Jesień to szczególny czas w roku, który mi, poza pięknymi kolorami drzew, kojarzy się z zapachami powideł, dżemów i innych przetworów, za które się zabieram próbując zamknąć w słoiczku odrobinę lata.
Właśnie jesienią chcemy przedstawić wam nową serię przepisów- "Zapasy na zimę", w której podzielimy się z wami naszymi pomysłami na różnorodne przetwory.
Mam do tych czynności szczególny sentyment, bo właściwie można powiedzieć, że moje zainteresowanie gotowaniem zakiełkowało przy smażeniu pierwszych konfitur (wiśniowych). Wtedy uświadomiłam sobie w jak prosty sposób można wyczarować coś swojego, pysznego i w pełni naturalnego i przy tym czerpać przyjemność z obdarowywania innych małymi słoiczkami pełnymi łakoci.
Dzisiaj przedstawiam imbirowe gruszki w occie o bardzo charakterystycznym i mocnym smaku. Nie mogłam się powstrzymać i już dzisiaj zjadłam kilka...chyba nie wytrzymają do zimy:)
Imbirowe gruszki w occie (2 słoiki o pojemności 500ml)
- 10 średnich gruszek
- 1 litr wody
- 300ml octu spirytusowego 10% + 1 łyżeczka
- 10 łyżek cukru
- 1 kora cynamonu
- 3cm kawałek świeżego imbiru
- 4 goździki
Gruszki obierz ze skórki, przekrój na pół i wykrój gniazda nasienne. Wsadź do miski, nalej tyle wody, aby przykrywała gruszki i dodaj 1 łyżeczkę octu, żeby gruszki nie ściemniały.
W rondelku rozgrzej 1 litr wody z cukrem i octem. Przekrój korę cynamonową na pół i dodaj do gotującego się roztworu. Imbir obierz ze skórki, pokrój na dwa kawałki i wrzuć do rondelka. Dodaj też goździki.
Następnie wyjmij gruszki z kwaśnej wody (wylej wodę) i wrzuć do gotującego się roztworu. Gotuj je do miękkości ok. 10-15 minut (zależy jak twarde były na początku, u mnie zajęło to 15 minut przy bardzo twardych gruszkach).
Gruszki wyjmij z roztworu i przełóż do wyparzonych wrzątkiem słoiczków. Wyjmij też korę cynamonu, imbir i goździki i rozdziel po połowie do słoiczków. Zalej zawartość słoiczka roztworem z garnka do wysokości 2 centymetrów poniżej wysokości słoika.
Jeśli nie wytrzymasz do zimy i chcesz opróżnić słoiczek w najbliższych tygodniach- zakręć słoiczek, poczekaj aż wystygnie i trzymaj w lodówce- gotowe są już następnego dnia.
Jeśli mają starczyć na dłużej, musisz je spasteryzować (patrz niżej)
Jak pasteryzować?
Pasteryzacja sprawia, że nasze produkty nie będą narażone na bakterie przez dłuższy czas. Pozwala to trzymać słoiki w spiżarni, bez strachu, że w najbliższym czasie mogą się zepsuć. Oczywiście po otwarciu danego słoiczka, zasada już nie działa i trzeba trzymać produkt w lodówce.
Są dwa sposoby pasteryzowania "zapasów". Niektórzy ludzie używają do tego piekarnika, ja z przyzwyczajenia wybieram zawsze wersję "mokrą".
Garnek wyłóż materiałową ściereczką, połóż na niej zakręcone słoiki i nalej wody do wysokości 3/4 słoika. Gotuj od momentu wrzenia przez około 20 minut. Po tym czasie wyjmij słoiczki i ustaw do góry nogami, aż wystygną.
Śliwka
Mieć w zapasach takie gruszki to naprawdę miłe odkrycie pewnego zimowego popołudnia... ;)
OdpowiedzUsuńwygladaja przepysznie:)
OdpowiedzUsuńco prawda w occie gruszek jeść nie mogę, bo mój żołądek tego nie znosi najlepiej.. ale jak będzie przepis na gruszki w słodkim syropie, chętnie skorzystam :)
OdpowiedzUsuńW przyszłym tygodniu też zabieram się za gruszki :)Ale teraz z chęcią sięgłabym łapką i wyjęła jedną ze słoiczka ;)
OdpowiedzUsuńGruszki w occie...wspomnienie wakacji u babci. Babcia podawała mięsa w akompaniamencie gruszek w occie...pyszności :)
OdpowiedzUsuńTakie zamykanie skarbów lata w sloiczkach jest cudowne;)) z chęcią spróbowałabym Twoich gruszek,jeszcze nigdy takich nie jadłam,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj lubię gruchy w occie :) najlepsze z goździkami, cynamonem, takie trochę na słodko.
OdpowiedzUsuńMoja Babcia robi podobne gruszki i mam do nich ogromny sentyment;) Obawiam się, że u mnie nie doczekałyby do zimy:)
OdpowiedzUsuńI znów chce się zaśpiewać 'imbirimbirimbir' ;))
OdpowiedzUsuńOj, lubię takie gruchy!
Fajny pomysł, ale to rzecz, którą trzeba bardzo lubić, ja na przykład gruszki przerobiłam na naleweczkę :)
OdpowiedzUsuńGruszki i imbir to boskie połączenie! Aż mam ochotę lecieć po gruszki i robić zapasy :)
OdpowiedzUsuńTakie gruszki to musza smakować wybitnie!:))
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę je na zimę zrobić. Dzięki za przepis:)
OdpowiedzUsuńKradnijmy z lata co się da! :D
OdpowiedzUsuńBoskie gruszki!!! Dzieki za przepis!!!
OdpowiedzUsuń