Jestem skłonna uwierzyć, że niedziela została specjalnie wymyślona, aby celebrować śniadania. Podświadomie układam dzień tak, aby co najmniej do południa nie mieć żadnych zobowiązań. Dlatego, gdy wczoraj wpadłam na pomysł zorganizowania śniadania dla kilku osób i zrobienia wieży z pancakesów prędko ugryzłam się w język. Mimo, że uwielbiam gotować dla przyjaciół, dawno nie czułam takiej ulgi, że niedzielne śniadanie po długiej sobotniej imprezie okaże się bezstresowe.
Powoli smażyłam naleśnika za naleśnikiem, od czasu do czasu podjadając coś z lodówki, więc gdy wreszcie udało mi się skończyć zabawę, nie byłam już ani trochę głodna. Dwadzieścia naleśników oblanych karmelem przypadło więc tylko jednej osobie.
Pomarańczowy karmel to naprawdę dobra alternatywa dla tradycyjnie podawanego do pancakes syropu klonowego. Ostrzegam jednak, że to niezwykle sycąca forma śniadania.
Pancakes z karmelem pomarańczowym (ok. 20 sztuk)
- 2 kubki mąki
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 4 łyżki cukru
- 1 opakowanie serka homogenizowanego (160 g)
- skórka z 1 pomarańczy
- 1 laska wanilii
- duża szczypta soli
- 1,5 kubka mleka
- 1 łyżka metaxy lub innego alkoholu
- 1 łyżka cynamonu
- sok z 1 cytryny
Karmel:
- pół kubka cukru
- pół kubka soku wyciśniętego z pomarańczy
- duża szczypta soli
- Pomieszaj wszystkie składniki na pancakes trzepaczką (laskę wanilii wcześniej przekrój na pół i użyj tylko ziarenek ze środka).
- Przygotuj karmel. Na suchą patelnię wysyp cukier i podgrzej chwilkę na dużym ogniu, aż zacznie się odrobinę rozpuszczać. Dodaj szczyptę soli i wylej sok na patelnię. Podgrzewaj na średnim ogniu, nie mieszając około 8 minut. Gdy bardzo mocno bulgocze, zmniejsz nieco ogień. Odstaw karmel na bok.
- Pancakes smaż na oleju, wlewając na patelnię grubą na ok. pół centymetra warstwę ciasta. Smaż z dwóch stron i odkładaj na talerz.
- Podawaj pancakes oblane karmelem.
Śliwka
Ten karmel wygląda bajecznie :)
OdpowiedzUsuńPomarańczowy karmel mnie intryguję, muszę koniecznie go spróbować :)
OdpowiedzUsuńTo dopiero śniadanie <3 Gdyby ktoś podał mi takie do łóżka, byłabym przeszczęśliwa!
OdpowiedzUsuńObłęd, poproszę taaakie już!
OdpowiedzUsuńwow , z pysznym pomarańczowym karmelem , ekstra placki ;)
OdpowiedzUsuńza takie śniadanie do łóżka bym ozłociła;)
OdpowiedzUsuńbajeczne śniadanko ;d
OdpowiedzUsuńAż mi się Crepes Suzette przypomniały z pomarańczowym sosem ;)
OdpowiedzUsuńJa również lubię leniwe weekendowe śniadania, które przygotowujemy razem z L. :)
karmel pomarańczowy - cuudo : )
OdpowiedzUsuńporządne śniadanie, naprawdę
Zapraszam na http://carosees.blogspot.com/ . Co prawda nie jest to blog kulinarny, ale słodko zapraszam.
Ojej, ale bym zjadła takie pyszne placuszki!:)
OdpowiedzUsuńpotrzebny jest alkohol ? ;)
OdpowiedzUsuńWspaniały początek dnia :)
OdpowiedzUsuńO! Ja bym chciała takie śniadanko do łóżka :D
OdpowiedzUsuńZamawiam takie śniadanie :-)
OdpowiedzUsuńA jest ktoś kto mi je przyniesie? :D
OdpowiedzUsuńPomysł na pomarańczowy karmel powinien zostać nominowany do nagrody Nobla:-)
OdpowiedzUsuńale smaka narobiłas;)
OdpowiedzUsuńMmmm.. przepysznie to wygląda. Uwielbiam takie śniadania;)
OdpowiedzUsuńśniadanie do łóżka? chcę takie codziennie :D
OdpowiedzUsuńmmmm! :)
OdpowiedzUsuń