sobota, 2 marca 2013

Słodka sobota #93: Baklava bananowa z syropem lawendowym































Kilka dni temu ktoś przy mnie zaczął głośno narzekać, że nudzi się w życiu. Westchnęłam z zazdrością.

- Ile ja bym zrobiła rzeczy gdybym się nudziła!
- Tak? A co mianowicie?

No właśnie, co? Zrobiłabym gruntowny porządek w pokoju, znajdując pewnie przy tym mnóstwo skarbów, o których zapomniałam. Obejrzałabym cały sezon jakiegoś serialu, robiąc tylko przerwy na jedzenie. Napisałabym magisterkę... no dobra, nie zabrałabym się za nią nawet gdybym umierała z nudów. Ale przede wszystkim, upiekłabym coś, co zawsze odkładałam na później z braku czasu, pulled pork, powoli pieczony boczek, czy baklavę (która w moim mniemaniu uchodziła za coś czasochłonnego). 

Od tego momentu na dobre zakiełkowała w moim umyśle, atakując mnie wspomnieniem smaku kilka razy dziennie. Nie dałam jej długo czekać. Korzystając z weekendu zabrałam się za nią z samego rana. 

Kilka lat temu spędzałam wakacje w Grecji. Pamiętam, że tamtejsze słodycze doprowadzały mnie do szału, bo po prostu nie mogłam się im oprzeć. Głównym punktem dnia stały się piesze wycieczki do małej miejscowości, w której środku stała jedna, jedyna, tętniąca życiem kawiarenka prowadzona przez charyzmatyczną imigrantkę. Zamawiałam kawę, którą w Polsce nazywamy "kawą po turecku", co w Grecji z powodu politycznych konfliktów między krajami jest absolutnie niedopuszczalne, oraz talerzyk z mocno nasączoną baklavą lub kadaifi. To specyficzne desery, które nie smakują każdemu, bo są nieprzyzwoicie słodkie. Dla mnie jednak to absolutna bajka. 

Kilka osób wyraziło dezaprobatę, że chcę ją połączyć z bananami. Zrobiłam więc połówkę klasyczną i połówkę z bananami. Mam ochotę zanucić pod nosem "a nie mówiłam?". Zgadnijcie, która połowa znika szybciej:)

Korzystając z okazji chciałabym życzyć Tosi wszystkiego najlepszego, bo ma dzisiaj urodziny. 100 lat Tosia!

Baklava bananowa z syropem lawendowym ( prostokątna forma ...)
- 10 płatów ciasta filo
- 100 g pistacji (waga w skorupkach)
- 100 g blanszowanych migdałów
- 100 g orzechów laskowych
- 200 g suszonych fig
- 8 bananów
- 150 g masła + 1 łyżka
- 1,5 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka mielonego kardamonu
- szczypta soli

Syrop:
- 500 ml wody
- 250 g cukru
- 2 łyżki miodu
- sok z połowy cytryny
- 2 łyżki suszonej lawendy  (do kupienia w ekologicznych sklepach)

  1. Rozpuść masło (poza dodatkową jedną łyżką) w garnuszku z cynamonem, kardamonem i szczyptą soli.Odstaw do ostygnięcia.
  2. Orzechy wrzuć do blendera i zmiksuj na małe kawałki. Przenieś je na suchą patelnię i podgrzej, aby lekko się uprażyły. Cały czas mieszaj, żeby się nie spaliły. 
  3. Do blendera wrzuć teraz suszone figi i zmiksuj na małe kawałki. Pomieszaj z prażonymi orzechami i odstaw na bok.
  4. Przygotuj mus bananowy. Rozgrzej na patelni łyżkę masła i dodaj pokrojone na małe kawałki banany. Smaż chwilę, przerzuć banany do blendera i zmiksuj na gładką masę. Odstaw na bok.
  5. Ciasto filo obetnij tak, aby miało długość boków formy do pieczenia. Przygotuj nieprzywierającą formę, wyłóż zwykłą formę papierem do pieczenia, lub posmaruj zwykłą formę rozpuszczonym masłem, aby ciasto nie przywierało.
  6. Ułóż pierwszą płachtę ciasta filo na dnie, używając pędzelka rozsmaruj na cieście równomiernie roztopione masło. Ułóż 5 takich warstw, za każdym razem smarując każdą masłem.
  7. Po ułożeniu pięciu warstw, rozsyp orzechy z figami na całej długości. Na warstwie orzechów rozsmaruj mus bananowy. 
  8. Przykryj banany kolejną płachtą ciasta filo i ponownie ułóż 5 warstw, między każdą smarując roztopionym masłem. 
  9. Rozgrzej piekarnik do 200 stopni.
  10. Wstaw ciasto i piecz ok. 20 minut aż ciasto zbrązowieje.
  11. W czasie pieczenia ciasta przygotuj syrop. Wszystkie składniki wrzuć do garnka i zagotuj. Gdy zacznie bulgotać zmniejsz ogień i gotuj jeszcze ok. 20 minut. Po upływie tego czasu wyłów pływającą lawendę (na przykład za pomocą małego sitka). 
  12. Upieczone ciasto zalej syropem i odstaw do ostygnięcia. Najlepsze będzie po kilku godzinach, gdy nasiąknie syropem, ale jeśli się uprzesz, możesz zjeść je od razu:)
* ogólne wskazówki jak zrobić baklavę znajdziecie też w tym filmiku

Śliwka

10 komentarzy:

  1. Kurcze, lawendę mam,bo używam do mięs, orzechy i figi też. Jutro dokupię resztę. Musze spróbowac tego cuda!

    OdpowiedzUsuń
  2. i świetne zdjęcia robicie:) czekam na coś azjatyckiego;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za baklawą, jednak Wasza jest wspaniała, nawet mnie kusi nieodparcie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. bananowa baklava! woow... czarujesz, czarujesz niebywale!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super pomysl z tymi bananami:) Baklavy jeszcze nie robilam bo tez mi sie jakos pracochlonna wydaje a czasu nie mam:) Sto lat dla Tosi!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie jadłam, nawet klasyczne...:( Bardzo mnie ciekawi jej smak, ale nie miałam odwagi jej zrobić, u Ciebie wygląda obłędnie;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pychotka! Najlepszego dla Tosi! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Lawendy nie lubię, ale cała reszta świetna!

    OdpowiedzUsuń
  9. to musiało być mega pyszne.

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na sporą ilość przychodzącego spamu, byłyśmy zmuszone włączyć na kilka dni weryfikacje obrazkową.
Z góry przepraszamy za utrudnienia przy komentowaniu :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...