Niedziela to taki dzień, w którym lenistwo jest absolutnie uzasadnione. Długie biesiadowanie przy śniadaniu, czytanie i popijanie kawy bez konieczności patrzenia na zegarek, na to właśnie czekam cały tydzień.
Jajka pięknie wpasowują się w ten klimat, co już nie raz starałyśmy się udowodnić. No, ale pomysłów na ich wykorzystanie nigdy za wiele.
Ostatnio rozmawiałam ze znajomym o chlebie i nie mogliśmy się nadziwić, że ktoś może nie lubić jego zapachu. Wtedy powiedział
- To tak jak by nie lubić zapachu cebulki smażonej na maśle.
Na początku pomyślałam, że to idiotyczny przykład, przecież mógł powiedzieć "zapachu roztapiającej się czekolady", lub 1000 innych rzeczy, ale gdy zaczęłam wspominać ten zapach, to nie mogłam się z nim nie zgodzić. Smażona cebulka przywołuje wspomnienia najlepszych śniadań z jajecznicą w roli głównej.
Także i dziś ją wykorzystuję, ale w trochę innej konfiguracji, bo jajka otoczone jej krążkiem wygląda naprawdę pięknie.
Po usmażeniu pomyślałam. No dobra, i co teraz? Będę jeść samo jajko i sałatę? Skończyło się tak:
- 1 biała cebula
- 1 małe jajko
- oliwa (do smażenia)
- sól
- pieprz
Cebulę obierz ze skórki i przekrój prostopadle na pół. Od środka odkrój plaster o szerokości ok. 1,5 cm. Wyjmij zewnętrzny, największy krążek.
Na patelni rozgrzej oliwę. Wrzuć krążek cebuli i smaż z dwóch stron przez kilka minut. Do filiżanki rozbij jajko. Następnie delikatnie wlej jajko w środek krążka cebulowego. Nie przejmuj się, jeśli wyleje się trochę na boki, okroisz je dookoła. Smaż aż jajko się zetnie w zależności od preferencji.
Śliwka
Ależ świetny pomysł! na pewno wykorzystam ;) Proste, a bardzo efektowne...
OdpowiedzUsuńPomysł genialny w swojej prostocie! Biorę go sobie:-))
OdpowiedzUsuńCudowny pomysł! Będę musiała znaleźć dużą cebulkę i małe jajeczko, boski pomysł.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smacznie, ale chyba bym nie zjadła. Mój żołądek nie trawi cebuli, szczególnie rano ;)
OdpowiedzUsuńojej, ale fajne! podoba mi się.
OdpowiedzUsuńtaka nietypowa innowacja.
Sprytne :D
OdpowiedzUsuńsuper zestawienie, pomysłowo usmażone jajo w cebuli :) podoba mi się!
OdpowiedzUsuńwspanialy pomysl z tym jajkiem! :)
OdpowiedzUsuńNa to bym nie wpadła. Świetne :D
OdpowiedzUsuńPomysłowe! Można by tak też zrobić z krążkiem papryki :)
OdpowiedzUsuńhttp://wlodarczyki.net/mopswkuchni/
rzeczywiście bardzo fajnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńhttp://boronappetit.blogspot.com/ Zapraszam do mnie kobietki :)
OdpowiedzUsuńPomysłowe śniadanko;)
OdpowiedzUsuńJak ładnie !:)) Pomysłowo:)
OdpowiedzUsuńjaki super prosty i rewelacyjnie odkrywczy pomysł :-D SUPER :-D
OdpowiedzUsuńZgadzam się co do zapachu smażonej cebuli, przywodzi na myśl dobre wspomnienia.
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja jajka na śniadanko, dla mojego mężczyzny wykorzystam, ale chyba... 5 jajek w takiej odsłonie ! :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie to wygląda, wprawdzie za smażoną cebulą nie przepadam, ale tak podaną bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńCudowny pomysł! Wykorzystać cebulkę jako jadalną "foremkę"... Pycha :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł! To lubię - kreatywność w kuchni :-)
OdpowiedzUsuńSuper - jeszcze raz gratuluję pomysłu! Takie to proste, a nigdy na to nie wpadłam :) Udanego tygodnia dziewczyny!
super pomysł, szczególnie dla takich jak ja, którzy się jeszcze nie dorobili obręczy do smażenia jajek! dzięki za inspirację:)
OdpowiedzUsuńale super pomysl! zrobie sobie takie sniadanie w weekend:)))
OdpowiedzUsuńDobre, dobre! Fajny patent:)
OdpowiedzUsuńoj gdyby ktoś mi zrobił takie śniadanko... :)
OdpowiedzUsuńperfekcyjnie się prezentuje :).
OdpowiedzUsuńTo prawda, niedzielne lenistwo to cos na co czeka sie caly tydzien. My takze leniwie celebrujemy kazde takie wolne poranki. Najpiekniejsze sa wlasnie teraz, gdy slonce wpada juz rankiem do kuchni. Robie wtedy kawe, wychodze do ogrodu, wdycham wiosne pelna piersia i smaze jajecznice...Przyszla teraz pora na jajko w cebuli:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńO, jaki fajny pomysł :) Ale do smażenia lepszy olej rzepakowy od oliwy! Nie traci tak szybko swoich zdrowotnych właściwości :)
OdpowiedzUsuńKurczę, fajnie byłoby takie śniadanko dostać do łóżka :)
OdpowiedzUsuń"Ostatnio rozmawiałam ze znajomym o chlebie i nie mogliśmy się nadziwić, że ktoś może nie lubić jego zapachu. Wtedy powiedział
OdpowiedzUsuń- To tak jak by nie lubić zapachu cebulki smażonej na maśle.
Na początku pomyślałam, że to idiotyczny przykład... ale gdy zaczęłam wspominać ten zapach, to nie mogłam się z nim nie zgodzić."
HA!