Nie od dziś wiadomo, że na widok naleśników cieszą się małe i duże dzieci. Szczególnie jeśli są czekoladowe. Już w trakcie smażenia czułam, że będę miała mało czasu na ich sfotografowanie. Nie zdążyłam ich ukryć i zostały skradzione przez głodnego brodacza. Na szczęście uchwyciłam chwilę kilkoma pstryknięciami i zabraliśmy się do konsumpcji czekoladowego śniadania. Po takim posiłku dzień musi być udany. Tym bardziej, że jedziemy dziś na wieś do znajomych, oglądać krowy, zbierać grzyby i śliwki na powidła. Miłego dnia!
Ps. Pomysł na miótellę podpatrzyłam na stoisku z miodami w trakcie Targu Śniadaniowego w Sopocie. Sprzedawano tam miód z dodatkiem kakao. Zainspirowałam się nazwą i stworzyłam własną wersję czekoladowo-orzechowego kremu z miodem.
Czekoladowe naleśniki/ok. 10 sztuk
- 150 g mąki pszennej
- 2 jajka
- 300 ml mleka
- 50 ml wody gazowanej
- 3 łyżki kakao
- 3 łyżki cukru trzcinowego
- 3 łyżki topionego masła lub oleju roślinnego
- szczypta soli
- Mąkę wsypujemy do misy, dodajemy kakao, cukier sól. Wbijamy jajka, powoli wlewamy mleko z wodą i mieszamy ciasto trzepaczką uważając, aby nie powstały grudki. Na koniec wlewamy topione masło lub olej i jeszcze raz mieszamy.
- Ciasto przykrywamy i wstawiamy do lodówki na minimum 30 minut (można na noc).
- Naleśniki smażymy na suchej patelni po ok. minucie z każdej strony. W razie potrzeby patelnię można posmarować odrobiną tłuszczu.
- Usmażone naleśniki smarujemy miótellą.
- 100 g gorzkiej czekolady
- 5 łyżek miodu
- 100 g orzechów arachidowych nieprażonych lub laskowych
- 3 łyżki kakao
- łyżeczka mielonej kawy
- Czekoladę topimy w kąpieli wodnej, następnie studzimy.
- Orzechy prażymy na suchej patelni aż będą rumiane.
- Czekoladę, kakao, kawę, miód i połowę orzechów miksujemy krótko blenderem. Dodajemy resztę orzechów, mieszamy.
czekoladowy naleśnik + uśmiech + ruda broda = wspaniałe śniadanie :)
OdpowiedzUsuńPewnego razu w Biedronce trafiłam na krem Miodelka. Jest rewelacyjny, smaczniejszy niż Nutella i zdrowszy, bo słodzony miodem. Zniknął z półek, ale można go kupić w intermecie.
OdpowiedzUsuńObłędne naleśniki! :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością smakują wspaniale!
Miótella brzmi i wygląda genialnie :)
OdpowiedzUsuńcud, miód i orzeszki :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne naleśniki :)
OdpowiedzUsuńCzekoladowe naleśniki znam i kocham... ale ta miótella... mmmm...
OdpowiedzUsuń