Już już! Już pędzę przedstawić wam kolejną śniadaniową propozycję. Jak zwykle spóźniona, ale wierzcie mi, miałam dobre intencje. To tak jak z życzeniami, które dostajemy o kilka dni za późno- "spóźnione, ale szczere", tak jakby te złożone o czasie nie zawsze szczere były, albo ta szczerość rekompensowała spóźnienie.
Weekendy miały być leniwe, a jakoś leniwe nie są. Jedyne dni, w których jesteśmy od początku do końca razem wypełniamy przeróżnymi aktywnościami, aż sama nie wiem kiedy nadchodzi niedzielny wieczór i wyrzut sumienia, że znowu nie udało mi się zdążyć z przepisem na śniadanie.
Ostatnio przerzuciłam się prawie na dobre na owsianki i inne jej zbożowe odmiany. Kiedyś nie wyobrażałam sobie rozpoczęcia dnia bez chleba, a teraz codziennie staję nad garnkiem i gotuję. Nie żebym miała coś przeciwko pełnoziarnistej kanapce, nie mam, ale jakoś zauważyłam, że osiągam lepsze dietetyczne efekty, gdy w moich śniadaniach przeważają owsianki.
W mojej głowie nazywam też "owsiankami" wszelkie inne jaglanki, amarantusanki i tym podobne. I dzisiaj właśnie taką chcę wam przedstawić- jaglankę na mleczku kokosowym. Dzięki dodatku tego mleka właśnie, jaglanka jest niezwykle delikatna i słodkawa. Możecie użyć tutaj dowolnych owoców, ale dla mnie najlepiej sprawdzi się czerwona mieszanka porzeczek, truskawek i malin.
Jaglanka na mleku kokosowym z czerwonymi owocami (1 porcja)
- 50 g kaszy jaglanej
- 130 g mleka kokosowego
- 100 ml wody
- 1 łyżka miodu
- 2 porządne szczypty soli
- ok. 60 g mrożonych czerwonych owoców
- woda
- Kaszę jaglaną przelej bieżącą wodą na sitku a następnie przelej wrzątkiem.
- Mleko kokosowe i wodę zagotuj, gdy zacznie wrzeć, dodaj kaszę jaglaną, dodaj sól i miód i gotuj na małym ogniu aż kasza pochłonie cały płyn.
- W drugim garnku rozgrzej mrożone owoce. Dodaj trochę wody, aby się nie przypaliły.
- Gotową jaglankę wyłóż do miseczki i zalej owocami.
Śliwka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ze względu na sporą ilość przychodzącego spamu, byłyśmy zmuszone włączyć na kilka dni weryfikacje obrazkową.
Z góry przepraszamy za utrudnienia przy komentowaniu :)