niedziela, 5 sierpnia 2012

Śniadanie do łóżka #60: Krem kanapkowy Snickers i rogaliki maślane































W kuchni nie ma rzeczy niemożliwych! 
Ostatnio nawiązała się dyskusja ze znajomymi na temat tego, który popularny batonik jest lepszy - Snickers, czy Mars. Bezkonkurencyjnie wygrał Snickers i właśnie wtedy mój chłopak westchnął z utęsknieniem za smakiem kremu kanapkowego Snickers, który był kiedyś w stałej sprzedaży w Polsce. Od jakiegoś czasu zniknął z półek sklepowych i okazało się, że takich osób jak on jest więcej. Znalazłam nawet stronę na facebooku o nazwie
 KREM SNICKERS -CHCEMY POWROTU.
Dla wszystkich osób, które pamiętają krem i pragną jego powrotu, mam dobrą wiadomość - możecie go zrobić w domu!:)
Ponieważ uważam, że w kuchni nie ma rzeczy niemożliwych postanowiłam odtworzyć smak kremu kanapkowego.
Improwizując w kuchni nie miałam pojęcia co wyjdzie z moich eksperymentów. Po prostu przygotowałam masę czekoladową z mleka skondensowanego i czekolady, a następnie połączyłam ją z karmelem i orzeszkami ziemnymi.
Próbując krem byłam pozytywnie zaskoczona :) Wyszedł przepyszny i bardzo podobny do oryginału!
Jego smaki są odpowiednio wyważone, mimo zawartości karmelu i mleka skondensowanego nie jest on za slodki, bo jest w nim także gorzka czekolada i słone orzeszki ziemne, a do karmelu dodałam szczyptę soli.
Świetnie smakuje z rogalikami maślanymi, na które przepisy znajdziecie na naszym drugim blogu o wypieku domowego chleba.
Chociaż nie da się ukryć, że najlepiej smakuje wyjadany łyżką lub palcem, prosto ze słoika :)

Krem kanapkowy Snickers
  • puszka mleka skondensowanego słodzonego
  • 150 g gorzkiej czekolady
  • 200 g orzechów ziemnych (solonych lub niesolonych)
  • 125 g cukru
  • 125 ml śmieanki kremówki 30%
  • łyżka wody
  • 70 g masła
  • szczypta soli
  1.  Zaczynamy od karmelu. Do rondelka wsypujemy cukier i dodajemy łyżkę wody. Gotujemy na małym ogniu.
  2. Po kilku minutach (ok. 5) rozpuszczony cukier zacznie robić się złocisty. 
  3. W tym czasie do drugiego rondelka wlewamy mleko skondensowane i dodajemy czekoladę. Rozpuszczamy na małym ogniu i gotujemy ok. 3 minuty. Zestawiamy z ognia.
  4. Gdy karmel osiągnie kolor złocisto-bursztynowy można sprawdzić jego temperaturę za pomocą termometra cukierniczego, gotowy karmel będzie miał ok. 350 stopni. Można ten etap jednak pominąć i polegać na obserwacji koloru karmelu.
  5. Złocisty karmel zdejmujemy z ognia i cały czas mieszając wlewamy powoli śmietankę kremówkę (uwaga! może pryskać).
  6. Gdy składniki się połączą dodajemy do karmelu masło, szczyptę soli i mieszamy. Rondelek ponownie stawiamy na ogniu i powoli wlewamy masę czekoladową.
  7. Krem gotujemy na małym ogniu jeszcze 3-4 minuty, aż zgęstnieje, pod koniec gotowania dorzucamy orzeszki ziemne.
  8. Przygotowany krem czekoladowo-karmelowy przelwamy do słoika i studzimy.
  9. Przed podaniem chłodzimy w lodówce.




















*A o tym jak przygotować maślane rogaliki dowiecie się na drugim blogu

Tosia

33 komentarze:

  1. Ja chcę takie śniadanie!!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No nie, to nieprzyzwoite, kusić tan wieczorem... Muszę zrobić ten czysty geniusz w słoiku ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. wszystkie tuczace slodkosci w jednym sloiku ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz, że ja od 2 miesięcy myślę o tym, żeby odtworzyć ten krem, tylko jakoś nie umiem się do tego zebrać?

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki pyszny zestaw!
    Mogłabym się nim delektować przez pół dnia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmm.. smak snickersa jest moim ulubionym! w ogóle kocha wszystkie karmelowo-orzechowe przysmaki, ten krem musi być cudowny! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. krem snickers *_* w życiu nie słyszałam, muszę zrobić, bo na pewno słodycz genialna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O tak, pamiętam ten krem i nie raz zachodziłam w głowę, dlaczego zniknął ze sklepowych półek... Może i a spróbuję go zrobić, mam w domu wielbicieli takich kremów:) A teraz idę na rogaliki:)

    OdpowiedzUsuń
  9. To już prawdziwa rozpusta, bardzo mam ochotę na takie pyszne słodkości:)

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiałam ten krem!!! a tu u Was przepis... ehhh zapisuje do wypróbowania bo czas na takowe próby zbliża się coraz bardziej. I przy okazji odkryłam Waszego drugiego wypiekowego :) fajnie tam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. fakt, dobry był to krem! ciekawa jestem domowej wersji

    OdpowiedzUsuń
  12. ja go pamietam, pamietam! o mamo, jakie to bylo doooobre <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Super pomysł na ten krem;) Pamiętam, że jak byłam mała bardzo go lubiłam. Chętnie spróbuje zrobić go sama.

    OdpowiedzUsuń
  14. to niesamowite odtworzyć smak ukochanego "deseru", w dodatku zapomnianego! ja po przeczytaniu nagłówka tez od razu skojarzyłam z tęsknotą za tym kremem.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy nie zapomnę jego smaku! Po prostu jego nie da się zapomnieć. Jestem ciekawa, jak smakuje krem z Twojego przepisu.

    OdpowiedzUsuń
  16. Słyszałam o tym kremie, nawet polubiłam tą stronę kilka miesięcy temu.. Zdjęcia wyglądają przeapetycznie, ale zawsze myślałam, że krem był podobny do masła orzechowego ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Rogale piękne! Ja mimo wszystko wole Marsa :)!

    OdpowiedzUsuń
  18. Porywam takiego rogalika z kremem, bo właśnie szykuję sobie śniadanie i nie mam co jeść, a one się tak do mnie uśmiechają :)

    Pozdrawiam serdecznie,
    Edith

    OdpowiedzUsuń
  19. Często jest tak, że wiele produktów, które nam smakowały znika z półek.. Powodem w wielu przypadkach jest to, że produkty te miały bardzo niezdrowe składniki.
    Kremu tego nigdy nie jadłam ale jeżeli miał tylu zwolenników to musiał być dobry..

    Takiego maślanego rogalika chętnie bym zjadła :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Rogaliki wyglądają tak apetycznie, mniam....
    w połączeniu z kremem... co za połączenie:)

    OdpowiedzUsuń
  21. To jest wprost niesamowite. Również w niedzielę zrobiłam coś w rodzaju kremu snickers. Ale z zupełnie innych składników i w wersji raczej chrupiącej. Okazuje się, że tęsknota za nim jest wszechogarniająca :D.

    OdpowiedzUsuń
  22. Muszę odtworzyć ten smak! :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. bardzo lubiłam ten krem, więc chętnie wypróbuję Twój przepis. A jeżeli chodzi o takie czekoladowe kremy to moim absolutnym faworytem jest Ovomaltine crunchy:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Znalazłam Waszego bloga parę dni temu a już zdążyłam uwielbić połowę Waszych propozycji śniadaniowych :D
    Pytanie mam praktyczne: jak długo można przechowywać taki krem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo nas to cieszy!
      Co do pytania praktycznego, trudno powiedzieć, ja swój krem zrobiłam w sobotę i już się kończy.. myślę, że z tydzień w lodówce na pewno :)
      Możesz spróbować pasteryzować taki krem w słoiku, wtedy jeśli wyjdzie jak należy to można go przechowywać o wiele dłużej. Jak to zrobić przeczytasz w tej notce : http://wbrzuchu.blogspot.com/2011/10/zapasy-na-zime-imbirowe-gruszki-w-occie.html
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  25. kochana, śmiem twierdzić, że Twój krem kanapkowy jest o niebo lepszy niż ten snickersowaty :P dziewczyno! wspaniały przepis!! zamierzam zrobić!!

    OdpowiedzUsuń
  26. I po co ja tu zajrzałam, teraz spać nie będę mogła. Takie pyszne cudeńka serwujecie i doczekaj człowieku do rana yh! Przepis na krem wykorzystam na 100%

    OdpowiedzUsuń
  27. e tam ta stronka wcale nie działa prężnie, nie to co ta:
    http://www.facebook.com/pages/Chcemy-powrotu-Snickersa-w-s%C5%82oiku/254875241205781?ref=hl

    ale muszę wykonać ten przepis - sama tęsknię za tym ze słoja

    OdpowiedzUsuń
  28. Wlasnie zrobilem ten krem i jestem rozczarowany!!! To nie smakuje jak snickers tylko jak nutella. Tylko smaka se narobilem kurka rurka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jadłam nigdy Nutelli z karmelem i kawałkami orzechów ziemnych :P
      Moim zdaniem krem bardziej przypomina jednak Snickers.
      Widocznie werdykt jest zależny od oczekiwań.

      Usuń
  29. Masło do karmelu dodać w stanie stałym czy rozpuszczone i przestudzone? :)

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na sporą ilość przychodzącego spamu, byłyśmy zmuszone włączyć na kilka dni weryfikacje obrazkową.
Z góry przepraszamy za utrudnienia przy komentowaniu :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...