Miniony weekend spędziłam niezwykle miło i produktywnie- z blogerkami w Poznaniu, na zaproszenie Foodlove. Ale o tym jeszcze napiszę. Dzisiaj chciałam skupić się na jednym z aspektów tego spotkania.
Jedną z atrakcji było zgłębianie tajników kuchni izrealskiej i palestyńskiej z chłopakami z Habemus Hummus. Każda z nas dostała pamiątkowy słoiczek hummusu, który stał się królem wyjazdu. Wzbudził niesamowite emocje i tysiące dyskusji, a ostatnie porcje wyjadałyśmy palcami w pociągu. No może nie ostatnie, bo mój słoiczek udało mi się schować i przywieźć do domu.
Jego żywot nie trwał długo. Już pierwszego wieczoru pochłaniałam kolejne partie chleba wysmarowane tą pyszną pastą. Był tak pyszny, że zanotowałam prawdziwą lukę w świadomości. Ocknęłam się gdy już go nie było. I wtedy dopadł mnie ogromny smutek.
Chcę go mieć, pomyślałam. A że od Poznania dzieliło mnie już kilkaset kilometrów, musiałam go stworzyć sama, koniecznie w takiej samej konfiguracji- z bakłażanem. I co? Wyszedł równie pyszny, a ja znowu wcinam go bez opamiętania. I zaczynam się bać, że się już nigdy nie uwolnię!
Hummus z bakłażanem
- pół bakłażana
- 250 g ciecierzycy z puszki
- 2 ząbki czosnku*
- 3 łyżki tahini
- sok z 1 cytryny
- pół łyżeczki kuminu
- sól, pieprz
- 1 łyżka oliwy
- Rozgrzej piekarnik do 200 stopni.
- Bakłażana pokrój na małe kawałki i wymieszaj z oliwą w misce.
- Rozłóż kawałki bakłażana na blasze i piecz ok. 10 minut aż zbrązowieje.
- Upieczonego bakłażana, ciecierzyce, czosnek i tahini zmiksuj blenderem na gładką masę.
- Dopraw sokiem z cytryny, solą i pieprzem.
- Hummus przełóż do miseczek. Możesz udekorować go kilkoma nasionami ciecierzycy, posypać papryką i polać olejem sezamowym
* po dodaniu takiej ilości czosnku jest on dość ostry, taki jak lubię, jednak jeśli chcecie stworzyć łagodniejszą wersję, dodajcie 1 ząbek
Śliwka
Ciecierzycę bardzo lubię, chyba w każdej postaci. Z bakłażanem gorzej ale chętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńŚliwko moja droga, skąd wzięłaś tahini? :)
OdpowiedzUsuńza mną chodzi ten hummus nieprzerwanie od poniedziałku, kiedy też zjadłam cały słoik :D
Agata, tahini kupiłam w przypadkowo w gdyńskiej knajpie Malika. Poza serwowaniem północnoafrykańskich smaków, sprzedają tam również przyprawy. Ale przecież, jak sama wiesz, można to spokojnie zrobić samodzielnie:) Do roboty Agata!
UsuńNoooo wiem wiem, ale boję się, że coś schrzanię :D
UsuńNawet wiem, kto wyjadał paluchem hummus w pociągu... :)
OdpowiedzUsuńU mnie też dzisiaj hummus ale klasyczny :) Ciekawa jestem jak z bakłażanem smakuje :)
OdpowiedzUsuńPycha!
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie bym spróbowała! :)
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanie nie związane z tym przepisem.Bardzo proszę Was o radę,przepis na tartaletki na słono i słodko.Robię za miesiąc imprezę urodzinową i stwierdziłam,że to jest dobre jedzenie na taką okazję,jak sądzicie?Ale nie do konca mam pomysł jaki farsz mogę tam umieścić.Oczywiście poszukałam i na waszej stronie i kilka inspiracji już mam,ale prosiłabym o kilka więcej;)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTartaletki, zarówno na słono, jak i na słodko to świetny pomysł na imprezę.
UsuńPod tym linkiem http://wbrzuchu.blogspot.com/search/label/Tarty znajduje się już ponad 20 przepisów na nasze tarty i tartaletki, ale pomysłów nigdy za wiele.
Z wytrawnych smaków można również przygotować mini tarty:
z farszem z pierogów ruskich,
z gruszką, orzechami i serem pleśniowym,
z krewetkami, mozzarellą, suszonymi pomidorami i szpinakiem,
z serami i żurawiną,
z cukinią, kozim serem i papryką,
czy z kapustą i grzybami.
Ze słodkich propozycji mogą to być np. tartaletki z:
kremem limonkowym/cytrynowym i bezą,
z kajmakiem i bananami,
z marcepanem,
z musem czekoladowym i wiórkami kokosowymi,
z budyniem i owocami,
czy z białą czekoladą, żurawiną i orzechami.
Mamy nadzieję, że udało nam się zainspirować!
Pozdrawiamy :)
bardzo,bardzo,bardzo dziękuję:D
UsuńJejku, zawsze w hummusie widziałam tylko ciecierzycę+sezam... żadnych wariacji. Trzeba to zmienić (a dipy z bakłażanu zawsze były genialne).
OdpowiedzUsuńA ten bakłazan obrany czy nie?
OdpowiedzUsuń