Sezon na rabarbar trwa. Obiecałam sobie, że postaram się w pełni nacieszyć każdym majowym rarytasem, ale przyznam, że rabarbar powoli mi się nudzi. Może to znaczy, że wielkimi krokami zbliża się czerwiec i nadchodzi czas na kolejne pyszności z warzywniaka. Zanim jednak w pełni oszaleję na punkcie truskawek, chciałam się jeszcze ładnie pożegnać z rabarbarem. Jutro zrobię kilka słoiczków ulubionego chutney (przepis), ale dziś to nietypowe warzywo potraktowałam jak owoc.
Od początku maja, moja przyjaciółka wzdycha na myśl o rabarbarowych drożdżówkach. Nie mogłam jej z tym marzeniem zostawić, dlatego przyszedł czas na spełnienie jej "gastromarzeń". Nie chciałam jednak, aby kwaśny rabarbar wykrzywiał buzię, dlatego spróbowałam przygotować go trochę inaczej niż zwykle w deserach.
Moją inspiracją była tarta tatin i podsmażanie jabłek w karmelu na patelni. Postąpiłam dokładnie tak samo, ale rabarbarowy farsz, zamiast przykryć kruchym ciastem, ostudziłam i zawinęłam w maślanym cieście drożdżowym. Wyszły z tego słodkie zawijasy.
Bułeczki udekorowałam dodatkowo plastrami truskawek, tak pięknie uśmiechały się do mnie z kobiałki. A wierz polałam różowym lukrem, który powstał na bazie soku i pestek granatu.
Chyba nie muszę pisać, że wyszło z tego coś fantastycznego? Polecam wszystkim pożegnać się z rabarbarem w ten sposób, a przy okazji powitać truskawki :)
Bułeczki z karmelowym rabarbarem, truskawkami i lukrem z granatem/12-15 sztuk
Ciasto:
- 500 g mąki pszennej typ 650
- 7 g suszonych drożdży instant *
- 70 g cukru (w tym 3 łyżki cukru z wanilią)
- jajko
- 270 ml mleka
- 50 g zimnego masła
- szczypta soli
- 100 g cukru
- 50 g masła
- 400 g rabarbaru (3 łodygi)
- kilka truskawek
- 100 g cukru pudru
- sok z 1/2 granatu
- 4 łyżki pestek granatu
Ciasto:
- Mąkę wsypujemy do misy, dodajemy drożdże, cukier i sól. Dodajemy rozbełtane jajko.
- W rondlu podgrzewamy mleko, aby było letnie, ale nie gorące.
- Wlewamy stopniowo płyn do suchych składników i wyrabiamy ciasto mikserem przez minimum 3 minuty.
- Następnie dodajemy po kawałku zimnego masła i dalej miksujemy, aż je wchłonie ciasto. Po kilku minutach otrzymamy lśniące i elastyczne ciasto.
- Przykrywamy je ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu bez przeciągów na godzinę.
- Podrośnięte ciasto wykładamy na oprószony mąką blat i wałkujemy na zgrabny prostokąt o grubości 0,5 cm.
- Powierzchnię ciasta pokrywamy rabarbarowym farszem, pozostawiając boki ciasta puste.
- Ciasto zawijamy jak roladę zaczynając od dłuższego boku.
- Roladę kroimy na 12 lub 15 części, utworzone bułeczki układamy w odstępach na blasze wyłożonej pergaminem.
- Przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 30 minut.
- Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni, bułeczki pieczemy przez 15-17 minut, aż będą rumiane.
- Studzimy chwilę na kuchennej kratce, następnie lukrujemy, dekorujemy pasterkami truskawek, pestkami granatu i cukrem pudrem.
- Rabarbar myjemy i kroimy w plasterki.
- W rondlu umieszczamy cukier z masłem i podgrzewamy na średnim ogniu, do czasu do czasu mieszając i pilnując, aby cukier się zbytnio nie skrystalizował.
- Po ok. 5minutach, otrzymamy złocisty i gładki karmel, dodajemy pokrojony rabarbar. Zwiększamy ogień i podsmażamy kilka minut, aż rabarbar delikatnie zmięknie puszczając sok, a pozostając przy tym jędrny. Farsz studzimy.
- Cukier puder łączymy ze świeżo wyciśniętym sokiem z granatu, dodajemy pestki i mieszamy.
Tosia
Kolejne mistrzostwo. Pod każdym przepisem mogłabym tak pisać :)
OdpowiedzUsuńJejkuuu... chcę to zjeść!
OdpowiedzUsuńO nie, ja się z rabarbarem jeszcze nie żegnam, zdecydowanie nie zdążyłam się nim jeszcze nacieszyć... Ale takich drożdżóweczek bym sobie zjadła :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem tak dobrego tekstu :[
OdpowiedzUsuńJezu, zjadłabym. Obśliniłam monitor :)
OdpowiedzUsuńCudowne! 25g świeżych drożdży będzie dobrym odpowiednikiem?
OdpowiedzUsuńJa zawsze przeliczając podwajam ilość drożdży suszonych, czyli w tym przypadku będzie to w zaokrągleni 15 g świeżych drożdży. Trzeba z nich oczywiście przygotować zaczyn :)
Usuń