Nie wiem, czy to dewiza życiowa ludzi leniwych, czy tych, którzy wiecznie dążą do perfekcji. Nie czuję się w pełni członkiem żadnej z tych grup.
Coś w tym jednak jest i często tę zasadę przemycam do własnego życia, bo uważam, że jak coś robić to porządnie, albo wcale. Dlatego, gdy tylko zdecydowałam się na jakiś czekoladowy wypiek, od razu stwierdziłam, że:
Jak kochać - to księcia. Jak kraść- to miliony. A jak piec brownie - to tylko potrójnie czekoladowe!
Tym sposobem upiekłam brownie na bazie gorzkiej czekolady z zawartością kakao 70%, w środku znalazły się kostki mlecznej czekolady z orzechami oraz białej. Gdy zjadłam kawałek, przeniosłam się do czekoladowego raju!
Przepis możecie dostosować do własnych upodobań. Jeśli wolicie bardziej wilgotne brownie - wystarczy 15 minut w piekarniku, przy bardziej zwartym, ale nadal wilgotnym cieście będzie to ok. 18 minut.
Ps. Podzielcie się chociaż kawałkiem z kimś kogo lubicie, na pewno to doceni!
- 150 g gorzkiej czekolady (u mnie zawartość kakao 70%)
- 150 g masła
- 120 g cukru
- 150 g mąki pszennej
- 2 jajka
- szczypta soli
- 50 g mlecznej czekolady (u mnie z orzechami)
- 100 g białej czekolady
- 1-2 łyżki kakao
- Do rondla wlewamy wodę sięgającą 1/4 wysokości. Nad rondlem umieszczamy miseczkę z masłem oraz czekoladą, które rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Po kilku minutach mieszamy dokładnie rozpuszczoną masę, która powinna być lejąca i studzimy.
- Jajka ubijamy z cukrem na puszystą masę. Dalej ubijając mikserem, wlewamy rozpuszczoną i ostudzoną czekoladę.
- Następnie dodajemy przesianą mąkę oraz szczyptę soli i jeszcze chwilę miksujemy całość do połączenia składników. na koniec dorzucamy kostki białej i mlecznej czekolady.
- Formę wykładamy papierem do pieczenia lub smarujemy masłem. Wlewamy masę, wyrównujemy łyżką wierzch i wstawiamy do rozgrzanego piekarnika do temperatury 180 stopni.
- Brownie pieczemy przez 16-18 minut, w zależności od planowanego efektu. Im krócej pieczemy, tym będzie bardziej wilgotne.
- Upieczone można posypać dodatkowo kakao.
Rozkoszne!
OdpowiedzUsuńPotrójnie czekoladowe brzmi bardzo grzesznie...
Lubię!
Ale słodko u Was :) Przydałyby mi się dzisiaj takie kostki czekoladowe.
OdpowiedzUsuńojej, ile czekolady. mój narzeczony będzie zachwycony! ;)
OdpowiedzUsuńTyle szczęścia <3 Pysznie :)
OdpowiedzUsuńWyglada bajecznie i pewnie jeszcze lepiej smakuje, ale patrząc na skladniki to chyba przekracza moje zapotrzebowanie kaloryczne na caly miesiąc :c :p glupia dieta :c
OdpowiedzUsuńzdjęcie sprawiło, że dostałam ślinotoku totalnego! mniam!
OdpowiedzUsuńmega pyszności :) oj zjadłabym!
OdpowiedzUsuńTosiu, czekoladowe cudo! :)
OdpowiedzUsuńJest cudowne!!
OdpowiedzUsuńNajlepsze ciasto jakie w życiu jadłam! :))
OdpowiedzUsuńsłodkie!!! fantastycznie czekoladowe, choć ja chwilowo preferuję pełnoziarniste zdrowe wypieki,to na pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńTosiu właśnie pożeram ostatni kawałek... to brownie jest genialne! Nie dość, że szybkie to jeszcze przepyszne :) Faktycznie czekoladowy raj :D
OdpowiedzUsuńAga