niedziela, 16 września 2012

Śniadanie do łóżka #66: Śniadaniowe pasty kanapkowe

































Słabość do kolorowych kanapek pozostała mi chyba z dzieciństwa. Jako dziewczynka twierdziłam, że zwykłe kanapki z szynką są nudne.
 Przyznam się, że z tą teorią mogę się zgodzić także dziś.
Nie wynikało to z tego, że byłam wybredną panienką, po prostu byłam małym smakoszem i lubiłam, gdy moje kanapeczki były ładnie przystrojone.
Żeby zachęcić mnie do zjedzenia klasycznej kanapki z szynką, babcia kroiła mi je na mniejsze kawałki, które nazywane były przez nas "hamsikami". Nie byłam wtedy świadoma podwójnego znaczenia słowa (ham - ang. szynka), hamsiki to były dla mnie po prostu małe kąski.
Na zdjęciu poniżej męczę się właśnie z hamsikami, trzymając je uparcie w buzi.
W przedszkolu byłam dosyć wysoka na tle moich innych rówieśników, dlatego podczas zabawy w ptaszki, byłam przydzielana do grupy "wron", czyli najwyższych dzieci :)
Tutaj mam prawdopodobnie 4 lata.



Dzisiaj małe kanapeczki kojarzą mi się bardziej z imprezowymi przekąskami typu finger food. Gdy urządzam czasem imprezy to zawsze robię chociaż jedną pastę, którą podaję na małych kanapeczkach.
Pasty chętnie zjadam także na śniadanie, czy kolację. Jeśli nie macie cierpliwości z rana, bo gdy tylko się obudzicie - burczy wam w brzuchu, to możecie taką pastę przygotować wieczorem i schować do lodówki. Rano będzie prawdopodobnie jeszcze smaczniejsza, bo się "przegryzie".


Moje dzisiejsze propozycje past kanapkowych do "hamisków" to:
pasta jajeczna z tuńczykiem i rzodkiewką
pasta serowo-kukurydziana z suszonymi pomidorami
oraz
pasta z makrelą i kaparami.

Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Mój faworyt to pasta z makrelą, Paweł z kolei najbardziej lubi pastę kukurydzianą z żółtym serem, czosnkiem i suszonymi pomidorami. 
A Wam która pasta odpowiada najbardziej? :)



































Pasta jajeczna z tuńczykiem
  • 3 wiejskie jaja z podwójnymi żółtkami lub 5 zwykłych jaj (ugotowane na twardo)
  • puszka tuńczyka w kawałkach (ok. 150 g)
  • 4 rzodkiewki
  • 3 łyżki majonezu
  • łyżka jogurtu naturalnego
  • łyżeczka musztardy dijon
  • łyżka soku z cytryny
  • 2 łyżki posiekanej drobno natki pietruszki
  • garść kiełków lucerny do przystrojenia
  • pół łyżeczki soli
  • świeżo mielony pieprz
  1. Ugotowane na twardo i obrane ze skorupki jajka wrzucamy do wysokiej miski. Tłuczkiem do ziemniaków ugniatamy jajka, by osiągnąć efekt jajek przeciśniętych przez praskę.
  2. Dodajemy odsączonego z zalewy tuńczyka, pokrojoną w grubą kostkę rzodkiewkę, i posiekaną natkę pietruszki. Mieszamy składniki.
  3. Majonez mieszamy z sokiem z cytryny, jogurtem i musztardą. Przygotowany sos wlewamy do pozostałych składników. Przyprawiamy solą i pieprzem do smaku - dokładnie mieszamy. Odstawiamy do "przegryzienia" na 30 minut do lodówki lub podajemy od razu.
  4. Kanapeczki z pastą jajeczną dekorujemy plastrami rzodkiewki i kiełkami lucerny.
Pasta kukurydziano-serowa z suszonymi pomidorami
  • puszka kukurydzy (ok. 300 g)
  • 80 g żółtego sera w kawałku
  • 5 suszonych pomidorów
  • ząbek czosnku
  • łyżeczka majonezu
  • łyżeczka masła
  • pół łyżeczki soli
  • świeżo mielony pieprz
  • kiełki lucerny do przystrojenia 
  • pumpernikiel w okrągłym kształcie*
  1. Kukurydzę odsączoną z zalewy wrzucamy do wysokiego naczynia. Dodajemy łyżeczkę masła i łyżeczkę majonezu i miksujemy blenderem na gładką masę.
  2. Ser ścieramy na tarce o grubych oczkach. Suszone pomidory kroimy w drobną kostkę. Czosnek drobno siekamy. Składniki dodajemy do kukurydzy, dokładnie mieszamy. Przyprawiamy solą i pieprzem.
  3. Pastę wkładamy do lodówki na pół godziny, aby się "przegryzła" lub podajemy od razu na pumperniklu. Kanapeczki dekorujemy kiełkami lucerny.
* W przypadku prostokątnego pumpernikla, można wyciąć z niego mniejsze kółka za pomocą wykrawaczki lub obrysować np. kieliszek i wykroić.

Pasta z makrelą i kaparami
  • wędzona makrela
  • 100 g chudego twarogu
  • 4 łyżki sosu BBQ lub ketchupu (najlepiej domowego)
  • ząbek czosnku
  • 2 łyżki posiekanego drobno koperku
  • 2 łyżki odsączonych z zalewy kaparów
  • pół łyżeczki soli
  • świeżo mielony pieprz
  • do ozdoby: cebula pokrojona w piórka, plastry ogórka kiszonego, koperek
  1. Makrelę obieramy ze skóry i ości. Wrzucamy do wysokiego naczynia.
  2. Dodajemy twaróg, sos BBQ (lub ketchup) oraz posiekany czosnek. Całość miksujemy za pomocą blendera na gładką masę.
  3. Dodajemy posiekany koperek, kapary. Pastę przyprawiamy solą i sporą ilością mielonego pieprzu.
  4. Pastę z makreli chłodzimy w lodówce lub podajemy od razu.
  5. Kanapeczki z pastą dekorujemy cebulą, ogórkiem kiszonym i koperkiem.









































Tosia

39 komentarzy:

  1. Każda z nich na pewno smakuje świetnie, ale mi chyba najbardziej przypasowałaby do gustu makrelowa. :) Była moją ulubioną w dzieciństwie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie chyba tuńczykowa :)
    a dzisiaj u mnie też rano jajecznie i to z suszonymi pomidorami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chleb już upieczony i chyba wypróbuję pastę kukurydzianą z suszonymi pomidorami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdecydowanym faworytem jest makrela z kaparami, bo za pastami jajecznymi nie przepadam. Za to na tą szczególnie dużą mam ochotę :)

    Pozdrawiam Was serdecznie,
    E.

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę i myślę, która pasta najbardziej przypadła mi do gustu... Wybieram tę z tuńczykiem i kaparami

    OdpowiedzUsuń
  6. pasty to świetna sprawa, można przyrządzić je na milion różnych sposobów :) dlatego je uwielbiam i urzekła mnie ta kukurydziano serowa z suszonymi pomidorami, mmm :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkie pasty kanapkowe są megasmaczne. Pyyyyyszności śniadaniowe. Po takich kanapkach aż się nie chce wstawać od stołu. Można jeść, jeść i jeść :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja uwielbiam pasty kanapkowe ! Najczęściej robię zwykłą jajeczną, więc czas coś urozmaicić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię takie pasty, ale na kolacje. Kukurydziano serowa z pomidorki- to jest nowość i mój plan na kolacje ; )

    OdpowiedzUsuń
  10. Przemawiają do mnie kanapki nr 2 :) Urocze zdjęcie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak dla mnie zdecydowanie tuńczyk, chociaż pozostałe pasty też wyglądają fantastycznie. Dawno nie jadłam tego typu kanapek i chętnie skorzystam z tej propozycji :)

    OdpowiedzUsuń
  12. chyba moje kubki smakowe podbiła by ta pasta jajeczna z tuńczykiem ,pyszne połączenie <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdecydowanie najchętniej spróbowałabym kukurydzianej. Fajna żółciutka. No i z czosnkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. suszone pomidory świetnie sprawdzają się w pastach, niedawno sama się o tym przekonałam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. http://bakeat350.blogspot.com/2009/03/return-of-pink-poodle.html http://bakeat350.blogspot.com/2009/01/sassy-pink-poodles.html byłabyś w stanie przetłumaczyć ten przepis , co należy robić krok po kroku ;) ? Bardzo mi na tym zależy, a mój angielski niestety nie jest za dobry :). gdyby Ci się udało to proszę wyslać na nomatterwhatnomatterwho@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam Twoje sniadaniowe propozycje ;)

    Pozdrawiam :)*

    OdpowiedzUsuń
  17. Też wolę takie ciekawe, kolorowe kanapki z warzywami itp. ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam takie pasty kanapkowe.
    Dzięki temu pieczywo nie jest takie ''suche''

    OdpowiedzUsuń
  19. u mnie w rodzinie takie hamsiki nazywane były pociągami :D bo takie małe kawałeczki układaliśmy w wagoniki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. teraz to mi burczy w brzuchu. :) uwielbiam takie kanapeczki.

    OdpowiedzUsuń
  21. To ja się czestuje kanapeczka z tą ostatnią pasta rybna :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jakie fajne kanapeczki, uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. kocham wszelkie smarowidła do kanapek :) Twoje Boskie!

    OdpowiedzUsuń
  24. 'Hamsiki' zna je chyba każdy, choć nie pod tą nazwą...
    moje były pozbawiane skórki na dodatek i niekoniecznie zawierały tytułową szynkę. Superaśne foty i klimatyczny wpis - taki jak lubię, doprawiony szczyptą wspomnień! SUUPER!!!

    OdpowiedzUsuń
  25. Śliczna dziewczynka :-)

    Właśnie przypomniałaś mi, że już dawno nie robiłam żadnych past :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. U mnie to były żołnierzyki,
    które stojąc w szeregu czekały na swoją kolej,
    żeby trafić do buzi niejadka;))
    A co do past, to wybieram wszystkie trzy!

    OdpowiedzUsuń
  27. ta z tuną mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam wszelkiego rodzaju pasty kanapkowe, jajeczną zwłaszcza :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Pierwsza i ostatnia pasta to moje faworyty:) Zdjęcia śliczne !

    OdpowiedzUsuń
  30. Pasta! i trudno powiedzieć: basta!

    OdpowiedzUsuń
  31. ależ słodkie te zdjęcie, a co do kanapek się zgadzam, a i pasty super. Robiłam kiedyś sobie taki tydzień, że codziennie inna pasta, tak z miłości do kanapek, hahaha.

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo ciekawy blog, będę często zaglądał :)
    Uwielbiam te pasty!

    OdpowiedzUsuń
  33. Your site is fantastic. Unique style, great job

    OdpowiedzUsuń
  34. Fantastic!! You put very helpful information here with us. Thanks a lot!

    OdpowiedzUsuń
  35. I read few blog posts on this website Keep up the good work. Cheers

    OdpowiedzUsuń
  36. I feel too good to read this awesome blog. Keep on sharing like this one

    OdpowiedzUsuń
  37. I definitely loved every little bit of it. Cheers for the info!

    OdpowiedzUsuń
  38. Hello there, You have done a fantastic article here. I want mor

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na sporą ilość przychodzącego spamu, byłyśmy zmuszone włączyć na kilka dni weryfikacje obrazkową.
Z góry przepraszamy za utrudnienia przy komentowaniu :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...