Fobię kulinarną dotyczącą robienia jajka w koszulce uważam oficjalnie za zakończoną. Przez dłuższy czas było to coś, co spędzało mi sen z powiek. Teorię miałam w małym palcu, ale z praktyką bywało różnie. Raz wychodziło dobrze, co skutkowało niesamowitą ekstazą, a następnym razem znów nie tak i byłam gotowa pogodzić się, że tak to już niestety jest, że jajko w koszulce nie jest moją najlepszą stroną.
Zdarzało mi się myśleć, że może to rodzinne:) Co jakiś czas dzwoniliśmy do siebie z bratem, który miał podobny problem i dzieliśmy się kolejnymi doświadczeniami. "Tym razem nie zakręciłam wodą i było dobrze", "Pogodziłem się z tym, że nigdy nie zrobię tego porządnie" i tak w nieskończoność.
Jednak od jakiegoś czasu, w milczeniu, opracowywałam idealną strategię. Entuzjazm zachowałam do momentu zrobienia dziesiątego, idealnego jajka w koszulce i ten moment wreszcie nadszedł.
Otóż, zapomnijcie o wszystkich genialnych teoriach, o których czytaliście, bo teoria, teorią, ale jajko wychodzi różnie. Ja znalazłam metodę, która sprawi, że przestaniecie się tym stresować. Odkrywam ją poniżej:)
Od czasu kiedy kurki na dobre pojawiły się w sklepach, czerpię z nich garściami. Szczególnie ukochałam sobie śniadanie w postaci kromki z kurkami i jajkiem (każdy kto kiedyś jadł z nimi jajecznicę wie, jak świetnie do siebie pasują). Czasami wybieram wersję w koszulce, czasami tosta przykrywam jajkiem sadzonym. Do tego wielki dzbanek kawy z mlekiem i mam- moje jesienne śniadanie idealne.
Od czasu kiedy kurki na dobre pojawiły się w sklepach, czerpię z nich garściami. Szczególnie ukochałam sobie śniadanie w postaci kromki z kurkami i jajkiem (każdy kto kiedyś jadł z nimi jajecznicę wie, jak świetnie do siebie pasują). Czasami wybieram wersję w koszulce, czasami tosta przykrywam jajkiem sadzonym. Do tego wielki dzbanek kawy z mlekiem i mam- moje jesienne śniadanie idealne.
Tosty z kurkami w śmietanie i jajkiem w koszulce (2 porcje)
- 2 kromki dobrego razowego chleba
- 150 g kurek
- 2 ząbki czosnku
- 3 łyżki masła
- 2 łyżki gęstej śmietany 18 procent
- 1 łyżka miodu
- sól, pieprz
- 2 jajka
- 2 łyżki octu spirytusowego
- 2 łyżeczki soli
- grube płatki parmezanu
Jak zrobić jajko w koszulce, które zawsze wychodzi?
Zagotuj wodę w dużym garnku. Dodaj ok. 2 łyżki octu, koniecznie spirytusowego (ocet winny lub inny nie działa tak dobrze) i ok. 2 łyżeczki soli. Gdy woda zacznie mocno bulgotać, zmniejsz ogień, tak aby utrzymywała się gorąca, ale nie bulgotała wcale. Wtedy rozbij jajko o brzeg garnka (nie przelewaj do filiżanek, lub miseczek) i wlej delikatnie, bezpośrednio nad wodą. Jajko opadnie na dno, a białko momentalnie się zetnie. Delikatnie używając łyżki przyciągnij brzegi białka w stronę żółtka. Odczekaj 2, 5 minuty, po czym wyłów je małym sitkiem lub dużą łyżką. Gotowe.
- Najpierw przygotuj kurki. oczyść je dokładnie i osusz.
- Na patelni rozgrzej 3 łyżki masła, wrzuć kurki i wrzuć do środka przepuszczony przez praskę czosnek i sól. Smaż aż kurki zmiękną i nabiorą ciemnobrązowej barwy. Dodaj miód, pieprz i ewentualnie większą porcję soli jeśli nie są dostatecznie słone. Zdejmij z ognia i dodaj śmietanę. Pomieszaj.
- Przygotuj jajko w koszulce zgodnie z powyższymi wskazówkami/
- Na kromkę razowego chleba połóż kurki, na nie płatki parmezanu, a następnie jajko w koszulce.
- Spożywaj od razu.
Śliwka
jajko i kurki pasują do siebie idealnie!
OdpowiedzUsuńBoskie śniadanie :-D
OdpowiedzUsuńUwielbiam jajko w koszulce!!! A dobrych rad dotyczących jego przygotowania nigdy nie za wiele, dziękuję zatem bardzo!
OdpowiedzUsuńWspaniałe nie tylko z wyglądu, ale zapewne i smaku :)
OdpowiedzUsuńja wrzucam do bulgoczącej wody i z miseczki bo z rozbijaniem mi szło ciężko. każdy widać ma swoją technikę a o to przecież chodzi :) bardzo podoba mi się taka wersja kurek, bo w jajecznicy uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią spróbowałabym takie cudeńko:) A jaka w koszulkach przygotowuję w taki sam sposób!:)
OdpowiedzUsuńPiękne, jajko marzenie!
OdpowiedzUsuńTo musiało znakomicie smakować. Kurki w połączeniu z jajkami zawsze się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńidealny pomysł na niedzielne śniadanko, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńmaster chef:) mniaaam:)
OdpowiedzUsuńIdealne połączenie:)
OdpowiedzUsuńjajko w koszulce!!!! mhm, kocham. :)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa śniadanie...
OdpowiedzUsuńJakie pyszne;)
OdpowiedzUsuńMarzę o takim śniadaniu :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie, jadłabym, aż uszy by mi się trzęsły :)
OdpowiedzUsuńA jajko w koszulce to chyba nigdy mi nie wyszło, muszę przetestować tę metodę.
Na początku myślałam, że tosty sie przypaliły, a to chlebek razowy. Fajna kompozycja smaków, zwłaszcza te kurki mnie kuszą. I piękne zdjęcie.
OdpowiedzUsuńsuper sposób, kanapka wygląda bosko, już wiem co w sobotę zrobię na śniadanie:)
OdpowiedzUsuńŚniadanie z gatunku tych idealnych :)
OdpowiedzUsuńEtap "ujarzmiania" jajka w koszulce wciąż przede mną, więc chętnie skorzystam z Twoich cennych rad.
Mhhhhhhhhhhmmm.
OdpowiedzUsuńJajka w koszulce jeszcze nie przyrządzałam, ale uwielbiam takie lejące się żółtko i powiem szczerze, że ten tost będzie mi się teraz regularnie śnił po nocach do czasu, kiedy sama takiego nie zrobię:)
Dzięki, tej:)
Czy u Was zawsze musi być tak smakowicie?! Ja jajka w koszulkach robię metodą Jamiego - czyli w woreczku - to już totalna łatwizna, ale przynajmniej bez stresu mogę się cieszyć smakiem takich śniadanek :)
OdpowiedzUsuńi znów wraca temat jajka, ja uwazam, że jajko jest stanowczo najtrudniejszym w obróbce produktem, tak na miękko jak w formie jajecznicy - kazdy lubi ścięte w inny sposób. Za jajka w koszulkach wolę się póki co nie zabierać, choć przyznaję, że wyglądają znakomicie. Spróbuję, gdy w końcu opanuję sztukę gotowania idealnego jaja na miękko ;)
OdpowiedzUsuńpatrzę i patrzę na to jajko i myślę - perfekcyjne jajko w koszulce, niemal chirurgiczne nacięcie :)
OdpowiedzUsuńKocham tosty z kurkami: ) A jako w koszulce? Nigdy nie robiłam... ale skoro to zawsze się udaje; )
OdpowiedzUsuńjaki blog! o mamo!!!
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie robiłam jajka w koszulce. Cudownie prezentuje sie u Ciebie. :)
OdpowiedzUsuńTakie śniadanie poproszę :)
OdpowiedzUsuńidealne jajko:) a na toście i to w towarzystwie kurek? śniadanie jak u Vonneguta:) mistrzowskie!
OdpowiedzUsuńBoskie, jestem zbyt głodny, żeby oglądać takie pyszności ;)
OdpowiedzUsuńO tak, połączenie kurek i jajek to posiłek idealny,
OdpowiedzUsuńtak jak to jajko na Twojej przepysznej grzance:)
Mmmmmm to śniadanie wygląda rewelacyjnie! :)
OdpowiedzUsuńТhis page really has all of thе іnfo I neеded abоut this subject anԁ didn't know who to ask.
OdpowiedzUsuńmy page make money online