Dzisiaj jest wyjątkowo piękny dzień. Nie ma to nic wspólnego z pogodą, mimo, że słońce powróciło dziś po małym urlopie. Jeszcze nie zdradzę Wam dlaczego, ale w między czasie chętnie podzielę się przepisem śniadaniowym :)
Nie wiem, czy wszyscy zdążyli już zauważyć, że rozpoczął się sezon na bób. Pierwsze spotkanie po przerwie skończyło się na obieraniu i zjadaniu jeszcze ciepłych fasolek prosto z durszlaka. Potem był czas na podawanie go z aromatyczną bułką tartą, z dodatkiem czosnku, chilli i ziół. Bób z pangrattato wylądował nawet na kremowym risotto w ramach pewnego czwartkowego obiadu. Wtedy przyszedł czas na kolejne eksperymenty.
Moim ulubionym patentem na szybką pastę jajeczną jest rozgniatanie ugotowanych jajek tłuczkiem do ziemniaków. Pasta przygotowana w ten sposób ma ciekawą fakturę i nie trzeba się bawić w siekanie jajek, ani wyciąganie blendera. Pomyślałam, że można to zrobić razem z ugotowanym i obranym bobem. Dzięki temu pasta nabierze zielonego koloru, a smak bobu ciekawie będzie komponował się z jajkiem. Pastę podrasowałam jeszcze kilkoma składnikami i leniwe niedzielne śniadanie gotowe!
Pasta jajeczna z bobem
- 4 jajka
- 200 g bobu (+ woda, 1/2 łyżeczki soli, 1/2 łyżeczki cukru)
- 4 łyżki majonezu
- 2 łyżki jogurtu
- 2 łyżki soku z cytryny
- ząbek czosnku
- mała cebula
- garść posiekanego szczypiorku
- garść posiekanej mięty
- 1/4 łyżeczki kurkumy
- sól, pieprz
- W rondu gotujemy wodę z solą i cukrem. Wrzucamy bób do wrzącej wody i gotujemy przez 10-15 minut. Odcedzamy, studzimy i obieramy ze skórki.
- Do drugiego rondla wkładamy jajka, zalewamy wodą i stawiamy na ogniu. Gdy woda zacznie wrzeć, gotujemy jajka przez 7 minut. Następnie obieramy ze skorupki.
- Jajka oraz obrany bób wrzucamy do miski i delikatnie rozgniatamy tłuczkiem do ziemniaków.
- Dodajemy majonez, jogurt, sok z cytryny, przeciśnięty przez praskę czosnek, posiekaną w kostkę cebulę, sól, pieprz i posiekane zioła.
- Całość dokładnie mieszamy i próbujemy, w razie potrzeby doprawiamy jeszcze do smaku.
- Pastą smarujemy pieczywo na zakwasie, dekorujemy bobem, miętą i posypujemy kurkumą.
Mniam... ależ mam ochotę na bób
OdpowiedzUsuńI znowu do ulubionych...
OdpowiedzUsuńWspaniala pasta, koniecznie do wyprobowania na dniach :)! Jednak nie za bardzo mam ochote na dodatek majonezu....Czym polecacie go zastapic? Dodac wiecej jogurtu albo moze zamiast majonezu troche oliwy?Pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuńHej :) Cieszę się, że przepis się podoba! A zamiast majonezu proponuję jogurt naturalny/kawałek sera typu feta/koziego sera/tofu/serek śmietankowy.
UsuńPozdrawiam, Tosia.