wtorek, 18 sierpnia 2015

Krem z kukurydzy z malinową salsą




Ostatnio mam trochę mniej czasu dla samej siebie i na kreatywne gotowanie. Nie chcę narzekać, bo lubię swoją pracę i możliwości jakie niesie aktywne lato w mieście. Staram się korzystać też z pięknej pogody, bo powoli w powietrzu czuć już nadchodzący wrzesień. W codziennym grafiku brakuje mi zazwyczaj dodatkowych 2-3 godzin, aby poszaleć w kuchni, popróbować nowych technik i przerobić sezonowe produkty na chociaż kilkanaście sposobów.

Przed chwilą przeglądając bloga zjechałam myszką do lipcowego burczymifonu i początku miesiąca. Okazało się, że w ciągu 18 dni sierpnia wrzuciłam tylko 4 notki, co na moją dotychczasową regularność to naprawdę mało. Liczę na to, że babie lato będzie dla mnie bardziej owocne w kuchni i jeszcze zdążę nacieszyć się wszystkimi rarytasami z końca lata.

To oczywiście nie oznacza, że w ogóle nie gotuję, robię to prawie codziennie, ale stawiam raczej na szybkie potrawy. Więcej skrawków mojej codzienności możecie podejrzeć na Snapchacie (@tochabrocha), gdzie prezentuje bardziej spontaniczne gotowanie oraz na Instagramie.

Na przykład kilka dni temu odtworzyłam smak zupy, którą jadłam kilka miesięcy temu w pewnej meksykańskiej knajpie. Zupa kukurydziana podawana była z malinową salsą i popcornem co bardzo przypadło mi do gustu. Już wtedy zaplanowałam, że zrobię taką zupę latem ze świeżej kukurydzy. Nie lubię rzucać słów na wiatr, nawet jeśli obiecałam to sama sobie.

Krem ze świeżej kukurydzy robi się naprawdę szybko, pod warunkiem, że mamy już pod ręką domowy bulion. Myślę, że można go ewentualnie zastąpić wodą, lepsze to niż kostki rosołowe. Zupę wzbogaciłam o dodatek mleka kokosowego, które złagodziło lekko pikantny smak kremu. Zrezygnowałam z dodatku popcornu, bo uznałam, że jest to głównie wizualny "bajer". Za to element w postaci salsy malinowej z imbirem i miętą jest tu bardzo ważny, bo w połączeniu z kukurydzą intryguje smakiem przy każdej kolejnej łyżce. Naprawdę warto spróbować! :)

Krem z kukurydzy
  • 2 kolby kukurydzy
  • cebula
  • ząbek czosnku
  • 2 cm korzenia imbiru
  • 1/4 papryczki chilli
  • 500 ml bulionu
  • 100 ml mleka kokosowego
  • 1/2 łyżeczki słodkiej papryki
  • 1/2 łyżeczki ostrej papryki
  • 1/2 łyżeczki kminu rzymskiego
  • 1/2 łyżeczki kolendry
  • łyżka octu ryżowego/soku z cytryny
  • łyżka oliwy 
  • łyżka masła
  • sól, pieprz
Salsa malinowa:
  • 100 g malin
  • miód 
  • 2 cm korzenia imbiru
  • kilka listków mięty 
  1. Kolby kukurydzy stawiamy pionowo i przy pomocy noża ścinamy ziarenka.
  2. Na oliwie i maśle podsmażamy posiekaną drobno cebulę, czosnek, imbir i chilli. Po 3 minutach dodajemy ziarenka kukurydzy i przyprawy. Podsmażamy przez 5 minut.
  3. Następnie wlewamy bulion i mleko kokosowe, zmniejszamy ogień i dusimy przez 10-15 minut.
  4. W tym czasie do rondla wrzucamy maliny, listki mięty i posiekany imbir. Dodajemy miód i dusimy przez 5 minut.
  5. Maliny miksujemy blenderem na gładki sos, następnie przecieramy przez sitko, aby pozbyć się pesteczek.
  6. Po 15 minutach miksujemy zupę blenderem na gładki krem. Podajemy z salsą malinową.
Tosia

5 komentarzy:

  1. Jakoś ta zupa mnie do siebie nie przekonuje... :p

    OdpowiedzUsuń
  2. jejku, bardzo ciekawa jestem smaku, bo wygląda niesamowicie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda niesamowicie apetycznie!!! :) Mozna wiedziec gdzie pracujesz lub w jakiej branży? Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. można zrobić krem bez mleka kokosowego?

    OdpowiedzUsuń
  5. mega ta zupa zamiast malin jezyny ;D

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na sporą ilość przychodzącego spamu, byłyśmy zmuszone włączyć na kilka dni weryfikacje obrazkową.
Z góry przepraszamy za utrudnienia przy komentowaniu :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...