niedziela, 10 sierpnia 2014

Śniadanie do łóżka #149: Kokosowe racuchy z jabłkami



To była chyba moja najdłuższa przerwa w blogowaniu. Trwała zaledwie 12 dni, ale dla mnie to całe wieki, bo od kilku lat piszę tutaj przynajmniej dwa razy w tygodniu. Urlopu od burczymiwbrzuchu nie planowałam i wydawało mi się, że go nie potrzebuję, ale wyszło tak przypadkiem. Najpierw dopadła mnie choroba, później obowiązki do nadrobienia, a przed chwilą wróciłam z krótkiego weekendowego wyjazdu, na którym mogłam się jeszcze zrelaksować. Wracam z uśmiechem na twarzy i nowymi pomysłami, bowiem sezon na wspaniałe produkty trwa, trzeba się nimi wszystkimi zdążyć nacieszyć, zanim odejdzie lato.

Ostatnio wszędzie głośno o polskich jabłkach. Nic dziwnego, są fantastyczne. Wszyscy jedzą jabłka, jem je i ja :)

A w sierpniu, jak co roku cieszę się smakiem kwaskowatych papierówek i podjadam ciepłe drożdżowe racuchy posypane cukrem pudrem.


Kokosowe racuchy z jabłkami/10-15 sztuk
  • 300 g mąki pszennej
  • 7 g suszonych drożdży instant
  • jajko
  • 150 g mleka kokosowego
  • 150 ml letniej wody
  • 3 łyżki cukru
  • szczypta soli
  • 4 łyżki płatków migdałowych
  • 2 jabłka (u mnie papierówki)
  • sok z 1/2 cytryny
  • szczypta cynamonu
  • szczypta gałki muszkatołowej
  • cukier puder
  • kilka łyżek oleju roślinnego do smażenia
  1.  Mąkę wsypujemy do misy, dodajemy cukier, sól, drożdże, przyprawy i mleko kokosowe. Robimy wgłębienie i wbijamy roztrzepane jajko.
  2. Stopniowo wlewamy letnią, lecz nie gorącą wodę i wyrabiamy ciasto trzepaczką lub mikserem przez ok. 3 minuty. Po tym czasie ciasto powinno być gładkie i lśniące, a składniki dobrze połączone. 
  3. Ciasto zostawiamy w misie, przykrywamy ściereczką i stawiamy w ciepłym miejscu bez przeciągów na godzinę.
  4. Po tym czasie kroimy jabłka na cienkie plasterki (nie obierałam) i skrapiamy je sokiem z cytryny. Owoce dodajemy razem z płatkami migdałowymi do ciasta, mieszamy.
  5. Na patelni rozgrzewamy olej. Wykładamy po 2 łyżki ciasta na jeden racuszek i smażymy je z dwóch stron, aż będą rumiane. Gotowe racuchy posypujemy cukrem pudrem i płatkami migdałowymi, podajemy na ciepło.
 Tosia

6 komentarzy:

  1. Dla mnie też choćby tydzień nie-blogowania to cała wieczność ;) ale letnie relaksowanie się ważniejsze :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Pycha pomysł z mlekiem kokosowym :>

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Racuchy z jabłkami zawsze będą mi się kojarzyć z babcią: ) Z dodatkiem mleka kokosowego jeszcze nie jadłam, ale na pewno są pyszne; ))

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna sprawa, racuchy pierwsza klasa! Aż mi się przypomniał tegoroczny urlop i racuszki na śniadanie. :)
    Piękne zdjęcia.
    Pozdrawiam Tosiu!

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na sporą ilość przychodzącego spamu, byłyśmy zmuszone włączyć na kilka dni weryfikacje obrazkową.
Z góry przepraszamy za utrudnienia przy komentowaniu :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...