Dostałam zakaz robienia słodyczy w domu. Gdy ostatnio z resztek po wiśniówce zrobiłam ciasto z kremem wiśniowym i bezą, które zniknęło z prędkością światła, moja rodzina powiedziała dość. Bo jak stoi, to aż szkoda się nie skusić.
Starałam się dostosować, ale w końcu nadeszła moja kolej przygotowania słodkiej soboty i zaczęłam po kryjomu szykować kolejne desery. Wybrałam moment, w którym nikogo nie było w domu i jak najszybciej potrafiłam, stworzyłam deser, który przypadnie do gustu zapalonym czekoholikom- zapiekane w czekoladzie gruszki.
To raczej nie moje smaki, wolę raczej orzeźwiające desery, w szczególności latem, ale mojemu zapalonemu maniakowi czekolady aż trzęsły się uszy.
To fajnie wyglądający deser, do którego wykonania nie trzeba żadnych kulinarnych umiejętności. Właściwie robi się sam.
Zapiekane gruszki w czekoladzie (6 porcji)
- 6 małych gruszek
- 200 g gorzkiej czekolady
- 100 g masła
- 75 g cukru
- 3 jajka
- 1 łyżeczka esencji waniliowej
- 1 łyżka kawy rozpuszczalnej
- szczypta soli
- Umyj gruszki i obetnij kawałek podstawy, tak aby gruszki stały na płaskim podłożu.
- Do garnka nalej ok. 1/4 wody i zagotuj. Ustaw na nim miskę tworząc kąpiel wodną. Do miski wrzuć połamaną czekoladę, masło, cukier, esencję waniliową i szczyptę soli.
- Mieszaj co jakiś czas, aż wszystkie składniki się rozpuszczą i powstanie jednolita masa. Zdejmij miskę z garnka i ostudź.
- Do miski wrzucaj po jednym jajku i mieszaj trzepaczką.
- Przygotuj 6 żaroodpornych sufletówek. Do każdej wlej 3 łyżki masy czekoladowej.
- W masę włóż gruszkę i przyciśnij aż dotnie podstawy.
- Wstaw sufletówki do piekarnika i piecz 10 minut.
- Podawaj ciepłe.
Śliwka
Powinno się nazywać "nielegalne gruszki w czekoladzie" :D. Na samym początku myślałam, że ukradłaś z czyjegoś drzewa gruszki czy coś takiego... :D
OdpowiedzUsuń/wcinajto.pl
Fajny pomysł na gruszkę :) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńKusisz, oj kusisz! Pycha!
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda kokilka z tak wystającą gruszką :-)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszna.
Serdecznie Was pozdrawiam,
E.
:) ja też mam zakaz robienia słodyczy i wypieku ciast! :)Strasznie mnie to męczy:) taki deser jest bardzo elegancki i pięknie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda i trochę zabawnie... taka gruszka, która w błotku sie utopiła :)
OdpowiedzUsuńU mnie nie ma takiego zakazu, przyjeżdżaj;)
OdpowiedzUsuńZrobiłam, jest pyszne :) Musiałam zmienić nieco proporcje, bo takimi akurat porcjami dysponowałam w domu. Posypałam część płatkami migdałowymi, część wiórkami kokosowymi. Ale pomysł na gruszki w czekoladzie super! I wielkie dzięki za inspirację!
OdpowiedzUsuń