wtorek, 11 grudnia 2012

Pełnoziarniste uszka wigilijne
































Pewnie nie wszyscy śledzą nas uważnie na Facebooku, a szkoda! Chciałam ogłosić, że wielkimi krokami zbliża się rozwiązanie świątecznego konkursu, w którym można wygrać słoiki wypełnione mieszanką ciasteczkową. 
Głównym zadaniem konkursowym było napisanie jakie jest Wasze ulubione świąteczne danie. Odpowiedzi często się powtarzały, pojawiło się też kilka kontrowersyjnych komentarzy w stylu: żółty śnieg, grzane wino, czy nawet gruz (?). Większość odpowiedzi odnosiła się jednak do ulubionych przysmaków przygotowywanych w rodzinnych domach jak np. ryba po grecku, pierogi, karp, czy śleżyki (o których wcześniej nawet nie słyszałam). Tego typu komentarze pomogły nam zrozumieć jakie potrawy wigilijne kojarzą Wam się z domem, a być może i zainspirują nas w przyszłości :)
Dla przykładu, u mnie od lat jako pierwsze danie serwuje się czysty barszcz. U mojego chłopaka jada się za to zupę grzybową. Zapewne znajdą się też domy, w których podaje się zupę rybną lub jeszcze coś innego. 
Niezależnie od tego jaką zupę się podaje, w wielu odpowiedziach wskazano uszka. Dla mnie to również prawdziwy przysmak, który kojarzy się ze świętami.

W tym roku mój wieczór wigilijny będzie dosyć zakręcony, ponieważ prawdopodobnie spędzę go w dwóch miejscach. Na początek przyjmę funkcję niekoniecznie perfekcyjnej pani domu, bo ugoszczę rodzinę u siebie w domu. Aby nie wpaść w świąteczną histerię w dzień przed wigilią, małymi krokami już teraz przygotowuję się do świątecznych odwiedzin. Dziś ulepiłam uszka wigilijne, które zamroziłam. Następnie wymienię się ich połową z przyszłą teściową, a w zamian otrzymam postny bigos. To bardzo uczciwa wymiana i jednocześnie współpraca, która pozwala rozsądnie podejść do tematu świątecznego menu.

Jakoś na początku istnienia bloga, Śliwka zamieściła przepis na uszka z grzybami. Ja zrobiłam je trochę inaczej, dlatego dzielę się także dziś swoim przepisem. Jako farsz wybrałam kapustę i grzyby (najlepiej wybrać suszone prawdziwki). A do klasycznego ciasta na pierogi dodałam też trochę mąki pełnoziarnistej, która świetnie komponuje się smakowo z farszem i wpływa na kolor uszek.
Dla mnie to kwintesencja świąt. Aż trudno było się z nimi rozstać, kiedy musiałam je brutalnie zamrozić :)

Pełnoziarniste uszka wigilijne
  • 100 g mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 200 g mąki pszennej
  • 150-180 ml letniej wody
  • 2 łyżki oliwy
  • pół łyżeczki soli
  • Farsz z kapustą i grzybami:
  • 150 g kapusty kiszonej
  • 100 g suszonych grzybów
  • 2 małe czerwone cebule
  • liść laurowy
  • łyżeczka ziarenek pieprzu
  • 1/2 łyżeczki octu balsamicznego
  • łyżeczka cukru trzcinowego
  • łyżka masła
  • 2-3 łyżki bułki tartej
  • sól
  • pieprz
Farsz z kapusta i grzybami:
  1. Suszone grzyby zalewamy letnią wodą i zostawiamy pod przykryciem na minimum godzinę (najlepiej na noc).
  2. Kapustę kiszoną odsączamy z soku i drobno kroimy (można ją także przepłukać zimną wodą). Wrzucamy do garnka i zalewamy wodą, tak aby ją zakrywała. Dorzucamy liść laurowy, ziarenka pieprzu oraz szczyptę soli. Gotujemy na małym ogniu przez 45 minut.
  3. Po tym czasie, do gotującej się kapusty dorzucamy odsączone z wywaru grzyby. Dolewamy także wywar z grzybów, aby zakrywał resztę składników. Przyszły farsz gotujemy kolejne 45 minut.
  4. Na maśle podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę. Po 3 minutach przyprawiamy ją solą, pieprzem oraz cukrem, mieszamy. Cebulę szklimy kolejną minutę. Następnie dodajemy ocet balsamiczny i podgrzewamy jeszcze chwilę, aby płyn się zredukował. 
  5. Kapustę z grzybami przekładamy do miski i dodajemy wcześniej przygotowaną cebulę. Nadzienie przyprawiamy solą, pieprzem. Bardzo drobno kroimy lub mielimy przez maszynkę do mięsa (można to też zrobić za pomocą blendera).
  6. Gotowy farsz wrzucamy na patelnię i podgrzewamy minutę. Na koniec mieszamy z bułką tartą.
Ciasto na uszka:
  1. Na stolnicę wsypujemy mąki, mieszamy je z solą i tworzymy "kopczyk". Na środku robimy wgłębienie, do którego powoli wlewamy letnią wodę z oliwą.
  2. Wyrabiamy ciasto stopniowo, ręcznie lub za pomocą miksera (wtedy robimy to od początku w misie). 
  3. Po kilku minutach zagniatania i podsypywania ciasta mąką uzyskamy elastyczną kulę. Dzielimy ją na 4 części.
  4. Jedną z nich podsypujemy mąką pszenną i cienko wałkujemy lub przepuszczamy przez maszynkę do makaronu. Resztę ciasta trzymamy pod miską odwróconą "do góry nogami". Dzięki temu nie wyschnie.
  5. Z cienko rozwałkowanego ciasta wykrawamy przy pomocą wykrawaczki lub kieliszka kółka (u mnie o średnicy 7,5 cm.) Na środek każdego kółka kładziemy odrobinę farszu. Zlepiamy ciasto jak na pierogi, a następnie bierzemy dwa rogi pierożka i łączymy je na środku, owijając je wokół wskazującego palca. Tak ulepione uszka kładziemy na tacy oprószonej mąką lub czystej ściereczce.
  6. Uszka gotujemy we wrzącej i osolonej wodzie (może być z odrobiną oliwy). Przez 2 minut od wypłynięcia pierożków na powierzchnię wody. 
  7. Gotowe odsączamy i przelewamy zimną wodą lub kładziemy na tacy w odstępach i zamrażamy.
Tosia

21 komentarzy:

  1. uwielbiam uszka, uwielbiam! czekam na nie cały rok zawsze! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ale kusicie!!a do świąt jeszcze tak daleko .... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam mniam mniam! Nie mogę się doczekać Świąt !

    I rozwiązania konkursu ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Idealne, dla mnie bardzo ważne na wigilijnym stole :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Super te uszka! Uwielbiam. Nastawiłam już grzybki. Dziś postaram sie robić :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uszka jak najbardziej, i do tego w takiej zdrowej wersji;)

    OdpowiedzUsuń
  7. super alternatywa i zawsze jakiś nowy smak :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uszka u nas są tylko z grzybami, a dodatkowo pierogi z kapustą i grzybami. Pomysł z dodatkiem mąki pełnoziarnistej zacny:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam uszka, jeszcze z mąki pełnozisarnistej nie próbowałam, ale na pewno pychotka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. mmm! Uwielbiam uszka, a jeśli są z mąki pełnoziarnistej to pewnie można zjeść ich razy tyle :p

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziś bez uszek nie wyobrażam sobie Wigilii, ale kiedyś w moim domu serwowano jako pierwsze danie zupę z suszonych owoców.

    OdpowiedzUsuń
  12. W tym roku czeka mnie przygotowanie uszek :) Z pełnoziarnistymi pokombinuję może za rok, na razie skorzystam z tradycyjnego przepisu, bo to pierwszy raz, kiedy się za nie zabieram :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uszka i karp - moje dwie ulubione świąteczne potrawy. Mogłabym je jeść przez całe trzy dni ;)
    Uszek zazwyczaj nakładam sobie najwięcej z całej rodziny - a mój tato, wujkowie i dziadkowie całkiem spore porcje biorą.

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja mam barszcz! Z uszkami! ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepyszny widok!
    U mnie też będą.
    Smacznego!

    OdpowiedzUsuń
  16. Hi friends, pleasant piece of writing and good urging commented here, I am really
    enjoying by these.
    My webpage - Please Don’t Expel Me

    OdpowiedzUsuń
  17. Tosiu!

    niesamowite, pełnoziarniste uszka!
    pierwszy raz takie widzę. zakochałam się w nich :]

    OdpowiedzUsuń
  18. Ach te uszka. Wyglądają cudownie:-) Łasuch musi się napatrzeć na te zdjęcia, bo swoich uszek mieć nie będzie ze względu na posiadanie dwóch lewych rąk i braku cierpliwości ;-) A pomysł w wymianą świątecznych dań jest genialny :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajna alternatywa dla tradycyjnych uszek ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dzisiaj na obiad poprosiłam mamę o barszcz grzybowy z tortellini grzybowymi :)
    Hm.. ale twoje uszka o wiele lepsze<3

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na sporą ilość przychodzącego spamu, byłyśmy zmuszone włączyć na kilka dni weryfikacje obrazkową.
Z góry przepraszamy za utrudnienia przy komentowaniu :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...