niedziela, 25 maja 2014

Warzywniak #7: Spaghetti carbonara z kalafiorem



Przyszedł czas na ostatni wpis w ramach Tygodnia z Warzywniakiem. Nie jest to jednak nasze pożegnanie z sezonowymi produktami. Wręcz przeciwnie, to raczej początek wiosenno-letnich przepisów na blogu i otwarcie sezonu na wyprawy do warzywniaka.
Na zakończenie wybrałam klasyczne danie w lekko nowej odsłonie. Co prawda przepis na spaghetti carbonarę znajdziecie już na blogu tutaj, ale tym razem porcje makaronu zdobi pewne warzywo.

Czy ugotowany kalafior z podsmażoną na maśle bułką tartą to dla Was też smak dzieciństwa? Nic go nie zastąpi, ale to nie znaczy, że z kalafiorem nie można poeksperymentować bardziej. Jakiś czas temu zaprzyjaźniłam się z pieczonym kalafiorem i poznałam jego nową stronę smaku. Zazwyczaj przygotowuję do niego marynatę np. na bazie syropu z agawy/miodu, oliwy i ulubionych ziół. Tym razem była to kurkuma, która moim zdaniem świetnie się z nim komponuje.

Tak podpieczony i lekko chrupiący kalafior połączyłam ze spaghetti carbonarą. I chociaż nie miałam pewności co z tego wyniknie, muszę powiedzieć, że kompozycja się udała. Inaczej nie byłoby dziś tego przepisu na blogu :)

Ps. Gdyby ktoś miał wątpliwości co do samej receptury, w poprzednim przepisie tłumaczę dlaczego robię carbonarę bez śmietany.
Spaghetti carbonara z kalafiorem/2 porcje
  • 300 g makaronu spaghetti
  • 150 g wędzonego boczku
  • ząbek czosnku
  • łyżeczka masła
  • 3 łyżki posiekanej natki pietruszki
  • 80 g parmezanu
  • 2 jajka
  • żółtko
  • Pieczony kalafior:
  • 1/2 kalafiora
  • łyżka oliwy
  • 1/2 łyżeczki kurkumy
  • łyżeczka miodu
  • sól, pieprz
  1. Umyty kalafior dzielimy na drobne różyczki i wrzucamy do foliowej torebki. Dodajemy szczyptę soli, kurkumę, oliwę i miód. Obtaczamy kalafiora w marynacie i przekładamy na blaszkę.
  2. Kalafior pieczemy przez 15 minut w 190 stopniach, następnie przekładamy różyczki na drugą stronę i dopiekamy jeszcze 10 minut.
  3. W trakcie pieczenia kalafiora, gotujemy makaron według instrukcji na opakowaniu (najlepiej minutę krócej niż wskazują czas gotowania al dente).
  4. W tym czasie boczek kroimy w kostkę. Wrzucamy go na zimną patelnię, dodajemy ząbek czosnku (obrany, lekko zmiażdżony) i łyżeczkę masła. Wytapiamy boczek przez kilka minut aż będzie rumiany. Zarumieniony czosnek wyrzucamy z patelni.
  5. Do duże misy wbijamy jajka i je roztrzepujemy. Ścieramy parmezan na tarce o drobnych oczkach, siekamy drobno natkę pietruszki.
  6. Do wytopionego boczku dodajemy ugotowany makaron i 2-3 łyżki wody, w której gotował się makaron. Dodajemy połowę tartego sera, świeżo mielony pieprz i szczyptę soli. Całość podsmażamy przez minutę.
  7. Makaron przekładamy do misy z jajkami i energicznie mieszamy, w razie potrzeby dodajemy kolejne 2 łyżki wody z gotującego się makaronu. Spaghetti powinno osiągnąć kremowy sos.
  8. Do makaronu dodajemy świeżo upieczony kalafior, resztę sera i siekaną natkę pietruszki. Całość mieszamy i podajemy od razu.
 Tosia

1 komentarz:

Ze względu na sporą ilość przychodzącego spamu, byłyśmy zmuszone włączyć na kilka dni weryfikacje obrazkową.
Z góry przepraszamy za utrudnienia przy komentowaniu :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...