sobota, 27 października 2012

Słodka sobota #77: Andruty z kremem kasztanowym i masłem orzechowym



































Ta sobota zaczęła się inaczej niż zwykle. Zamiast przerzucania się na drugi bok w późnych godzinach popołudniowych, już o 9 znalazłam się na gdyńskiej hali w celu zaopatrzenia się w rarytas, który chodzi mi po głowie od tygodnia, mianowicie ośmiornicę.

Całą drogę zastanawiałam się czy przyjdzie mi ją dzisiaj przyrządzić, ale na szczęście gdy dojechałam, na straganach leżały przede mną dwa piękne okazy i jakby wyciągały macki w moją stronę:) Uwielbiam halę rybną w piątki i soboty- kalmary, krewetki, kawior i ośmiornice. Naprawdę jest z czego wybierać.

Niestety z okazji słodkiej soboty nie przygotowałam wam macek ośmiornicy w czekoladzie, ale zachęcona tak dobrze zaczętym dniem pojechałam na drugi koniec Trójmiasta aby odwiedzić Kuchnie Świata (dobrych produktów nigdy dość!). I tam natknęłam się na krem z kasztanów. W domu przełożyłam nim andruty, dodając masła orzechowego aby przełamać smak. Efekt jest rewelacyjny, a pracy z tym praktycznie nie ma.

To chyba najkrótszy przepis jaki napisałam w życiu:)

Andruty z kremem kasztanowym i masłem orzechowym
- ok. 10 andrutów
- krem kasztanowy
- masło orzechowe

  1. Posmaruj połowę andrutów masłem orzechowym, a połowę kremem kasztanowym.
  2. Złóż je ze sobą jeden na drugi (przekładając smaki).
  3. Pokrój w grube paski. 
Śliwka

16 komentarzy:

  1. Andruty z kasztanowo-orzechowym masłem pyszne!
    Pięknie komponują się z kawą.
    Ale ośmiornica nie daje mi spokoju...
    Niecierpliwie czekam!

    OdpowiedzUsuń
  2. moja mama kiedyś często robiła andruty z tym że z masą czekoladową :))
    ta wersja musi być pyszna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za kremem kasztanowym, ale takie adndruty można przecież robić z rozmaitymi smarowidłami. Szybki i pyszny deser.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam okazji jeść kremu kasztanowego:] Nie wiedziałam nawet o jego istnieniu :{

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku, jak ja Ci zazdroszczę tego targu! Mam nadzieję, że ośmiornica się pojawi na blogu ;>?

    A takie wafle przekładane bardzo lubię. U nas się zwą piszinger :)

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam krem kasztanowy. najbardziej z bitą śmietaną.

    OdpowiedzUsuń
  7. Krem kasztanowy i masło orzechowe, to musi smakować cudownie!

    I zazdroszczę ośmiornicy, za owocami morza przepadam od dzieciństwa, pamiętam jak na szkolnej stołówce w wieku 7 lat wprawiłam wychowawczynię w osłupienie, bo na pytanie "co wolałabym zjeść zamiast schabowego?" odpowiedziałam że ośmiornicę, ewentualnie kalmary ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie one są fajne! Zjadłabym takiego wafela :D

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam adruty :) przypominaja mi dziecinstwo :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kusząca propozycja! Ciekawe jak ośmiornica skończy? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. krótki ale za to jaki smakowity!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Krem kasztanowy chodzi za mną od dłuższego czasu, a ten andruty wyglądają tak pysznie, że chyba będą miały moc motywującą :).

    OdpowiedzUsuń
  13. takie proste, a na pewno pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chętnie bym się poczęstowała takim ;)

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na sporą ilość przychodzącego spamu, byłyśmy zmuszone włączyć na kilka dni weryfikacje obrazkową.
Z góry przepraszamy za utrudnienia przy komentowaniu :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...