niedziela, 4 października 2015

Śniadanie do łóżka #200: Dyniowa shakshuka


Wow! Wchodząc w kokpit, aby przygotować nowy przepis zupełnie się nie spodziewałam, że przypada mi zaszczyt przygotowania 200 wpisu z cyklu "śniadanie do łóżka". To już poważna suma i myślę, że byłaby z tego potężna księga ze śniadaniowymi przepisami, może kiedyś uda się to spełnić. Na razie jednak zapraszam na śniadanie drogą online, czyli tak jak zwykle.

Przyznałam Wam się już na Snapchacie (@tochabrocha) w piątek, że dyniową shaksukę przygotowałam na lunch, a nie dzisiaj na śniadanie. Wszystko dlatego, że od jakiegoś czasu, weekendowe poranki spędzamy ze Śliwką i naszymi panami krążąc po trójmiejskich śniadaniówkach. Nie zdradzimy jeszcze dlaczego, ale mam nadzieję, że będziecie z niespodzianki zadowoleni :)

Tym sposobem przepis śniadaniowy musiałam przygotować wcześniej, ale to mu w niczym nie odejmuje smaku. Wręcz przeciwnie to świadczy o tym, że danie jest uniwersalne i można je zrobić o każdej porze dnia i nocy.

Moja propozycja o jesienna wariacja na temat Shakshuki, czyli w skrócie zapiekanych w sosie jajek. Tradycyjnie robi się to w pomidorach, ale ja postawiłam na dyniową wersję. Wyobraźcie sobie delikatnie zapieczone jajko w korzennym puree dyniowym, do tego posmak koziego sera i chrupkie listki szałwii. Jeszcze tylko croissant, albo kromka chrupiącej chałki, aby mieć co zanurzać w aromatycznym sosie :)


Dyniowa shakshuka / (2 porcje)
  • 400 g pieczonej dyni *
  • 2 jajka
  • szalotka/mała cebula
  • ząbek czosku
  • łyżeczka posiekanej papryczki chilli
  • 1/2 łyżeczki kminu rzymskiego
  • łyżeczka octu balsamicznego
  • łyżeczka miodu
  • łyżeczka oliwy
  • listki smażonej szałwii **
  • pestki dni
  • kilka łyżek tartego serka koziego (można zastąpić np. parmezanem)
  • sól, pieprz
  1.  Pieczoną dynię miksujemy blenderem na gładkie puree.
  2. Na oliwię podsmażany posiekaną drobno szalotkę z czosnkiem i chilli. Dodajemy kmin rzymski i smażymy ok. 2 minuty.
  3. Dodajemy puree z dyni, sól, pieprz, miód i ocet balsamiczny, dusimy ok. 3 minuty.
  4. Na środku sosu robimy wgłębienia, skrapiamy olwią i wbijamy po jajku. Smażymy przez 2 minuty.
  5. Następnie posypujemy danie kozim serem i wkładamy patelnię do rozgrzanego piekarnika. Pieczemy przez 4-5 minut w 200 stopniach, aż jajka będą odpowiednio ścięte.
  6. Shakshukę dekorujemy smażoną szałwią i pestkami dyni. Podajemy na ciepło. 
* Dynię hokkaido pokroiłam na kawałki, położyłam na blasze wyłożonej pergaminem, skropiłam oliwą i piekłam przez 30 minut w 200 stopniach.
** Listki szałwii smażyłam krótko na rozgrzanej oliwie, odsączyłam z tłuszczu na ręczniku papierowym.
*** Shaksukę przygotowałam na dwóch małych patelniach, ale można również zrobić to na większej patelni i wbić dodatkowo 3 jajko.

Tosia

3 komentarze:

  1. Strasznie podoba mi się dyniowa wersja!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dynia jest taka cudowna... ostatnio robię z niej nawet smoothie.
    Nie wiem jak mogłam jej nie doceniać!

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na sporą ilość przychodzącego spamu, byłyśmy zmuszone włączyć na kilka dni weryfikacje obrazkową.
Z góry przepraszamy za utrudnienia przy komentowaniu :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...