Romantyczne akcenty w jedzeniu zwykle kojarzą mi się z ciasteczkami, czekoladkami, czy innymi wariacjami na słodko. Mój ukochany, owszem zawsze je doceni, ale często ma do mnie pretensje, że próbuję go utuczyć (w szczególności, że sama sobie danej rzeczy odmawiam). Przedstawiam alternatywę do słodyczy, która może być równie romantyczna- tatar w serduszkach.
Trochę naginam klasykę, bo tatar w oryginale przygotowywany jest z użyciem surowej ryby, ale dla mnie odrobina dymu nie tylko nie przeszkadza, ale dodaje specyficznego, lepszego smaku.
Tatar z wędzonego łososia (dla ok. 4 osób)
- 500g wędzonego łososia w kawałku
- 50g kaparów
- 3 łyżki siekanych suszonych pomidorów
- 10 korniszonów
- ćwierć cebuli
- ćwierć jabłka
- 2 łyżki siekanego świeżego koperku
- 2 łyżeczki musztardy miodowej
- sok z 1 cytryny
- pieprz
- kilka kropli tabasco
- razowe kromki
- masło
- rukola
- musztarda
- paski skórki cytrynowej
Posiekaj łososia i wrzuć do miski. Dorzuć kapary. Posiekaj suszone pomidory, korniszony, cebulę i jabłko i dorzuć do miski. Posiekaj drobno koperek i dorzuć do reszty. Dopraw musztardą, pieprzem, cytryną i tabasco. Na mój smak nie wymaga soli, gdyż łosoś jest słony sam w sobie.
Przygotuj wykrawaczkę do ciasteczek w kształcie serca i upchnij w środku tatar. Podnieś delikatnie, a uzyskasz kształt serduszka.
Podawaj z razowymi tostami z masłem i rukolą. Udekoruj łyżeczką musztardy i skórką cytrynową na każdym sercu.
Śliwka
mm.. wygląda przepysznie :D chętnie bym się poczęstowała :>:>
OdpowiedzUsuńPodziwiam kreatywność - niech no przyjdą walentynki - mój Luby cukrzyk na pewno doceni. :) Zdecydowanie bardziej zachęcające niż zwykły tatar. :)
OdpowiedzUsuńbardzo romantyczna przystawka:) i pięknie podana:)
OdpowiedzUsuńPięknie podany łosoś.I pysznie.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że Ukochany docenił?
A ja uwielbiam tatar, jesli wymieszamy wedzonego i surowego lososia, chociaz oczywiscie, to juz nie tatar ;))
OdpowiedzUsuńBrawa za pomyslowa prezentacje!
uwielbiam! Nie ruszam tylko wtedy, gdy ktoś dodaje jajko... do tego tatara nie pasuje za nic ;) Sposób podania - nie wyśniłabym go sobie nigdy, taki cudny :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny pomysł i wykonanie. No i mój ukochany łosoś, którego poprzedniej zimy miałam codziennie w kanapkach. :)
OdpowiedzUsuńŚwietne na romantyczną kolację.
OdpowiedzUsuńale ładnie podane!
OdpowiedzUsuńmhm, zdecydowanie na kolację we dwoje.
cudowne te serduszka ;D na romantyczną kolację z Połówkiem idealne :D
OdpowiedzUsuńStandardowego tatara nie jadłam wieki temu i nie wiem czy teraz bym się na niego skusiła, o wiele bardziej podoba mi się wersja z wędzonym łososiem:)
OdpowiedzUsuńWersja z wędzonym łososiem musi smakować obłędnie. :) A jeszcze tak pięknie podana! :)
OdpowiedzUsuńMhmhmh.. zamawiam sobie dziś taką przekąskę ;-) Mam nadzieję, że nie będę musiała zbytnio długo czekać ;-P Mhmh.. wędzony łosoś.. mniam!
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Mimo, iż nie przepadam za tatarem, to danie wygląda przepięknie :)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką mięsnego tatara, a łososiowego zjadłabym bardzo chętnie :)
OdpowiedzUsuńjakie urocze serduszka, i ten chleb pięknie podany!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Sliczne cudenka! :)
OdpowiedzUsuńWygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńW sumie tatar z łososia jadłem całkiem niedawno, ale nie powiem bo również bardzo chętnie go robię. Na ten moment także zachwalam sobie danie z łososiem https://mowisalmon.pl/przepisy/poke-bowl-z-surowym-lososiem-mowi-z-ryzem/ które jest moim zdaniem idealane na codzienny obiad.
OdpowiedzUsuń