Przyszedł czas na ostatni wpis w ramach Tygodnia z Warzywniakiem. Nie jest to jednak nasze pożegnanie z sezonowymi produktami. Wręcz przeciwnie, to raczej początek wiosenno-letnich przepisów na blogu i otwarcie sezonu na wyprawy do warzywniaka.
Na zakończenie wybrałam klasyczne danie w lekko nowej odsłonie. Co prawda przepis na spaghetti carbonarę znajdziecie już na blogu tutaj, ale tym razem porcje makaronu zdobi pewne warzywo.
Czy ugotowany kalafior z podsmażoną na maśle bułką tartą to dla Was też smak dzieciństwa? Nic go nie zastąpi, ale to nie znaczy, że z kalafiorem nie można poeksperymentować bardziej. Jakiś czas temu zaprzyjaźniłam się z pieczonym kalafiorem i poznałam jego nową stronę smaku. Zazwyczaj przygotowuję do niego marynatę np. na bazie syropu z agawy/miodu, oliwy i ulubionych ziół. Tym razem była to kurkuma, która moim zdaniem świetnie się z nim komponuje.
Tak podpieczony i lekko chrupiący kalafior połączyłam ze spaghetti carbonarą. I chociaż nie miałam pewności co z tego wyniknie, muszę powiedzieć, że kompozycja się udała. Inaczej nie byłoby dziś tego przepisu na blogu :)
Ps. Gdyby ktoś miał wątpliwości co do samej receptury, w poprzednim przepisie tłumaczę dlaczego robię carbonarę bez śmietany.
- 300 g makaronu spaghetti
- 150 g wędzonego boczku
- ząbek czosnku
- łyżeczka masła
- 3 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 80 g parmezanu
- 2 jajka
- żółtko
- Pieczony kalafior:
- 1/2 kalafiora
- łyżka oliwy
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- łyżeczka miodu
- sól, pieprz
- Umyty kalafior dzielimy na drobne różyczki i wrzucamy do foliowej torebki. Dodajemy szczyptę soli, kurkumę, oliwę i miód. Obtaczamy kalafiora w marynacie i przekładamy na blaszkę.
- Kalafior pieczemy przez 15 minut w 190 stopniach, następnie przekładamy różyczki na drugą stronę i dopiekamy jeszcze 10 minut.
- W trakcie pieczenia kalafiora, gotujemy makaron według instrukcji na opakowaniu (najlepiej minutę krócej niż wskazują czas gotowania al dente).
- W tym czasie boczek kroimy w kostkę. Wrzucamy go na zimną patelnię, dodajemy ząbek czosnku (obrany, lekko zmiażdżony) i łyżeczkę masła. Wytapiamy boczek przez kilka minut aż będzie rumiany. Zarumieniony czosnek wyrzucamy z patelni.
- Do duże misy wbijamy jajka i je roztrzepujemy. Ścieramy parmezan na tarce o drobnych oczkach, siekamy drobno natkę pietruszki.
- Do wytopionego boczku dodajemy ugotowany makaron i 2-3 łyżki wody, w której gotował się makaron. Dodajemy połowę tartego sera, świeżo mielony pieprz i szczyptę soli. Całość podsmażamy przez minutę.
- Makaron przekładamy do misy z jajkami i energicznie mieszamy, w razie potrzeby dodajemy kolejne 2 łyżki wody z gotującego się makaronu. Spaghetti powinno osiągnąć kremowy sos.
- Do makaronu dodajemy świeżo upieczony kalafior, resztę sera i siekaną natkę pietruszki. Całość mieszamy i podajemy od razu.
Pysznie! Cudne zdjęcie !:)
OdpowiedzUsuń