju batony, nawet te oblane czekoladą, czy karmelem.
Dlatego dziś zabrałam się za przygotowanie takich batonów samodzielnie. Sprawa jest niezwykle prosta. Poddusiłam śliwki w maśle i miodzie, dodałam kakao i zmiksowałam na gładki mus. Dodałam go do płatków owsianych, jaglanych, nasion chia i ziaren słonecznika. Po wymieszaniu wyłożyłam masę w formie i podpiekłam. Następnie ostudziłam i pokroiłam na prostokąty. Tym sposobem uzyskałam świetną przekąskę (nie tylko śniadaniową), która do tego jest całkiem zdrowa. A na pewno pożywna :)
Śliwkowe batony owsiane
- 100 g masła
- 150 g śliwek
- 100 g miodu
- 2 czubate łyżeczki kakao
- 100 g płatków jaglanych
- 200 g płatków owsianych
- 50 g nasion chia
- 50 g ziaren słonecznika
- Śliwki przekrawamy na pół, wrzucamy do rondla, dodajemy masło i miód. Podgrzewamy na średnim ogniu przez 10 minut. Dodajemy kakao i miksujemy blenderem na gładki mus.
- Suche składniki umieszczamy w misie, dodajemy mus śliwkowy i dokładnie mieszamy.
- Formę prostokątną (u mnie wymiary 18x21 cm) wykładamy papierem do pieczenia. Przekładamy do środka masę, wierzch wyrównujemy i dociskamy.
- Wkładamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy przez 25 minut w 180 stopniach.
- Po upieczeniu wyciągamy owsiany spód z formy i studzimy. Następnie kroimy na mniejsze prostokąty, z których otrzymamy batony.
- Batony przechowujemy w blaszanej puszce lub w lodówce.
Brzmi dobrze. Lubię takie wynalazki. Szczególnie do mnie przemawiają te śliwki uduszone na maśle z miodem i zmiksowane z kakao. Taka śliwka w czekoladzie - myślę, że można nawet poprzestać na tym etapie i zjeść jako mus:)
OdpowiedzUsuńte batony wyglądają i zapowiadają się pysznie, na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Czy maslo mozna czyms zastapic, np. jakims olejem?
OdpowiedzUsuńTak, można masło śmiało zastąpić olejem, tylko takim, który ma wysoką temperaturę dymienia, czyli np. rzepakowy.
UsuńMogę też podpowiedzieć, że dziś (czyli następnego dnia) batony są trochę bardziej suche niż wczoraj. Być może następnym razem dodałabym do masy kilka łyżek musu lub tłuszczu więcej, albo kawałki gorzkiej czekolady, aby roztopiły się w trakcie pieczenia. Dzięki temu batony będą bardziej wilgotne :)
Ale poza tą drobnostką z czystym sumieniem przepis polecam.
Pozdrawiam,
Tosia :)
O, bardzo dziekuje za odpowiedz! :) Suche moga byc, lubie jak cos jest chrupiace. Ilosc miodu jeszcze mnie zastanawia, wydaje mi sie, ze wychodza bardzo slodkie, ale to moze byc tylko wrazenie, bo miod jest dosc ciezki.
UsuńNie, nie, wręcz przeciwnie, zastanawiałam się czy miodu nie mają przypadkiem za mało, bo są bardzo delikatnie słodkie. I faktycznie, miód jest ciężki, więc 100 g to tylko kilka łyżek :)
UsuńWygląda smakowicie! A gdzie dostanę płatki jaglane?
OdpowiedzUsuńPłatki jaglane można dostać w sklepach ze zdrową żywnością i w większości marketów. Ostatnio pojawiły się nawet w Lidlu. W ostateczności można je też zastąpić płatkami owsianymi.
OdpowiedzUsuńMoja Siostra też ostatnio wyjechała mi z tym "typowym Januszem", a ja w głowę zachodzę, o co chodzi...
OdpowiedzUsuńPyszne musiały Być te batoniki, nie ma jak takie pyszne przekąski :)
A co z olejem kokosowym - można zastąpić nim masło? + mam pytanie dotyczące śliwek :) - czym je zastąpić poza sezonem? (mrożonki? powidłami?)
OdpowiedzUsuńBatony miód malina! ♡ :)