niedziela, 28 lipca 2013

Śniadanie do łóżka #108: Placuszki z pomarańczami


Moja dieta odzwierciedla moje podejście do wszystkiego co robię w życiu. Mam momenty chwilowego, nadmiernego wręcz entuzjazmu, żeby zaraz stwierdzić, że właściwie to już mi się nie chce. Konsekwencja nie jest moją dobrą stroną.

Dlatego co roku drżę o wakacje. Bo choćbym chciała się nawet porządnie odżywiać, to lato kojarzy mi się z puszczaniem hamulców, krwistymi burgerami i litrami sangrii. Mam wrażenie, że pozbawiając się tego, pozbawiam się dobrych wspomnień na cały rok. 

Pamiętam, że jakiś czas temu uśmiechnęłam się szeroko, gdy usłyszałam w filmie "Jedz, módl się i kochaj", jak bohaterka tłumaczy drugiej, że są w Rzymie po to, aby cieszyć się życiem, więc gdy nie mieści się w swoje dotychczasowe spodnie, niech sobie kupi większe. W pełni się zgadzam, nie można żyć z wyrzutami sumienia, gdy naokoło czai się tyle miłych okazji do korzystania z życia. Oczywiście pod warunkiem, że gdzieś w niedalekiej przyszłości czeka nas koniec tej rozpusty!

Uwielbiam się usprawiedliwiać, szczególnie publicznie. Chciałam po prostu znaleźć dobre wytłumaczenie na te pyszne, pomarańczowe placki, które przygotowałam na śniadanie. 

Najlepiej smakują w towarzystwie konfitury, lub po prostu posypane cukrem pudrem. 

Placuszki z pomarańczami (ok. 10 sztuk)
- 2 pomarańcze (w tym skórka z jednej)
- 4 jajka
- 5 łyżek cukru
- 1 łyżka masła
- 8 łyżek mąki
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- pół szklanki mleka

Sugerowane dodatki:
- ulubiona konfitura
- cukier puder
- jogurt owocowy
- poszatkowana czekolada

  1. Zetrzyj skórkę z jednej pomarańczy.
  2. Pokrój pomarańcze w plastry. Odrzuć najmniejsze a resztę okrój ze skórki. Odstaw na bok.
  3. Oddziel żółtka od białek.
  4. Żółtka zmiksuj przez kilka minut z cukrem aż masa nabierze jaśniejszego koloru.
  5. Białka ubij w oddzielnej misce ze szczyptą soli. Białka będą porządnie ubite, jeśli po przechyleniu naczynia do góry nogami masa się nie wyleje.
  6. Masło roztop w rondelku i wystudź.
  7. Dolej masło i dodaj skórkę z pomarańczy do masy z żółtkami.
  8. W innej miseczce pomieszaj dokładnie mąkę i proszek do pieczenia.
  9. Powoli dosypuj partiami mąkę z proszkiem do masy z żółtkami, cały czas miksując.
  10. Następnie, również cały czas miksując dolej mleko partiami.
  11. Na koniec do masy dodaj białka, ale już nie miksuj, a pomieszaj łyżką aż połączą się z resztą.
  12. Rozgrzej odrobinę tłuszczu na małej patelni.
  13. Smaż placki poprzez delikatne nałożenie dwóch łyżek masy na środek patelni. Przyda się okrągła "blokada" do naleśników.
  14. Gdy placek lekko zetnie się pod spodem, ułóż na środku naleśnika delikatnie plaster pomarańczy i przerzuć naleśnik, aby podsmażyć go ze strony pomarańczy.
  15. Podawaj z ulubionymi dodatkami.
Śliwka

11 komentarzy:

  1. Poproszę takie akurat na obiad:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej,jakie one są urocze!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi sie życie kojarzy z przyjemnościami ,a placki wcale ni muszą być grzeszkiem. A tu i tak większość to pomarańcze, więc wychodzi, że są super zdrowe :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Takich jeszcze nie widziałam, ale bardzo mi się podobają :>

    OdpowiedzUsuń
  5. placuszki wyglądają świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. też tak mam, nie ma to jak wakacyjna wyżerka:) a placuszki cudne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne z tymi zapieczonymi pomarańczami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jadłam tylko jabłkową wersję, ale ta intryguje!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio czytałam gdzieś, że Nigelli Lawson bycie chudym kojarzy się ze śmiercią. Coś w tym jest, bo ciężko się z tym nie zgodzić.
    Innym argumentem może być to, że wszystkie seksbomby są spore. Choćby Monica Bellucci (czy ktoś jest przeciwko?)

    Można jeść :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Takie śniadanie? I to do łóżka? MARZENIE :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Po moich wczorajszych zakończonych niepowodzeniem doświadczeniach z placuszkami na kefirze (zbliżone do naleśników), takie placki przywracają wiarę i chęć do kolejnych prób z różnymi placuszkami:) Pozdrawiam Iwona

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na sporą ilość przychodzącego spamu, byłyśmy zmuszone włączyć na kilka dni weryfikacje obrazkową.
Z góry przepraszamy za utrudnienia przy komentowaniu :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...