poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Arbuzada z imbirem


Na początku był ten filmik opublikowany przez Kukbuka na facebooku. Opis radośnie zachęcał "Spragnieni? A może kilka łyków orzeźwiającego arbuza?". Weszłam, obejrzałam a moja wyobraźnia zaczęła intensywnie pracować. Potem, gdy zobaczyłam przepis na bardzo podobną "arbuzadę" zakochałam się w nazwie i przepadłam. Dosłownie godzinę później miksowałam arbuza z imbirem i limonką. 

Podczas feralnej kolacji, podczas której miałam wątpliwą przyjemność gotować bez prądu udało mi się zmiksować arbuzadę dosłownie na kilka minut przed awarią. Powitałam więc pierwszego gościa jedynie napojem, który zasmakował mu tak bardzo, że zgodziłam się, żeby wypił wszystko nie zostawiając nic dla reszty. Faktycznie, robię ją kolejny raz i jakoś ciągle jej za mało. 

Bo uwierzcie mi, jeśli doskwiera upał, chyba nie ma lepszego ukojenia. 

Arbuzada z imbirem 

- 1 kg miąższu z arbuza
- 3 centymetrowy kawałek imbiru
- sok z 3 limonek
- sok z 1 cytryny
- 30 g cukru

  1. Imbir obierz ze skórki.
  2. Wszystkie składniki umieść w blenderze i miksuj kilka minut.
  3. Przelej powstały sok przez miękkie sitko, aby została tylko arbuzowa woda.
  4. Podawaj schłodzoną.
Śliwka

7 komentarzy:

  1. Fajna nazwa! W takim wydaniu arbuz musi być naprawdę niezły, mimo że sam niezbyt powala:D

    OdpowiedzUsuń
  2. ale piękny kolor. Ja bym trochę mięty dodała, a raczej zrobiłam wczoraj taki sam, ale zamiast imbiru mięta i dużo dużo kostek lodu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. soki z arbuza są pyszne! nie łączyłam go jeszcze z imbirem, muszę spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś czuję, że i ja jej ulegnę;)

    OdpowiedzUsuń
  5. mmmm! Idealna! Poproszę szklaneczkę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Poproszę szklaneczkę, bo upał u mnie nieziemski!

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na sporą ilość przychodzącego spamu, byłyśmy zmuszone włączyć na kilka dni weryfikacje obrazkową.
Z góry przepraszamy za utrudnienia przy komentowaniu :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...