wtorek, 20 sierpnia 2013

Tydzień filmowy #2: Pieczone krewetki (Forrest Gump)



 Moje życie już jest na tyle zdominowane kulinarnie, że nawet oglądając filmy, czy dobre seriale, wyszukuję smacznych inspiracji. Jeśli nie znajduję w nich motywów jedzenia, prawdopodobnie chrupię wtedy ulubiony domowy popcorn.
Filmowy tydzień na blogu marzył mi się od jakiegoś czasu. Dlatego kiedy podzieliłyśmy się na dni, odczułam ogromny smutek, ponieważ przypadły mi jedynie trzy wpisy w ramach cyklu. To jedynie trzy kulinarne inspiracje wyjęte z ulubionych lub charakterystycznych filmów. Czyli zdecydowanie za mało!


Rozmyślając o filmach, które wybiorę, szybko zdecydowałam się na dwa. Z trzecim miałam problem, bo w głowie pojawiła się zbyt długa lista kandydatów. W końcu kulinarnych motywów można się doszukiwać nie tylko w filmach, w których jedzenie odgrywa najważniejszą rolę. Wyobraźnia i ślinianki potrafią mocno pracować także w trakcie seansu, kiedy trzeba się domyślać jakby wyglądała dana potrawa.

Tak było w przypadku filmu "Forrest Gump". 
Domyślam się, że nikomu nie trzeba go przedstawiać. Uroczy bohater zdobył sobie sympatię widzów na całym świecie i udowodnił, że niesprawny fizycznie chłopiec, uznany za miejscowego głupka może coś w życiu osiągnąć. 
Z filmu pochodzi jedno z moich ulubionych powiedzonek, ukazujące nieprzewidywalność ludzkiej egzystencji "Życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz co ci się trafi".

Forrest nie tylko przebiegł Amerykę w 3 lata, zdobył medal za zasługi w wojnie w Wietnamie, ale także został miliarderem i poławiaczem krewetek. A wszystko zaczęło się od poznania w wojsku Bubby :


Rodzina Bubby miała wiedzę o krewetkach w małym palcu. Jak twierdził sam Bubba: "Krewetki to owoce morza, można je smażyć, gotować, dusić, piec. Są szaszłyki z krewetek (...), hamburger z krewetkami, kanapka z krewetkami..i to chyba wszystko".
Forrest obiecał przyjacielowi, że zostanie jego partnerem biznesowym i zakupią wspólnie kuter. Niestety Bubba ginie w trakcie wojny, ale Gump jak obiecał tak zrobił.

W filmie nie jest dokładnie pokazany sposób przyrządzania krewetek. Zainspirowana wskazówkami Bubby i polem kukurydzianym przy którym wychowywała się ukochana Forresta, przygotowałam pieczone krewetki z kukurydzą. Jestem pewna, że tak upieczone krewetki najlepiej smakowałyby prosto z kutra "Jenny", ale te też były pyszne :)

Pieczone krewetki z kukurydzą i parmezanem
  • 150 g krewetek tygrysich
  • Marynata:
  • sok z 1/2 limonki
  • łyżka skórki z limonki
  • łyżka startego imbiru
  • łyżka oleju arachidowego/oliwy
  • łyżeczka suszonych płatków chilli
  • sól, pieprz kolorowy
  • Dodatki:
  • 150 g ziarenek kukurydzy (1 świeża kolba)
  • łyżka oleju kokosowego
  • łyżka masła
  • 2 ząbki czosnku
  • łyżeczka posiekanej papryczki chilli
  • 4 łyżki startego parmezanu
  1. Krewetki myjemy i osuszamy. Ewentualne pancerze zostawiamy lub je obieramy (kwestia do wyboru). Wrzucamy je do miseczki i dodajemy sok i skórkę z limonki, starty imbir, suszone płatki chilli i olej arachidowy. Krewetki przyprawiamy dodatkowo solą i kolorowym, świeżo mielonym pieprzem.
  2. Owoce morza marynujemy przez minimum 30 minut.
  3. Na patelni rozgrzewamy olej kokosowy (lub oliwę), wrzucamy ziarenka kukurydzy oraz posiekaną papryczkę chilli. Po ok. 2 minutach dorzucamy posiekany ząbek czosnku. Potrząsamy patelnią i smażymy jeszcze 3 minuty.
  4. Kukurydzę przekładamy do naczynia do zapiekania. Na to wykładamy krewetki odsączone z marynaty.
  5. Łyżkę miękkiego masła mieszamy z posiekanym czosnkiem. Masło czosnkowe wykładamy na krewetki. Całość posypujemy tartym parmezanem (najlepiej świeżo startym) i wkładamy do rozgrzanego piekarnika.
  6. Krewetki pieczemy przez ok. 5-7 minut w temperaturze 200 stopni.
  7. Podajemy od razu z chrupiącą bagietką.
Tosia

6 komentarzy:

  1. kurczę mam wszystkie składniki w domu oprócz oleju kokosowego :/ czy ewentualnie mogę go czymś zastąpić???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olej kokosowy można zastąpić oliwą, łyżką masła lub olejem rzepakowym. Powodzenia :)

      Usuń
  2. pyszności :) uwielbiam i Forresta i krewetki ;) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na sporą ilość przychodzącego spamu, byłyśmy zmuszone włączyć na kilka dni weryfikacje obrazkową.
Z góry przepraszamy za utrudnienia przy komentowaniu :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...