Ciekawa jestem czy spodoba wam się moja szybka i kremowa zupa.
Od dawna planowałam zrobić słodki krem z kukurydzy, natchnęła mnie jednak jesień, a wraz z nią dynia, którą trzeba się cieszyć póki jest!
Po kulinarnych eksperymentach okazało się, że dynia bardzo lubi się z kukurydzą i świetnie komponują się w kremowym duecie.
Słodkawy smak zupy przełamałam dodatkowo pieprzem kajeńskim i pikantnymi nachosami, aby dodać jej charakteru.
Kolor zupy wyszedł niezwykle optymistyczny. Myślę, że jeśli krem nie poprawi nikomu humoru swoim kolorem to chociaż rozgrzeje w chłodny, jesienny wieczór :)
300 g dyni
2 puszki kukurydzy
500 ml bulionu (z warzyw lub kurczaka)
łyżeczka curry
łyżeczka pieprzu cayenne
garść nachosów
3 łyżki startego żółtego sera
pieprz i sól
Dynię kroimy na mniejsze kawałki i pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 25 minut. Po tym czasie obieramy dynię ze skórki i wrzucamy do garnka. Do garnka dorzucamy kukurydzę, wlewamy bulion i podgrzewamy. Za pomocą blendera miksujemy warzywa z bulionem na gładki krem. Przyprawiamy zupę curry, solą, pieprzem oraz pieprzem kajeńskim i gotujemy przez 10 minut.
W tym czasie wykładamy nachosy na blachę, posypujemy żółtym serem i zapiekamy w piekarniku kilka minut. Gotowy krem podajemy z nachosami.
Tosia
Przepadam za kremami kukurydzy i dyni, a skoro rzeczywiście się lubią, to ta zupa musi być świetna!
OdpowiedzUsuńBoski krem, a jeszcze jak do kompletu sa nachos to ja już jestem kupiona :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie świetnie to brzmi. Podoba mi się pomysł połaczenia kukurydzy i dynii i tylko kolendry bym tam sypnela, bo strasznie mi tu pasuje.
OdpowiedzUsuńKukurydza i dynia... Ciekawe połączenie. :D
OdpowiedzUsuńthiessa- to prawda, mi też brakowało kolendry, ale akurat mi się skończyła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam was dziewczyny :)
Fajne połączenie smaków, podoba mi się ten krem i podoba mi się ten kolor!
OdpowiedzUsuńMi się niezwykle podoba!
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda.
Mniammmmmm
Taki krem na pewno poprawi humor.
OdpowiedzUsuńNa blacie dynie i kukurydza... tez myślałam ożenić, czy nie ożenić... ? Muszę nadal myśleć, bo czasu nie mam, a takie panie poczekają...
OdpowiedzUsuńAle nabrudziłaś...;)tfurczo:)
Na blacie dynie i kukurydza... tez myślałam ożenić, czy nie ożenić... ? Muszę nadal myśleć, bo czasu nie mam, a takie panie poczekają...
OdpowiedzUsuńAle nabrudziłaś...;)tfurczo:)
Świetny kolor:) I na pewno smak, podoba mi się to połączenie słodko- ostre. Pycha:)
OdpowiedzUsuńZupy kremy to moje ulubione zupy :)
OdpowiedzUsuńTaka dyniowa musi smakować wyśmienicie!
Brzmi pysznie. Jutro spróbuje.
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podoba !:)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe połączenie i piękny kolor. a stół to taki artystyczny zawsze, czy do zupki został pociapany farbkami?:)
OdpowiedzUsuńpołączenie super i kolor rewelacyjny :) To juz drugi krem z dyni króry mam na oku do zrobienia ;)
OdpowiedzUsuńSmacznie kremowo i smacznie chrupiąco.
OdpowiedzUsuńfajna zupa na jesienne wietrzne popołudnia, przepadam za kukurydzą... i nachosami. ; )
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie, mi dynia i kukurydza kojarzyły się z czymś mdłym ale z takimi przyprawami mdłe być nie mogą.
OdpowiedzUsuńcudny kolor, fenomenalny przepis!!! kocham ten blog! (lub tego bloga...?)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
Się nachlapało trochę na stole, co? Hehe :DD.
OdpowiedzUsuńSuper zupa w pozytywnym kolorze. I te niebezpiecznie kuszące nachosy ;)
Ideał:) nie wysilę się na treściwszy komentarz bo mnie choróbsko dopadło, ale właśnie teraz marzę o takim kremie! Nachosy sobie daruję, bo mnie gardło boli:)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Zawsze robiłam krem z dyni i krem z kukurydzy, ale nigdy nie pomyślałam, żeby połączyć te dwie smakowitości razem!!
OdpowiedzUsuńSuper! Jestem zachwycona :) i jak pięknie podane :)
marzy mi się taka zupka, fajny pomysł z tymi nachosami :)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcie .. :) Taki artystyczny nieład :) Ostatnio robiłam krajankę serowo dyniową, bo dostałam dynię od rodziców i musiałam do czegos dynię wykorzystać, a niestety nie miałam z potrawami dyniowymi zbytniego doświadczenia, więc "rzuciłam się na krajankę" ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za komentarz;),a dynię i kukurydzę bardzo lubię,więc dla mnie pyszności;)),pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja tez od dawna planuję zrobić zupę z kukurydzy, którą ostatnio widziałam u Nigelli, ale z dynią to także kusząca propozycja.
OdpowiedzUsuńPs. no i te natchosy :)
tak.. właśnie tego się obawiam.. boję się, że teraz co weekend będą muffinki :D haha :D
OdpowiedzUsuńjejku.. ten krem z dyni wygląda bardzo ciekawie.. mam na ogródku to warzywo.. muszę coś z nim zrobić. Może właśnie ten krem? Tylko nie wiem jak się mam zabrać do obierania :D
Nachos zawsze kojarzyły mi się raczej z kinem, ale w tej wersji wydaje mi się, że pasują idealnie :)
OdpowiedzUsuńPodałyście fantastycznie dziewczyny !!!!
OdpowiedzUsuńmnie się podoba i to bardzo :))
OdpowiedzUsuńCudowna zupka-zachwyciła mnie!:)
OdpowiedzUsuńzupa tylko i wyłącznie kukurydziana niestety mi nie smakuje - w sumie to dziwne, bo bardzo lubię kukurydzę!! ciekawe jak smakuje z dynią :-) piękna fotka!!
OdpowiedzUsuńBookmarkuję tą zupkę, będzie idealna jako łatwe danie teraz, gdy zrobiło się zimno i wracając do domu marzę o cieplym posiłku.. :)
OdpowiedzUsuńPiękna!