W ten weekend ogarnęła mnie prawdziwa plackomania! W piątek smażyłam gryczane bliny i buraczane placuszki na wieczór rosyjski, który urządziliśmy z przyjaciółmi. Na stole nie zabrakło też śmietany, kawioru, śledzi i wędzonych ryb.
W sobotę znajoma zażyczyła sobie na swojej imprezie cukiniowe placuszki, które kiedyś miała okazję próbować, z chrzanowym twarożkiem i wędzonym łososiem. W niedzielę rano wiedziałam, że weekend muszę zakończyć słodkimi pankejkami.
Opcja wybrania się do sklepu w leniwy niedzielny poranek nie wchodziła w grę. Trzeba było sobie radzić z tym co miałam w kuchni. W szufladzie znalazłam marcepan, który czekał już na święta. Nie doczekał, bo wylądował w cieście na placuszki. Dla smaku dodałam również odrobinę świeżo mielonej kawy i garść suszonej żurawiny. Zawiązałam w pasie nowy fartuszek i zabrałam się do roboty. Dzień upłynął na tyle leniwie, że przepis publikuję dopiero w czasie kolacji :)
Ps. A jeśli komuś wpadł w oko fartuszek np. na świąteczny prezent to odsyłam do sklepu Mavia :)
Placuszki z marcepanem i kawą/ 15 sztuk
- 300 g mąki
 - 2 jajka
 - 3 łyżki cukru trzcinowego
 - 150 g marcepanu
 - 50 g płatków migdałowych
 - 300 ml mleka
 - garść żurawiny
 - 2 łyżeczki mielonej kawy
 - łyżeczka proszku do pieczenia
 - szczypta soli
 - 2 łyżki oleju roślinnego do smażenia
 - 3 łyżki cukru pudru + 1/2 łyżeczki kawy
 
- Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę.
 - W drugiej misce łączymy mąkę z cukrem trzcinowym, kawą, płatkami migdałowymi, proszkiem do pieczenia, żurawiną i pokrojonym drobno marcepanem. Dodajemy żółtka, wlewamy mleko i mieszamy. Na koniec dodajemy pianę z białek i jeszcze raz delikatnie mieszamy masę.
 - Placuszki smażymy na rozgrzanym oleju po ok. 2 minuty z każdej strony. Odsączamy z tłuszczu przy pomocy ręcznika papierowego.
 - Podajemy posypane cukrem pudrem z kawą i płatkami migdałowymi.
 
Tosia

Smacznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńgóra pysznych placków :)
OdpowiedzUsuńMarcepanowe placuszki? Zrobię koniecznie :)
OdpowiedzUsuńo rety, Ty to wiesz jak wzbudzić u człowieka ślinotok ;)
OdpowiedzUsuńmuszę koniecznie wypróbować :)
Wyglądają smakowicie! A fartuszek świetny :)
OdpowiedzUsuńWieża pyszności; )
OdpowiedzUsuńOmomomomom ! :O
OdpowiedzUsuńWyglądają fantastycznie i jestem przekonana, że tak samo smakują :)
OdpowiedzUsuń