Prawdziwe leśne jagody budzą we mnie wiele wspomnień. Gdy byłam mała potrafiłam rozsiąść się w lesie między krzaczkami tych cudownych owoców, z wielkim zamiarem nazbierania całego słoiczka, a kończyło się jak zwykle- czarnymi zębami. Nie potrafiłam się im oprzeć.
Teraz gdy widzę je na straganach mam podobnie, ale tym razem nie mogę się oprzeć, żeby nie użyć ich do kolejnych wypieków. Wczoraj, tak jak Tosia, zrobiłam jagodzianki kapiące pysznym słodko-kwaśnym sokiem, a dzisiaj coś co idealnie wpasuje się w śniadaniowy klimat- pudding chlebowy z jagodami. To jakby tosty francuskie, ale zapieczone w piekarniku. No po prostu pycha!
Pudding chlebowy z jagodami (4 porcje)
- 4 kromki chałki
- 8 łyżek jagód
- 150 ml mleka
- 25 g masła
- 1/4 łyżeczki cynamonu
- gałka muszkatołowa
- 30 g cukru
- 1 laska wanilii
- 100 g mascarpone
- 3 jajka
Rozgrzej piekarnik do 200 stopni.
Kromki chałki podgrzej w tosterze, aby lekko zbrązowiały. Pokrój je na małe kawałki i wrzuć do żaroodpornych sufletówek. Do każdej sufletówki wrzuć też po 2 łyżki jagód.
Mleko rozgrzej w rondelku. Dodaj masło, cukier, cynamon i odrobinę zmielonej gałki muszkatołowej. Z laski wanilii wydrąż ziarenka i dorzuć do mleka razem z pozostałością laski (wyjmiesz ją później).
Gotuj kilka minut, a następnie zdejmij z ognia i daj mleku trochę ostygnąć.
Gdy trochę ostygnie, wyjmij pozostałości z laski wanilii, wlej do miski i dodaj mascarpone. Zmiksuj mikserem. Następnie dodawaj po jednym jajku, cały czas miksując. Po dodaniu ostatniego jajka, miksuj jeszcze przez 2 minuty.
Wlej zmiksowaną masę do sufletówek, do wysokości chleba i jagód.
Piecz przez 20 minut. Uwaga! Będą bardzo gorące. Możesz też zrobić je wieczór wcześniej, wsadzić do lodówki i podać rano na zimno.
Śliwka
Oj, to by mi smakowało :)
OdpowiedzUsuńi znowu apetyczne sniadanko.
OdpowiedzUsuńzawsze się zabieram ze ten pudding chlebowy, ale jeszcze nigdy nie udało mi się go zrobić... muszę w końcu spróbować! z jagódkami super!
OdpowiedzUsuńAaaale mi Śiwko zaimponowałaś tym przepisem. Jeszcze nigdy puddingu sama nie robiłam, bo się nasłuchałam jak to go trudno wykonać i w ogóle, że jest bardzo skomplikowany i że trzeba się urodzić Anglikiem, żeby go dobrze robić.
OdpowiedzUsuńA tu proszę! Przepis wydaje się być naprawdę prosty i bardzo smakowity. Do wypróbowania :)
Serdecznie pozdrawiam,
Edith
Piękne zdjęcie, pudding jestem pewna, że pyszny. W Polsce to jednak ludzie mają szczęście, że mają jagody. Doceniam to dopiero teraz, gdy muszę się zaspokoić borówkami.
OdpowiedzUsuńOryginalny pomysł na pudding chlebowy, jagody i mascarpone, uwielbiam :))
OdpowiedzUsuńmój ostatni pudding chlebowy był jakimś niewypałem, ale ten wygląda niesamowicie! uwielbiam jagody i ten uśmiech po nich <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam połączenie jagód i wanilii:)
OdpowiedzUsuńPo takim śniadaniu dobry dzień murowany ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem już nawet od jak dawna zabieram się za pudding :)
OdpowiedzUsuńRany, to wygląda wspaniale, chcę takie śniadanie :)
OdpowiedzUsuńDoskonałe!
OdpowiedzUsuńFantastyczne! Taki pudding to doskonałe śniadanie :-)
OdpowiedzUsuńwspaniałe i taaakie apetyczne!!!
OdpowiedzUsuńto nawet nie jest sniadanie, to krolewski deser ;)
OdpowiedzUsuńwidziałam coś podobnego u nigelli i u Ciebie wygląda apetyczniej :D
OdpowiedzUsuńna takie śniadanko bardzo chętnie się skuszę!:) i chyba zaraz pobiegnę do sklepu po jagody, żeby coś z nich wyczarować:)
OdpowiedzUsuńcudownie apetyczne :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda! A moje foremki do sufletów stoją zapomniane...:)Dziękuję za przypomnienie;)
OdpowiedzUsuńJejku,ależ smakowicie wygląda!:)
OdpowiedzUsuńPoproszę jeden ;D
OdpowiedzUsuńNo i mam pretekst, by kupić dziesięć nowych sufletowek, bo stare dzieci wytłukły ;)
OdpowiedzUsuń