W czasie deszczu dzieci się nudzą. To chyba zły znak sugerujący, że dzieciństwo już dawno za mną. Czasem się lubię ponudzić, a ostatnio nie miałam na to nawet chwili. Znalazłam jednak czas na przygotowanie czegoś słodkiego, bo miło gdy na stole w domu stoi ciasto.
Dostałam niedawno kartonik z tabliczkami czekolady. Jak każdy normalny miłośnik czekolady, miewam tak, że zaczynając jedną kosteczkę, kończę na tabliczce. Na szczęście zasada ta nie tyczy się czystej czekolady, a jedynie z nadzieniem lub np. bakaliami. Dlatego 2 czekoladowe tabliczki postanowiłam wykorzystać pożytecznie i upiec ulubionego murzynka.
Publikowałam już na blogu murzynkowy przepis. Jego sekretem jest dodatek dżemu/konfitury do ciasta, dzięki temu jest przyjemnie wilgotny. Tak naprawdę to czekoladowe ciasto, strukturą i smakiem przypominające coś pomiędzy murzynkiem, a intensywnym brownies.
W dzisiejszej wersji postanowiłam dodać mus truskawkowy, konkretnie zmiksowane blenderem owoce. Nie zabrakło też kawałków truskawek w cieście, a dodatkowo jeszcze ozdobiłam nimi wierzch ciasta polany czekoladą.
Do tego wszystkiego ciasto wyszło nawet trochę fit, bo upiekłam je na bazie mąki pełnoziarnistej i cukru trzcinowego. Musicie koniecznie spróbować!
Ps. A przy okazji miło mi ogłosić, że to 1000 wpis na blogu :)
Murzynek z truskawkami/ (forma ok. 23 cm)
- 150 g mąki pełnoziarnistej
- 50 g mąki pszennej (u mnie typ 550)
- 100 g gorzkiej czekolady
- 150 g masła
- 150 g musu truskawkowego *
- 120 g cukru trzcinowego
- 2 jajka
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 100 g truskawek
- Wierzch:
- 100 g gorzkiej czekolady
- łyżka masła
- kilka truskawek
- Czekoladę łamiemy na kawałki i wrzucamy do miski, dodajemy kawałki masła i ustawiamy nad rondlem z gotującą się wodą. Rozpuszczamy w kąpieli wodnej, mieszamy i chwilę studzimy.
- Do ostudzonej czekolady dodajemy mus truskawkowy, rozbełtane jajka i cukier.
- Wsypujemy mąki z proszkiem do pieczenia i krótko mieszamy, jedynie do połączenia składników.
- Na koniec wrzucamy pokrojone truskawki i delikatnie mieszamy.
- Formę smarujemy masłem, przekładamy ciasto do środka, wierzch wyrównujemy łyżką.
- Ciasto pieczemy w rozgrzanym piekarniku do temperatury 180, przez 40 minut.
- Upieczone ciasto wyciągamy z formy i chwilę studzimy.
- W tym czasie w kąpieli wodnej topimy czekoladę z masłem. Polewamy z wierzchu ciasto i dekorujemy kawałkami truskawek.
Tosia
czy można zastąpić zwykłą mąkę pszenna mąką pszenna pełnoziarnistą
OdpowiedzUsuńTak, może to być tylko 200 g mąki pełnoziarnistej :) Konsystencja się odrobinę zmieni, być może będzie trochę mniej wilgotne, ale nie powinno być większej różnicy.
UsuńSmakowicie wygląda! Wypróbuje przepis w piątek!
OdpowiedzUsuńSezonowy, truskawkowy murzynek. Absolutnie fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńgratuluję tysiączka! i porywam kawałek mojego ukochanego ciasta z dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis!!
OdpowiedzUsuńTruskawki pasują do wszystkiego... ;) o czekoladzie już nawet nie wspominając.
OdpowiedzUsuńTosiu, mam blaszkę 22x23 cm. Piec murzynka dłużej/krócej?
OdpowiedzUsuń