Czasem żałuję, że niektóre warzywa i owoce są u nas dostępne tak krótko. Z drugiej strony, myślę, że sezonowość wielu produktów sprawia, że bardziej je doceniamy.
W okresie wiosenno-letnim, każdy wypad na stragan jest dla mnie ekscytującą wyprawą. Zazwyczaj przewiduję co znajdę w warzywniaku, bo orientuję się mniej więcej kiedy jest sezon na co. Nigdy jednak nie mam pewności, czy w moje oczy nie rzuci się jakiś wyjątkowy rarytas.
Ostatnio ucieszył mnie ogromnie widok fig. Gdyby figi były dostępne cały rok, pewnie by mi tak nie smakowały i sięgałabym po nie rzadko. Jest jednak zupełnie inaczej, dlatego przez najbliższy miesiąc, czy dwa, póki będzie trwał figowy sezon, mam zamiar z nimi szaleć w kuchni.
Zaczęłam na słodko od pieczonego omletu biszkoptowego. To szybki i przyjemny w wykonaniu deser, który znakomicie sprawdzi się także na śniadanie, czy kolację. Piecze się praktycznie sam, więc w tym czasie możecie zrobić sobie kawę, czy sprawdzić co się dzieje na Facebooku :)
Figi są tu jedynie dodatkiem, za to bardzo istotnym. Skarmelizowane w miodzie zdobią wierzch upieczonego omletu. Słodka rozpusta!
Pieczony omlet z figami i miodem/forma o średnicy w granicach 23-28 cm
- 3 jajka
- 50 g mąki pszennej
- 50 g cukru pudru
- 150 ml mleka lub śmietanki kremówki
- szczypta soli
- 2 figi
- kilka łyżek miodu
- 2 łyżki masła/oleju kokosowego
- Białka jajek ubijamy na sztywną pianę. W drugiej misce miksujemy mąkę z cukrem pudrem, mlekiem, żółtkami i szczyptą soli. Dodajemy ubitą wcześniej pianę i delikatnie mieszamy.
- Formę smarujemy łyżką masła lub olejem kokosowym. Wylewamy masę na omlet i wyrównujemy wierzch łyżką.
- Wkładamy formę do rozgrzanego piekarnika i pieczemy przez 15 minut w 180 stopniach.
- W czasie pieczenia omletu na patelni topimy łyżkę masła. Wrzucamy pokrojone w plasterki figi i je rumienimy. Dodajemy miód i karmelizujemy krótko owoce.
- Na upieczony omlet wykładamy karmelizowane figi, posypujemy cukrem pudrem i podajemy od razu.
- Pieczony omlet znakomicie smakuje również na zimną.
O jejku,zjadłabym go nawet teraz...
OdpowiedzUsuńMam figi i resztę.
Ale rozsądek mówi; zrób jutro!
Pozdrowienia.
To będzie moje poranne marzenie:)
OdpowiedzUsuńświetny.puszysty i delikatny.z figami wygląda naprawdę wyjątkowo!
OdpowiedzUsuńMusiał być mega puszysty :)
OdpowiedzUsuńmmmm! coś pysznego!
OdpowiedzUsuńŚniadanie w sam raz dla mnie - słodko - kwaśne figi!
OdpowiedzUsuńGet ready for some explosive kart racing action with Smash Karts !
OdpowiedzUsuń