No i mamy listopad. Z każdej strony słyszę narzekanie, że to bezapelacyjnie najgorszy miesiąc w roku, bo zimno, bo ciemno, bo nie ma świąt. A ja, mimo że przeraża mnie nieco perspektywa przesiadywania w pracy przez cały czas świecenia słońca, postanowiłam zbuntować się przeciwko depresyjnemu, listopadowemu nastrojowi.
Za co więc kochać listopad?
- za wieczory z kakaem (lub kakałkiem), które właśnie zainicjowałam
- za takie krajobrazy i takie kolory
- za kalosze, w których bezkarnie możesz przemierzać kilometry w kałużach
- za November rain
... i za bezkarne zjadanie wieży pancakesów z karmelizowanymi bananami. A te wyjątkowo mi zasmakowały, bo oprócz dodatku karmelizowanych bananów same są stworzone z tych zmiksowanych owoców. Dzięki temu nie wymagają dodatku cukru, a dla dbających o linię mogą być idealne na przykład polane jogurtem naturalnym i posypane musli. Dla obżartuchów polecam jednak wersję z karmelizowanymi bananami, szczególności gdy w powietrzu wisi jesienna depresja. Trzeba się jakoś bronić:)
Pancakes z karmelizowanymi bananami (ok. 20 placuszków)
Placuszki:
- 3 dojrzałe banany
- 5 jajek
- 75 g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- pół łyżeczki cynamonu
- szczypta soli
Karmelizowane banany (1 porcja*)
- 1 banan
- 1 łyżka brązowego cukru
- 1 łyżka masła
- 2 łyżki nerkowców lub orzeszków ziemnych
- 1/4 filiżanki wody
- Przygotuj placuszki. Możesz je przygotować wcześniej (na przykład wieczorem), a przed podaniem usmażyć karmelizowane banany.
- Banany przeznaczone na placuszki zmiksuj blenderem na gładką masę. Dodaj jajka i szczyptę soli, wymieszaj dokładnie używając trzepaczki.
- W oddzielnej misce wymieszaj mąkę, proszek do pieczenia i cynamon. Powoli dodawaj do masy bananowo-jajecznej i mieszaj trzepaczką aż składniki się połączą.
- Rozgrzej niewielką ilość tłuszczu na patelni. Delikatnie wlewaj masę na placuszki na środek patelni używając chochli. Na jeden placuszek wystarczy pół chochli masy. Smaż z dwóch stron aż placuszek zbrązowieje. Powtarzaj tę czynność w stosunku do reszty masy, co jakiś czas dolewając tłuszczu.
- Placuszki układaj jeden na drugim. Gdy skończysz je smażyć, na tej samej patelni rozgrzej łyżkę masła przeznaczoną na karmelizowane banany.
- Dodaj banany i nerkowce i smaż chwilę na maśle. Całość posyp brązowym cukrem, poczekaj aż zacznie się lekko topić, wtedy zalej całość wodą.
- Smaż aż woda wyparuje, a całość zrobi się lepka.
- Ułóż banany na placuszkach. Możesz też przełożyć je bananami.
*pomnożyć w zależności od ilości przygotowywanych porcji)
Śliwka
Cudne, pyszne pankejki !:)
OdpowiedzUsuńMniam z bananami sa pyszne!:)
OdpowiedzUsuńbananowo i to bardzo! a jak pysznie :) zjadłoby się taki stosik placuszków :)
OdpowiedzUsuńCoś pysznego! :) Wyglądają obłędnie!
OdpowiedzUsuńMniam :) Patrzę na wpis - ale tych śniadań już u Was powstało, wow! :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńPrzepyszne śniadanie! Na jesień idealne :)
OdpowiedzUsuńza wieczory z kakaem albo gorącą czekoladą, taką gęstą, która uszczęśliwia aż do bólu :D
OdpowiedzUsuń