Być może kaszka manna kojarzy Wam się źle z okresem dzieciństwa, gdzie dostawaliście jej rozgotowaną porcję w przedszkolu. Ja również miałam mieszane uczucia z nią związane. Jako dziecko jadałam ją czasem także w domu, polaną malinowym syropem, ta wersja budzi we mnie milsze wspomnienia.
Poprawnie przygotowana kasza manna to moim zdaniem pyszny deser śniadaniowy. Nie lubię gdy jest zbita lub gdy jej konsystencja przypomina bardziej zupę mleczną. Preferuję wersję pomiędzy i takie też proporcje Wam przedstawiam poniżej.
Cieszę się, że dałam jej drugą szansę, a za sprawą dodatku mleka kokosowego i czekolady powstał zupełnie nowy, nieznany mi wcześniej deser :)
Kasza manna na mleku kokosowym z czekoladą
80 g kaszy manny
175 ml mleka kokosowego
75 ml mleka
łyżka cukru
5 kostek gorzkiej czekolady
czekoladowe chrupki
1. Kaszę, mleko i cukier umieszczamy w rondelku i podgrzewamy na małym ogniu. Gdy kaszka zacznie się gotować, dokładnie mieszamy by nie powstały grudki. Gotujemy ok. 2 minut i przelewamy do miseczki.
2. W kąpieli wodnej rozpuszczamy gorzką czekoladę. Rozpuszczoną polewamy kaszkę i posypujemy czekoladowymi kulkami.
Tosia
Ja mam dobre wspomnienia związane z kaszą manną, bo moja babcia przyrządzała ja idealnie :) Robiła też takie pyszne, bardzo proste ciasto z kaszy manny i herbatników. Mimo tego zupełnie o niej zapomniałam! Tym bardziej dziękuję za przypomnienie i za podsunięcie fajnego pomysłu na deser :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam manne :P
OdpowiedzUsuńMNIAM! Mi się kasza manna kojarzy z taką ugotowana na twardo i posypaną cukrem, z której wycinałam rożne wzorki będąc dzieckiem. ;) I uwielbiam ją do dziś, na wszystkie możliwe sposoby przygotowaną. :D
OdpowiedzUsuńTakiej manny jeszcze nie widziałam,ale już działa na moje kubki smakowe;)
OdpowiedzUsuńPoproszę taką!
OdpowiedzUsuńNa mleczku kokosowym to musi smakować bombowo! :D
ja jadłam zawsze w domu z sokiem malinowym i lubię!
OdpowiedzUsuńa wersja z kokosem podoba mi się bardzo, bo to same moje smaki! muszę wypróbować ;)
mam miłe wspomnienia z manną:)) ale takiej wersji mama nie znała;) a szkoda... :D
OdpowiedzUsuńCzęsto jem mannę, ale takiej wersji jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńDoskonałe połączenie smaków :D
OdpowiedzUsuńTo musi być niebo w gębie;) Od dziecka lubię kasze mannę, chociaż teraz jakoś rzadziej ją jem niż kiedyś. W takiej wersji nigdy nie jadłam, muszę kiedyś wypróbować;)
OdpowiedzUsuńTaki powód otwarcia rano oczu to ja rozumiem:-).
OdpowiedzUsuńLubię kaszkę, zawsze lubiłam i lubić będę. Tak lubię też :)
OdpowiedzUsuńPiękne, pyszne sniadanie!:)
OdpowiedzUsuńKaszka manna i mnie kojarzy sie z dziecinstwem, ale sa to skojarzenia jak najbardziej pozytywne - moja Mama gotowala pyszna kaszke, zajadalismy sie nia wszyscy, wlacznie z Tata. Podoba mi sie uzycie mleka kokosowego, bede musiala wyprobowac!
OdpowiedzUsuńhttp://siaskowe-gotowanie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam :D
ach, to niczym deser na śniadanie!
OdpowiedzUsuńcudowna.
ja tam zjadam kaszę manną nawet na obiad :D
OdpowiedzUsuńoj, chyba mam pomysł na jutrzejsze śniadanie :)
OdpowiedzUsuńOj dawno nie jadłam kaszki, a tak ją uwielbiam:) z czekoladą jeszcze nie jadłam:)
OdpowiedzUsuńkradnę przepis, bo mam kaszkożercę w domu. na pewno się z takiego śniadania ucieszy:)
OdpowiedzUsuńpo takim śniadaniu pewnie nie chce się w ogóle wstawać ;-)
OdpowiedzUsuń