Święta, święta i po świętach! Jak zwykle po wielkich przedświątecznych przygotowaniach, a przede wszystkim po świątecznym obżarstwie, potrzebowałam małego detoksu i urlopu od gotowania.
Po dzisiejszym spacerze na pobliską halę targową, cała chęć do kulinarnych eksperymentów powróciła! Do domu przyszłam z pęczkiem zielonych, kaszubskich szparagów i z kilkoma innymi nowalijkami.
Jednak zanim na dobre ogarnie mnie szparagowe szaleństwo, postanowiłam pokazać przepis, który idealnie sprawdzi się na majówkę - stromboli, czyli pizzę w formie kanapki!
Już za kilka dni oficjalnie rozpocznie się sezon na wielkie grillowanie, wiosenne pikniki i imprezy w ogrodzie. Upieczone stromboli można jeść na ciepło albo zapakować do wiklinowego
kosza/plecaka i zabrać ze sobą na wycieczkę. Kanapka jest pochodną pizzy, ale smakuje również znakomicie na zimno. Oczywiście można ją ponownie podgrzać,
nawet na grillu.
Wystarczy przygotować wcześniej ciasto na pizzę, w które zawijamy ulubione składniki, podobnie jak w przypadku calzone. W mojej kanapce znalazła się ciecierzyca, cukinia, papryka, pepperoni oraz karmelizowana cebula.I przyznam się szczerze, po prostu te składniki miałam pod ręką. Wyszło pysznie i o to w domowym przygotowywaniu pizzy chodzi :)
Ciasto:
- 300 g mąki pszennej typ 550
- 3 łyżeczki suszonych drożdży isntant
- 1,5 łyżeczki soli
- 2 łyżki oliwy
- 200 ml letniej wody
- 2 czerwone cebule
- 1/2 papryki
- 1/2 cukinii
- 4 papryczki pepperoni
- 100 g ciecierzycy z puszki
- 2 łyżki octu balsamicznego
- 2 łyżki miodu
- kilka plastrów żółtego sera + kilka łyżek tartego
- łyżka masła
- łyżka oliwy
- Mąkę przesiewamy do misy, dodajemy drożdże i sól. Stopniowo wlewamy letnią wodę na zmianę z oliwą i wyrabiamy ciasto ręcznie lub mikserem przez kilka minut (ok. 5). Po tym czasie ciasto powinno osiągnąć formę elastycznej kuli. Przekładamy je do misy, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce bez przeciągów.
- W tym czasie na patelni rozgrzewamy masło z oliwą. Wrzucamy posiekaną w piórka czerwoną cebulę. Podsmażamy kilka minut, aż się zarumieni. Dodajemy pokrojoną w kostkę paprykę oraz pokrojoną w półplastry cukinię. Całość przyprawiamy solą i pieprzem, podsmażamy ok. 5 minut.
- Dodajemy na patelnię odsączoną z zalewy ciecierzycę, chwilę podsmażamy. Następnie dodajemy miód oraz cet balsamiczny. Karmelizujemy warzywa jeszcze przez chwilę, zdejmujemy patelnię z ognia i studzimy.
- Wyrośnięte ciasto przekładamy na oprószony mąką blat. Wałkujemy na dwa cienkie prostokąty, o wymiarach 25x30 cm.
- Na środku prostokąta wykładamy połowę ostudzonego farszu, posiekane w plasterki papryczki pepperoni oraz plastry sera, zostawiamy boki ciasta o szerokości min. 4 cm wolne. Ciasto wokół farszu kroimy na paseczki, które zaplatamy po skosie na krzyż, przykrywając nadzienie. Z drugą porcją ciasta czynność powtarzamy.
- Tak przygotowane stromboli kładziemy na blasze wyłożonej pergaminem. Przykrywamy ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu na 20 minut.
- Piekarnik rozgrzewamy do 220 stopni. Wierzch stromboli skrapiamy oliwą i posypujemy przyprawami np. ziołami prowansalskimi. Stromboli pieczemy przez 10 minut, następnie ich wierzch posypujemy tartym serem i zapiekany jeszcze 5 minut.
- Gotowe stromboli podajemy na ciepło lub na zimo. Można je bez problemu podgrzewać ponownie w piekarniku.
Super, zapisuję do zrobienia ;)
OdpowiedzUsuńAleż to fajne! Nigdy do tej pory się nie spotkałam, a bardzo lubię poręczne, domowe opcje na ciepło.
OdpowiedzUsuńObłędne!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym zdjęciu. A dokładniej moje kubki smakowe się zakochały :).
OdpowiedzUsuńmniam wygląda pychotkowo :))))
OdpowiedzUsuńNabrałam smaka :)
OdpowiedzUsuń