Ufff, pomyślałam gdy zobaczyłam dzisiaj od rana prawdziwe, wiosenne słońce. Powiem wam w tajemnicy coś co nie dawało mi spokoju- naprawdę myślałam, że ta cała zima ciągnie się przeze mnie! Wszystko za sprawą nieodklejającej się ode mnie sesji zimowej, która, jak widzicie, przysporzyła mi podwójnych zmartwień. Poza moją niepewną przyszłością, musiałam zadręczać się odpowiedzialnością za przymrozki w całym kraju!
Gdy dzisiejszy dzień zdjął ze mnie ten ciężar postanowiłam przygotować sobie coś, aby to uczcić. Od dawna marzył mi się typowy, indyjski deser ryżowy kheer, który poza kleistym ryżem łączy w sobie mnóstwo aromatycznych przypraw i bakalii. W ostatniej chwili jednak wpadłam na to, żeby zamienić ryż na moją ulubioną kaszę kuskus. Ugotowałam więc mleczko kokosowe z aromatyczną mieszanką, dałam kuskusowi wchłonąć ten pyszny płyn, a całość przykryłam sporą warstwą podprażonych orzechów i suszonych owoców.
Kuskus na mleczku kokosowym (4 porcje)
- 400 mleczka kokosowego
- 200 g suchego kuskusu
- 1 laska cynamonu + pół łyżeczki mielonego
- 1 gwiazdka anyżu
- 4 ziarna kardamonu + pół łyżeczki mielonego
- 3 łyżki miodu
- duża szczypta soli
- skórka z połowy pomarańczy
- 1 łyżka wody różanej
- szczypta szafranu
Dodatki:
- 4 łyżki suszonej żurawiny
- 25 g pistacji
- 30 g migdałów w płatkach
- 35 g orzechów włoskich
- 2 jabłko
- 8 drylowanych daktyli
- Do garnka wrzuć gwiazdkę anyżu, laskę cynamonu i ziarna kardamonu. Przypraż odrobinę, aby uwolniły aromat. Zalej mleczkiem kokosowym.
- Gotuj mleczko kokosowe na małym ogniu i dodaj do niego szafran, skórkę z pomarańczy, wodę różaną, miód i porządną szczyptę soli. Gotuj ok. 10 minut.
- Kuskus wsyp do miski i zalej go gorącym mleczkiem kokosowym. Przykryj miskę talerzem, aby kus kus wchłonął mleczko.
- W tym czasie podpraż na suchej patelni pistacje, migdały i orzechy włoskie. Praż aż będą lekko brązowe i zdejmij z ognia.
- Jabłko poszatkuj.
- Wystudzony kuskus dopraw mielonym cynamonem i kardamonem. Przełóż do szklanek (ok. połowę szklanki ma wypełniać kuskus), posyp bakaliami i jabłkiem i wstaw do lodówki. Gdy deser się odpowiednio schłodzi, jest gotowy do zjedzenia.
Śliwka
To teraz zima pewnie ustąpi...
OdpowiedzUsuńUffffff.
Pyszny pomysł,aby zamienić ryż kuskusem!
Czuję te aromaty.
Smacznego!
Bardzo lubię potrawy na mleczku kokosowym :) Najczęściej robię w ten sposób śniadaniową mannę pełną dodatków.
OdpowiedzUsuńNiestety na Śląsku dalej zima w pełni :/
Zjadłabym :D
OdpowiedzUsuńNigdy bym nie pomyślała o połączeniu mleczka kokosowego z kuskusem. Świetny deser :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńPo zapoznaniu się z tym przepisem i w moim brzuchu zaburczało;)
OdpowiedzUsuńMniam, jak smacznie i zdrowo :)
OdpowiedzUsuńto teraz już wiem jak jutro wykorzystam moją paczuchę z kuskusem :)
OdpowiedzUsuńIdealny!
OdpowiedzUsuńuwielbiam mleko kokosowe, mogłabym dodawać prawie do wszystkiego. :)
OdpowiedzUsuńo tak, kradnę przepis!
OdpowiedzUsuń