wtorek, 29 lipca 2014

Wtorek z kaszą #18: Placuszki jaglane z czekoladą i owocami



Nigdy nie przepadałam za dietetycznymi deserami. Nie dlatego, że są niesmaczne, pewnie znalazłoby się trochę apetycznych zdrowych i niskokalorycznych słodkości. Mam jednak wrażenie, że to jakaś forma oszustwa, bo przecież na tym polega urok słodyczy, że są małym grzeszkiem. Oczywiście wszystko z umiarem i pod warunkiem, że nie zapominamy w naszym codziennym menu przemycać też porcję zdrowia.

Nie lubiłam dietetycznych przepisów, ale to się zmieniło, kiedy zaprzyjaźniłam się bliżej z kaszą jaglaną. Ma ona wspaniałe właściwości i można z niej przygotować przeróżne desery. Poczynając od wypieków, koktajli, puddingów, a na naleśnikach i placuszkach kończąc.

Moim nowym jaglanym odkryciem są właśnie placuszki z kaszy. Do masy z ugotowanej jaglanki wystarczy dodać odrobinę mąki ziemniaczanej i zmiksować z mlekiem (krowim lub roślinnym), jajkami i odrobiną cukru dla smaku. Oczywiście cukier można zastąpić jakąś zdrowszą alternatywą np. syropem z agawy. A sam przepis może śmiało sprawdzić się w kuchni osób będących na diecie bezglutenowej. 


Bezglutenowe placuszki jaglane z czekoladą i owocami/8-10 sztuk
  • 400 g ugotowanej kaszy jaglanej
  • 2 jajka
  • 100 ml mleka krowiego lub roślinnego (np. migdałowego lub kokosowego)
  • 3 łyżki oleju kokosowego lub klarowanego masła
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 3 łyżki cukru
  • 50 g gorzkiej czekolady (wybrałam Toblerone)
  • 3 łyżki owoców goji (można pominąć lub zastąpić np. suszoną żurawiną/ziarnami słonecznika)
  • szczypta soli
  • ulubione owoce (u mnie morele, śliwki i owoc granatu)
  • cukier puder
  • Polewa:
  • 3 łyżki miodu
  • 5 łyżek soku ze świeżo wyciśniętego granatu + pestki
  1. Ugotowaną i ostudzoną kaszę jaglaną wrzucamy do pojemnika malaksera lub wysokiego naczynia. Dodajemy cukier, sól, mąkę ziemniaczaną, jajka i mleko. Całość miksujemy na gładką masę.
  2. Do masy dodajemy posiekaną czekoladą, owoce goji (lub inne bakalie/ziarna) i olej kokosowy/klarowane masło. Całość mieszamy.
  3. Na suchej patelni smażymy placuszki z dwóch po kilka minut. 
  4. Granat kroimy wzdłuż na pół. Uderzamy drewnianą łyżką w owoc, aby wydobyć z niego ziarenka i sok. Mieszamy je z miodem.
  5. Placuszki podajemy z owocami, cukrem pudrem i miodem z granatem.
Tosia

6 komentarzy:

  1. Przejrzałam dzisiaj trochę więcej waszego bloga... i natrafiłam na kalendarz adwentowy! od razu trafił do zakładek!
    Jesteście niesamowite! Rzucajcie pracę jakąkolwiek chcecie mieć i zajmijcie się blogiem i książkami kulinarnymi!

    A ja zapraszam Was do siebie na konkurs: http://oligatorka.blogspot.com/2014/07/konkurs-konkurs-konkurs-daily-haircare.html do wygrania piękne twistbandy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe takie placuszki z kaszą jaglaną-coś innego a również smacznego;)
    Zapraszam do mnie www.naturalnemetody.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. o kureczka, chcę! Tosia uderzyłaś prosto w moje kubki smakowe a to zdjęcie zawładnęło moją głową.

    OdpowiedzUsuń
  4. placuszki idealne! lepiej być nie mogło, tak mogę zaczynać dzień... a nawet zjadłabym na obiad :D super zdjecia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ całość pięknie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Od jakiegoś czasu jestem na diecie bezglutenowej (alergia) i miłuję bezgranicznie jaglane przepisy. Mam pytanko, czy jest opcja że placuszki mogą przywierać?? Mam patelnie ceramiczną ale czasem robi mi psikusy np. nie mogę zrobić gryczanych naleśników, bo zawsze przywierają. Czy będzie ok jeśli lekko przesmaruję patelnię olejem???

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na sporą ilość przychodzącego spamu, byłyśmy zmuszone włączyć na kilka dni weryfikacje obrazkową.
Z góry przepraszamy za utrudnienia przy komentowaniu :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...