Nie od dziś wiadomo, że na burczymiwbrzuchu staramy się gotować sezonowo. Nawet zarymowałam, chociaż tego nie planowałam :)
Nie dość, że publikując przepisy kieruję się często sezonowymi produktami, to jeszcze staram się, aby potrawy były adekwatne do pory roku i potrzeb czytelników. Chociaż tak naprawdę podobną zasadą kieruję się też w mojej domowej stołówce. Dlatego latem nie gotuję garów pełnych gulaszy i bigosów, a zimą nie miksuję owoców na sorbety. W wakacje staram się też spędzać mniej czasu w kuchni, aby nie marnować pięknej pogody, a dopiero jesienią wracam do bardziej skomplikowanych potraw. Wiadomo jednak, że czasem wejdę do kuchni, aby godzinami korzystać z darów lata i przerabiać je na wiele sposobów, ale nie dziś.
Reguła ta tyczy się także codziennych obiadów. Latem rzadziej mam ochotę na ziemniaki i gęste sosy, za to zimą takie potrawy wręcz ubóstwiam. I chociaż dzisiaj akurat nie było zbyt upalnie, zgodnie z porą roku przygotowałam obiad szybki i lekki.
Łososia zamarynowałam w syropie klonowym i soku z cytryny, a dla podkręcenia dodałam różowego pieprzu. Rybę wrzuciłam na ruszt elektrycznego grilla, ale tak naprawdę podobnie można postąpić z patelnią do grillowania.
Podpłomyki to moja najnowsza miłość, wpadłam na tę recepturę przygotowując ormiańskie chlebki lawasz. Okazało się, że można je zrobić z ciasta bardzo podobnego do tego na pierogi. A do smaku można do ciasta dodawać zioła, czosnek czy przyprawy. Podpłomyki robi się bardzo szybko i można w nie zawijać różne cuda, to świetna alternatywa dla chemicznej, sklepowej tortilli.
Dodatkiem dopełniającym danie jest tutaj lekka i orzeźwiająca salsa. Nie przygotowałam jej może z typowo sezonowych produktów, ale jej charakter zdecydowanie pasuje do atmosfery lata. Ananas, ogórki, chilli i mięta. Tak przygotowaną salsę zawijamy w podpłomyki razem z grillowanym łososiem. A jeśli brakuje Wam czegoś mokrego - wystarczy polać z wierzchu sosem słodko-kwaśnym, taki z butelki będzie ok, jeśli jego skład jest do zniesienia.
Grillowany łosoś w różowym pieprzu / 2 porcje
- 300 g łososia
- sok z 1/2 cytryny
- łyżeczka syropu klonowego lub miodu
- łyżeczka oliwy z chilli
- różowy pieprz
- sól
Ziołowe podpłomyki
- 160 g mąki pszennej typ 550 lub 500
- 110 ml letniej wody
- łyżeczka oliwy
- łyżeczka soli
- 4 łyżki posiekanych ziół (u mnie koperek i szczypiorek)
- 1/2 świeżego ananasa
- 2-3 ogórki gruntowe
- 1/2 papryki
- 1/4 papryczki chilli
- listki świeżej mięty
- łyżeczka oliwy z chilli
- łyżeczka syropu klonowego lub miodu
- sok z 1/2 limonki
- sól, pieprz
Podpłomyki:
- Mąkę wsypujemy do misy lub na stolnicę. Dodajemy sól i posiekane zioła.
- Powoli wlewamy letnią wodę na przemian z oliwą i wyrabiamy krótko ciasto, aż będzie elastyczne.
- Zostawiamy je pod przykryciem na min. 10 minut lub wstawiamy na dłużej do lodówki.
- Ciasto dzielimy na 4 części, delikatnie podsypujemy mąką i wałkujemy na cienkie placki.
- Smażymy je na suchej patelni po ok. 30-60 sekund z każdej strony.
- Podpłomyki serwujemy do razu lub podgrzewamy przed podaniem krótko na patelni.
- Ananasa i paprykę siekamy w drobną kostkę. Ogórki obieramy co drugie pasmo, przekrawamy wzdłuż na pół, wydrążamy środek (jeśli są soczyste) i kroimy w kosteczkę. Chilli drobno siekamy.
- Mieszamy składniki salsy, dodajemy listki świeżej mięty, syrop klonowy, oliwę, sok z limonki i przyprawy. Odstawiamy do "przegryzienia".
- Rybę myjemy, osuszamy, usuwamy z ości, dzielimy na mniejsze filety (u mnie 3 małe) i przekładamy do miseczki lub na tacę. Przyprawiamy z obu stron solą i różowym pieprzem. Skrapiamy sokiem z cytryny, syropem klonowym i oliwą. Zostawiamy w marynacie na minimum 20 minut.
- Zamarynowanego łososia kładziemy na rozgrzanym grillu/patelni do grillowania/patelni zwykłej. Grillujemy przez 4 minuty z jednej strony, następnie skrapiamy pozostałą marynatą i grillujemy przez kolejne 3-4 minut. Podajemy na ciepło z salsą i podpłomykiem.
Na Waszego bloga trafilam niedawno i jestem pod wielkim wrazeniem:) pachnie tu smacznym jedzeniem i wielka przyjaznia! Pozdrawiam dziewczyny!!!
OdpowiedzUsuńojej, ojej, ojej! dziś pacvhnie wspaniale. Tak podany łosoś to dla mnie prawdziwy hit - podpatruję przepis :)
OdpowiedzUsuńNo i nareszcie wiem z czym mogę zjeść łososia! ;) jesteście najlepsze!
OdpowiedzUsuń