W gotowaniu niesamowite jest to, że łącząc różne smaki i składniki wszystko może się wydarzyć. Uwielbiam bawić się komponując nowe dania lub zmieniać formę znanych już potraw.
Inspirować może muzyka, kolory, ludzie, a także alkohol.
Moją dzisiejszą muzą jest drink, który ma wielu przeciwników - Bloody Mary.
Kiedyś podczas wyjazdu nad jezioro, postanowiłam, że zrobię sobie drinka z wódką, sokiem pomidorowym i tabasco.
Mój pomysł nie spotkał się z entuzjazmem znajomych, którzy krzywili się na jego widok. Gdy przygotowałam sobie drinka, postawiłam go na ganku i weszłam na chwilę do środka. Wychodząc zobaczyłam wściekłego psa (nie mylić z drinkiem), który wbiegł przez otwartą furtkę do ogródka, prosto na ganek, wylewając mojego drinka! Sytuacja była podwójnie zabawna, ponieważ nikt nie chciał bym go piła.
Myślę, że drink ten o wiele bardziej spodoba się wszystkim w formie sosu do makaronu i zamiast go wylewać, będą prosić o dokładkę :)
*Uwaga: Sos zawiera 70 ml czystej wódki, dlatego przeznaczony jest on tylko dla osób pełnoletnich!
Spaghetti Bloody Mary/ 2-3 porcje
200-300 g makaronu spaghetii
500 ml pasatty pomidorowej
70 ml czystej wódki
2 łodygi selera naciowego
cebula
papryczka chilli
łyżeczka cukru
2 ząbki czosnku
4 łyżki śmietany
pieprz
*łyżka tabasco (wersja ostra)
Makaron gotujemy al dente. W tym czasie podsmażamy cebulę aż będzie szklista. Dodajemy posiekany czosnek, chilli i seler naciowy - dusimy kilka minut. Dolewamy passatę pomidorową oraz wódkę i doprawiamy do smaku pieprzem i cukrem (i tabasco). Sos gotujemy 3-4 minuty, w ostatniej minucie dodając śmietanę.
Spaghetti podajemy w szklankach przybranych łodygami selera naciowego.
Tosia
O! imprezowe danie;) ciekawe jak smakuje takie zakrapiane spaghetti,z chęcią bym spróbowała chociaż entuzjastką alkoholu nie jestem;)
OdpowiedzUsuńjuż napisałam na fb ale napiszę i tu : BOSKI SOS! wybieram wersję ostrą :) Tosiu, i ja uwielbiam tę dowolność w gotowaniu, niezwykłą swobodę, możliwość eksperymentowania i czerpania inspiracji zewsząd!
OdpowiedzUsuńja w wersji ostrej poproszę. ;)
OdpowiedzUsuńaż mnie ochota na makaron wzięła.
świetnie się prezentuje to spaghetti w tych szklaneczkach:) ja dziś też na obiad miałam makaron z sosem z pomidorów (sama przecierałam) - makaron i pomidory wcinam pod każdą postacią:)))
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na odświeżenie tradycyjnego spaghetti. i do tego jak podane!
OdpowiedzUsuńZaswiadczam, ze jestem pelnoletnia, wiec moge legalnie skosztowac tego sosu :) Swietny pomysl na podanie!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :) I świetne podanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Pomysl super, prezentuje sie wysmienicie :)
OdpowiedzUsuńPoproszę na ostrrro!Jak dobrze,że ktoś wymyślił Bloody Mary, a Ty się zainspirowałaś.
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie to Krwawą Mary czasami sobie popijam...
intrygujący ten makaronik :)
OdpowiedzUsuńPomysł doskonały. Ja też poproszę szklaneczkę :)
OdpowiedzUsuńHeh, ale super pomysl! Podoba mi sie :)
OdpowiedzUsuńSwietnie wygląda:-)
OdpowiedzUsuńNie lubię smaku alkoholu, więc chyba by mi nie posmakował (uwielbiam np. warzywa i mięsa duszone w winie, ale raz moja mama warzywa podlała winem i nie zagotowała go- alkohol został i nie mogłam tego przełknąć), ale pomysł jest interesujący. Na pewno ciekawie byłoby podać takie danie gościom.
OdpowiedzUsuńchyba nigdy nie przestanę się zachwycać waszymi zdjęciami :)
OdpowiedzUsuńa alkohol w sosie pomidorowym musi smakować ciekawie.
takiego "czystego" sosu to ja jeszcze nigdy... Pomysłowe:) Wybieram makaron z drugiego zdjęcia z pierwszej szklaneczki:)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję pomysłowe a zarazem zaskakujące :)
OdpowiedzUsuńno, no ;]
OdpowiedzUsuńpysznie!
i jak ładnie podane.
http://www.karmel-itka.blogspot.com
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
ale super to wyglada ;D :* a kochane Dziewczyny daloby sie, zeby w komantarzach nie trzeba bylo wpisywac kodow, bo to strasznie utrudnia mi zycie ; P
OdpowiedzUsuńIstna krwawa merry :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego ostrego drinka, więc i sos będzie bardzo smakował:)
OdpowiedzUsuńTakiego sosu do spaghetti to ja jeszcze nie próbowałam, ale coś mi się wydaje, że mi zasmakuje :-)
OdpowiedzUsuńWow! Wspaniały pomysł! :)
OdpowiedzUsuńOby po tym nie wsiadać za kółko :)
He he he.. spaghetti dla osób pełnoletnich? Zabrzmiało groźnie ;-))
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Wow, Bomba!!! Ale spageteria - dla takiego makaronu to i pijakiem moge zostac :)
OdpowiedzUsuń