Pewnie słyszeliście kiedyś z ust niejednej babci powiedzonko "Jak kocha to wróci". Babcie często mają rację, a szczególnie przekazując mądrości w formie aforyzmów i oczywiście w temacie ubierania się adekwatnie do pogody. A rabarbar chyba faktycznie kochał, bo powrócił, jędrny i rumiany, świetny z niego chłopak :)
Z rabarbarem romansuję dopiero od kilku lat. Jako dziecko czasem zjadałam go w formie drożdżówki z kruszonką lub wypijałam w zbyt kwaśnym wtedy dla mnie kompocie, zrobionym przez ciotkę hodującą go w ogrodzie. Wciąż zdumiewa mnie tym, że jest warzywem, co sezon poznajemy się na nowo, a powitałam go niezwykle słodko!
Inspiracją dzisiejszego przepisu było jaglane brownie, które piekłam już w dwóch wersjach: klasycznej i z batatem. Tym razem zamiast gorzkiej czekolady, do masy na ciasto przemyciłam białą czekoladę, w ten sposób wyszło coś w rodzaju jaglanego blondies.
W cieście nie ma grama mąki, zamiast cukru pojawiła się wcześniej wspomniana biała czekolada. Wierzch ozdobiły paseczki rabarbaru, posypane cukrem trzcinowym.
Po wyjęciu z piekarnika miałam obawy czy ciasto nie będzie za mało słodkie, ale się pomyliłam, dodatkowo posypane z wierzchu cukrem pudrem smakowało idealnie :) A do tego nie było suche, jak niektóre sezonowe ciasta z owocami. Myślę, że takie ciacho można śmiało zapakować w pudełko i zabrać na majówkowy piknik. Pod warunkiem, że będzie pogoda! Ciekawe co na to babcia?
Ciasto jaglane z białą czekoladą i rabarbarem/ (średnica 16 cm)
- 2 szklanki suchej kaszy jaglanej
- 4 szklanki mleka lub wody (u mnie pół na pół)
- 50 g masła
- 100 g białej czekolady
- 2 jajka
- szczypta soli
- 3-4 łodygi rabarbaru
- 3 łyżki cukru trzcinowego
- cukier puder
- Kaszę zalewamy mlekiem lub wodą, dodajemy białą czekoladę, masło i sól. Gotujemy na małym ogniu przez ok. 15 minut, aż kasza wchłonie płyn. Studzimy.
- Ostudzoną kaszę mieszamy z jajkami (można sobie pomóc przy pomocy miksera).
- Formę wykładamy pergaminem, boki smarujemy masłem.
- Wykładamy do formy ciasto, wierzch wyrównujemy łyżką.
- Rabarbar delikatnie obieramy i kroimy w paseczki, obtaczamy w cukrze trzcinowym i dekorujemy wierzch przyszłego ciasta.
- Wkładamy formę do rozgrzanego piekarnika i pieczemy ciasto przez 30 minut w 180 stopniach.
- Po tym czasie wbijamy patyczek, jeśli będzie suchy - ciasto jest poprawnie upieczone. Wyciągamy je z formy i studzimy. Podajemy posypane cukrem pudrem.
Smacznie ;)
OdpowiedzUsuńA czym zastąpić białą czekoladę? Czy można z niej zrezygnować? Czy mleko kokosowe dałoby radę?
OdpowiedzUsuńBiałą czekoladę można pominąć lub zastąpić gorzką, ale ona już niekoniecznie lubi się z rabarbarem. Mleko krowie/wodę zastąpić w takiej samej proporcji mlekiem kokosowym :)
Usuńno to spróbuje w wersji bez czekolady i mleka krowiego:)
UsuńBardzo spodobał mi się przepis - i pewnie będą go modyfikować zgodnie z moją dietą, ale na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPiękne ciasto! Mam tylko dwa pytania:
OdpowiedzUsuń1. na jakiej wielkości tortownicę jest przewidziany przepis?
2. czy ugotowana kasza wymaga zblendowania na gładką masę, czy mieszamy tylko pozostawiając wyczuwalne ziarenka?
Dziękuję Wam za kolejny niesamowity przepis.
Hej, cieszę się, że ciasto się podoba :)
Usuń1. Jeśli chodzi o średnicę tortownicy, podana jest przy nazwie przepisu w nawiasie - 16 cm. Jeśli masz większą o kilka cm formę to nic się nie stanie, po prostu ciasto wyjdzie trochę niższe, w ostateczności będzie taką tartą.
2. Zazwyczaj robiąc ciasta jaglane miksuję kaszę, ale tym razem tego nie zrobiłam. Ciasto ma przez to ciekawą strukturę :)
Pozdrawiam, Tosia.