piątek, 27 września 2013

Gratin z buraków


Mam słabość do wszystkiego co francuskie. Oczywiście koloryzuję, prawie do wszystkiego, ale na pewno do francuskiej kuchni. Jest ona w czołówce moich ulubionych, jednak nie eksperymentuję z nią tak często jak np. z azjatyckimi smakami. Może dlatego, że mimo jej różnorodności jest raczej ciężka. Co prawda nouvelle cuisine oferuje lżejsze gotowanie od klasycznej haute cuisine i kuchni typowo domowej, nadal jednak nie jest tak zdrowa i pełna niespodzianek jak kuchnia wietnamska, czy tajska. Gotowanie często polega na improwizacji, dlatego warto sięgać z każdej kuchni po to co najlepsze.  

Gratin to francuska technika zapiekania warzyw. Dania przygotowywane w ten sposób są dosyć proste, za to pełne smaku. Kawałki warzyw (zazwyczaj plastry) układane są w płytkiej formie posmarowanej masłem. Następnie zalewane śmietanką lub mlekiem i posypane gałką muszkatołową lub parmezanem. Oczywiście z zapiekanką można śmiało eksperymentować, dodając czosnek, zioła, grzyby, czy cebulę.
Zapiekane w ten sposób warzywa tworzą fantastyczny kontrast, są bowiem jednocześnie cudownie kremowe i maślane od dołu, jak i przyjemnie chrupiące od góry.
Najbardziej kojarzona zapiekanka tego typu to gratin dauphinois, przygotowywana z ziemniaków.
Ja użyłam w tym celu buraczki i nie spodziewałam się, że wyjdą aż tak smaczne!

Gratin z buraków polecam jako dodatek do dania głównego lub jako pojedyncze danie np. na kolację. Zapiekane i ostudzone buraki z odpowiednio dobranym serem, pestkami dyni i octem balsamicznym mogą też znakomicie smakować na chrupiącej grzance.

Gratin z buraków/ forma o średnicy 28 cm
  • 800 g buraków
  • 150 ml śmietanki kremówki 30%
  • 50 ml mleka
  • ząbek czosnku
  • 1-2 łyżki masła
  • świeżo starta gałka muszkatołowa
  • świeży tymianek
  • pieprz kolorowy
  • sól
  • pestki dyni
  • ser kozi lub typu feta
  • 2 łyżki octu balsamicznego 
  1. Buraki (najlepiej średniej wielkości o w miarę zgrabnym kształcie) obieramy ze skorki i kroimy w cienkie plastry.
  2. Ceramiczną lub żaroodporną formę smarujemy łyżką masła i nacieramy poszatkowanym czosnkiem. Układamy w formie ciasno buraczane krążki, tak by nachodziły na siebie. Plastry buraków posypujemy solą (ok 1/2 łyżeczki).
  3. Kremówkę mieszamy z mlekiem. Buraki polewamy śmietanką, tak by większość plastrów zostało pokrytych płynem. Dodatkowo posypujemy je świeżo startą gałką muszkatołową (ilość dowolna od 1/4 do 2 łyżeczek) oraz świeżo mielonym kolorowym pieprzem. Na buraczkach kładziemy także gałązki świeżego tymianku. Na koniec zostawiamy w kilku miejscach wiórki z pozostałego masła.
  4. Formę wkładamy do rozgrzanego piekarnika do temperatury 200 stopni i pieczemy przez 45 minut. Jeśli po 30 minutach wierzch będzie zbyt zarumieniony, formę przykrywamy na 15 minut folią aluminiową.
  5. Upieczone gratin z buraków posypujemy kruszonym serem (typu feta lub kozim), polewamy octem balsamicznym i posypujemy pestkami dyni (mogą to być również ziarenka słonecznika lub orzeszki piniowe).
  6. Gratin smakuje także doskonale na zimno jako dodatek do kanapek.
Tosia

10 komentarzy:

  1. kolor ma obłędny! a i smak na pewno też, uwielbiam buraczki :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba bym nie wpadła na to żeby jeść gratin - obojętnie jakie - na zimno z pieczywem! a to może faktycznie być coś

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne zdjęcia! Wygląda bardzo smakowicie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Moją uwagę też najbardziej przyciąga kolor - choćby dla niego warto wypróbować ten przepis :).

    OdpowiedzUsuń
  5. wygląda bosko:)

    http://www.slodko-i-pikantnie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Na ile stopni nastawic piekarnik? :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie teraz patrzę na stary przepis i nie widzę temperatury. Dzisiaj gratin piekłam w 200 stopniach :)
      Pozdrawiam,
      Tosia.

      Usuń
  7. Zrobiłaaam! Podałam na talerzu z serem feta, brie i pestkami dyni. TO JEST BOSKIE! Dziekuję za przepis. Buraki super słodkie a połaczenie z serem super sie komponuje.

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na sporą ilość przychodzącego spamu, byłyśmy zmuszone włączyć na kilka dni weryfikacje obrazkową.
Z góry przepraszamy za utrudnienia przy komentowaniu :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...