Walentynki są dla mnie jak Środa Popielcowa, czyli nie zwracam na ten dzień zbytnio uwagi. Ani nie jestem w grupie "hejterów", którzy wyśmiewają wszystkie zakochane pary, ani nie jestem z tych, którzy sięgają tego dnia po brokat i czerwoną sukienkę.
Z drugiej jednak strony, każda okazja do przygotowania czegoś dla ukochanej osoby jest dobra, więc weszłam rano do kuchni z myślą, aby zrobić dla Pawła na śniadanie jakąś epicką kanapkę.
W lodówce miałam boczniaki i plastry wędzonego boczku, dla których musiałam się nieźle postarać. Panie w mięsnym niechętnie kroją wędzony boczek, bo na maszynie zostaje skórka, a jest to niezwykły rarytas Pawła. Dlatego od czasu do czasu ładnie się uśmiecham i namawiam ekspedientki, aby go cieniutko pokroiły.
Do zestawu karmelizowane boczniaki + chrupiący boczek idealnie pasuje jajko sadzone, a że w szufladzie miałam nawet foremkę w kształcie serca to trochę w tym temacie zaszalałam. Do przełamania intensywnych smaków dodałam świeżo tarty parmezan oraz majonezowy sos słodko-kwaśny ze szczypiorkiem. Dla ostrości kilka palsterków ostatnio ulubionej papryczki jalapeno z zalewy octowej.
Wyszło mega, a kanapkę złożyłam z własnoręcznie upieczonego chleba pełnoziarnistego na zakwasie. Oczywiście równie fantastycznie sprawdziłaby się tutaj bagietka, czy inne białe pieczywo.
Kanapka z karmelizowanymi boczniakami, wędzonym boczkiem i jajkiem sadzonym
- 2 kromki dowolnego pieczywa (u mnie chleb pełnoziarnisty na zakwasie)
- 3 plastry wędzonego boczku
- 3 plasterki parmezanu (lub innego sera)
- 3 małe grzyby boczniaki
- łyżeczka miodu
- łyżeczka octu balsamicznego
- kilka plasterków papryczki jalapeno
- jajko
- łyżeczka oleju roślinnego
- 2 łyżki majonezu
- 3 łyżki sosu Sriracha lub słodko-kwaśnego
- posiekany szczypiorek
- sól, pieprz
- Kromki chleba wrzucamy do tostera lub na kilka minut do rozgrzanego piekarnika, aby stały się chrupkie.
- Na patelnię wrzucamy plastry wędzonego boczku, smażymy przez kilka minut z dwóch stron, aż stanie się rumiany, chrupiący i wytopi z siebie tłuszcz.
- Zdejmujemy chrupiący boczek z patelni, a na tłuszcz który pozostał wrzucamy małe boczniaki.
- Przyprawiamy solą, pieprzem i smażymy ok. 4 minut, następnie dodajemy miód i ocet balsamiczny, karmelizujemy jeszcze chwilę i ściągamy z patelni.
- Patelnię skrapiamy odrobiną oleju i wbijamy jajko (jeśli mamy foremkę to wbijamy je do środka). Smażymy kilka minut, aż będzie odpowiednio ścięte.
- Majonez mieszamy z sosem i szczypiorkiem.
- Kromkę chleba smarujemy majonezem, wykładamy parmezan, karmelizowane boczniaki, chrupiący boczek, posypujemy szczypiorkiem i plasterkami jalapeno.
- Na kanapce kładziemy jajko sadzone i przykrywamy drugą kromką, podajemy od razu.
Pyszne śniadanko!
OdpowiedzUsuńNo no wyglada apetycznie;)
OdpowiedzUsuńhttp://szanujwspomnienia.blogspot.com/