Tegoroczne święta są dla mnie wyjątkowe, bo po raz pierwszy, od początku do końca spędzę je z ukochanym. Dokładnie rok temu, w świątecznej atmosferze, trwały przygotowania do wielkiej przeprowadzki i urządzania przyszłego mieszkania.
Spędziliśmy w nim już prawie cały rok, aż w końcu nadeszły święta. W tym roku nikt nie zmuszał nas do zimowych porządków, więc musieliśmy zaplanować je sami. Cudownie pachnącą choinkę kupioną po wytargowanej cenie mogliśmy w końcu ubrać według naszego gustu. Rezygnując ze święcących się na wszystkie strony bombek, łańcuchów, a stawiając na prostotę, tak jak lubimy.
Aby podczas jutrzejszej wigilii być cały czas razem, musieliśmy to dobrze opracować strategicznie.
Popołudniu ugościmy jedną rodzinę, a wieczorem pojedziemy do drugiej. W związku z tym czeka nas dziś sporo przygotowań. Większość dnia spędzę w kuchni, nawet nie wychodząc z domu.
Z takimi pracowitymi planami, musieliśmy zacząć od dzień od pożywnego śniadania, które przyniesie nam sporo energii i wprowadzi w świąteczny nastrój.
Wybrałam świąteczny pudding chlebowy. Czyli kromki chleba tostowego, przekładane powidłami śliwkowymi z dodatkiem żurawiny, przyprawy korzennej i orzechów. Pudding nabrał odpowiedniej konsystencji, dzięki zalaniu chleba masą mleczno-jajeczną i krótkim zapieczeniu go w piekarniku. Takie śniadanie robi się bardzo szybko, co jest dodatkowym atutem, bo dziś wystarczająco dużo czasu poświęcę na przygotowywanie wigilijnych potraw.
- 5 kromek chleba tostowego
- jajko
- żółtko
- 120 ml śmietanki kremówki
- 80 ml mleka
- kilka łyżek powideł śliwkowych
- łyżka cukru
- łyżeczka przyprawy korzennej
- garść: suszonej żurawiny, posiekanych orzechów laskowych, płatków migdałowych
- kilka łyżek masła
- Kromki chleba kroimy pod skosem na pół, a otrzymane trójkąty jeszcze raz na pół. Każdy mały trójkącik z chleba smarujemy powidłami śliwkowymi i ze sobą łączymy, tworząc "mini kanapki".
- Formę do zapiekania smarujemy masłem. Wykładamy kanapeczkami z powidłami. Posypujemy bakaliami, cukrem oraz przyprawą korzenną.
- Do miseczki wbijamy jajka, dodajemy śmietankę kremówkę oraz mleko. Całość dokładnie ze sobą mieszamy i wylewamy na chleb w formie.
- Pudding pieczemy w 200 stopniach przez 20-25 minut. Podajemy od razu lub studzimy i wkładamy do lodówki, aby potem odgrzać.
Zapach żywej choinki i prostota to coś co uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńMmm pudding wygląda smacznie aż mam ochotę zjeśc monitor! :))
Pozdrawiam i zapraszam do obserwowania!
http://petitcannelier.blogspot.com/
Fajne śniadanko:)
OdpowiedzUsuńZyczę wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia :)
jak to pysznie można zacząć dzień!
OdpowiedzUsuńwspaniały.
ciepłych rodzinnych świąt, z uśmiechem na twarzy, w gronie rodzinnym.
magicznych chwil z tymi, których kochasz.
Wesołych Świąt!
Muszę przekonać się do puddingu, bo wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńOch jak zazdroszczę tego co wynika z treści pierwszego zdania! ♥ Tylko tego mi brakuje !
OdpowiedzUsuńTosiu, sernikobrownie jest tak pyszne, że obawiam się że nie starczy go do jutra :))
Wspaniałych, pysznych Świąt !
Przepyszne śniadanko, wygląda na trudniejsze niż jest;)
OdpowiedzUsuńna sniadanie swiateczne *,*
OdpowiedzUsuńTo faktycznie będą wyjątkowe Święta :) Czuję, że moje również :) Życzę Wam zdrowia i spokoju! :) A w Nowym Roku spełnienia marzeń!
OdpowiedzUsuńTosiu i Śliwko!
OdpowiedzUsuńZ okazji Świąt życzę Wam szklanki zdrowia, garści życzliwości, pół kilo miłości oraz mnóstwo rodzinnej atmosfery doprawionej solidną szczyptą radości!
Pozdrawiam serdecznie i bardzo świątecznie,
E.
Dziewczyny! Zdrówka przede wszystkim i oby ten świąteczny czas upłynął rodzinnie ,radośnie i był pełen miłości!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Fantastyczny ten pudding :)
OdpowiedzUsuńMniam...od dawna chodzi za mną coś w stylu takiego puddingu, ale jakoś nigdy nie zabrałam się żeby go zrobić:) Teraz widzę, że warto, bo bardzo smakowicie wygląda w takiej świątecznej odsłonie:)
OdpowiedzUsuń