Czy zbieranie grzybów może się znudzić? Jeszcze do niedawna myślałam, że nie, w szczególności nie było o tym mowy, gdy ostatnio z Tosią wybrałyśmy się na Kaszuby na grzybobranie. Wróciłyśmy z bardzo marnymi zbiorami, kilka kurek, parę kozaków i nici z notki o wspólnym zbieraniu grzybów. Marzyłyśmy wtedy o lesie, gdzie grzyb rośnie na grzybie, a zbieranie nigdy się nie kończy.
Od tygodnia cieszę się ostatnimi chwilami wakacji w Szwecji. Znajomy w zeszły weekend postanowił zabrać nas na grzyby, nie wiedziałam czego się spodziewać, bo już jakiś czas temu słyszałam, że Szwedzi nie zbierają grzybów, co czyni ich lasy pełnymi skarbów. Gdy wysiadaliśmy z samochodu, wręczył mi siatkę z Ikea (tak, tak, tę dużą, żółtą siatkę z Ikea). Skwitowałam to sarkastycznym "Chyba podszedłeś do tego zbyt optymistycznie", ale zaraz to on się ze mnie śmiał, gdy idąc przez las musiałam uważać, żeby nie podeptać grzybów! Zbieranie szybko stało się nudne, bo przecież nie oto chodzi, żeby siedzieć w jednym miejscu i tylko wyciągać ręce po grzyby, czyż nie? Chyba morał z tego taki, że człowieka nigdy nie można w pełni zadowolić;)
Zebraliśmy całą wspomnianą siatkę pieprzników trąbkowych- grzybów, które z tego co mi wiadomo w Polsce nie występują. Są kształtem podobne do kurek, mają szare kapelusze i żółte nóżki. Z tego co słyszałam, nie nadają się do spożywania "prosto z patelni", są łykowate i mało aromatyczne, za to ususzone świetnie pasują do sosów, dając lekko grzybowy, nienachalny aromat.
Risotto grzybowe z dynią i kurkami (ok. 5 porcji)
- 700g ryżu arborio
- 0,5kg dyni
- ok. 1,5 litra bulionu wołowego
- 5 łyżek suszonych grzybów (ja użyłam pieprznika trąbkowego, jw)
- 200g obgotowanych kurek
- pół cebuli
- 3 łyżki serka filadelfia
- 5 łyżek masła
- 50g startego parmezanu + dowolna ilość do starcia bezpośrednio na talerz
- świeży rozmaryn
- 1/4 gałki muszkatołowej
- masło, oliwa
- pieprz
Obieramy dynie ze skórki i kroimy na małe kosteczki. W małym garnuszku nastawiamy bulion i doprowadzamy do wrzenia. Gdy zacznie wrzeć dodajemy suszone grzyby. Gotujemy jeszcze przez około 10 minut, żeby bulion nabrał smaku grzybów. Odstawiamy garnuszek na bok.
Bierzemy średniej wielkości garnek, wlewamy do niego około 2 łyżki oliwy i 1 łyżkę masła. Gdy zacznie skwierczeć dodajemy pokrojoną dynię i przyprawiamy ją odrobinę świeżym rozmarynem. Smażymy przez około 5-10 minut aż dynia trochę zmięknie. Wyjmujemy z garnka dynię i odstawiamy na bok. Kroimy cebulkę w kostkę. Do garnka dodajemy znowu trochę masła i oliwy i smażymy kurki z cebulą przez około 5 minut, doprawiamy solą i pieprzem, odstawiamy na bok. Bulion, który odstawiliśmy (z grzybami) podgrzewamy, żeby był gorący.
Do tego samego średniego garnka w którym smażyliśmy dynie i kurki wlewamy około 5 łyżek oliwy. Jak zacznie skwierczeć dodajemy ryż i smażymy przez parę minut mieszając aż zrobi się przeźroczysty. Wtedy wlewamy do garnka połowę gorącego bulionu z grzybami. Przykrywamy garnek przykrywką i czekamy 5 minut. Po tym czasie dodajemy znowu trochę (połowę z tego co zostało) grzybowego bulionu i znowu czekamy 10 minut co jakiś czas mieszając. Po tym czasie sprawdzamy czy ryż jest jeszcze twardy. Jeśli jest bardzo twardy dolewamy resztę bulionu.
Gdy ryż jest al dente dodaj kurki i dynię do ryżu. Zetrzyj do niego parmezan. Dodaj serek filadelfia, około 5 łyżek masła,trochę rozmarynu i zetrzyj gałkę muszkatołową. Pomieszaj i odstaw na 5 minut na bok. Po tym czasie risotto powinno być gotowe, jeśli jeszcze jest zbyt twarde możesz dodać trochę gorącej wody i jeszcze trochę poczekać. Dopraw solą jeśli bulion nie był dość słony. Podawaj z grubo startym parmezanem i odrobiną świeżego rozmarynu
Śliwka
Przepyszna jesienna propozycja na obiad!
OdpowiedzUsuńMmm... idealne połączenie darów jesieni :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe risotto z posmakiem jesieni. ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie zbierałam grzybów. Trochę się tego boję, a nie znam nikogo, kto się dobrze na grzybach zna. Ale rozrywka pewnie świetna... tak samo świetna jak to risotto. :)
OdpowiedzUsuńWypasione risotto ;) Wszystko co lubię w jednym :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie. Kurki strasznie kojarzą mi się z jesienią, a z risotto komponują się bajecznie :)
OdpowiedzUsuńjesienne risotto :) wspaniała propozycja po owocnym grzybobraniu :) oh też wyruszyłabym do lasu na grzyby... tylko czasu brak :(
OdpowiedzUsuńPieprzniki trąbkowe...nazwa świetna! Pierwszy raz słyszę o tych grzybach:)
OdpowiedzUsuńA risotto bardzo smakowicie wygląda:))
Pozdrawiam i życzę udanego weekendu!
Grzyby i dynia? Lepiej być nie może! Same pyszności!
OdpowiedzUsuńJeszcze w tym roku nie udało mi się jechać na grzyby (a co dopiero mówić o uzbieraniu wielkiej siatki!). Takie danie z chęcią bym zjadła:)
OdpowiedzUsuńbardzo pyszne danie:)
OdpowiedzUsuńLubię zbierać grzybki,ale wytrawnym zbieraczem nie jestem. Zbieram tylko te, które znam:).
OdpowiedzUsuńA jedzonko to pyszne u Was dziewczynY:-)
Faktycznie człowieka trudno zadowolić:) ale za to masz teraz grzyby do domowego zaprawiania!;)
OdpowiedzUsuńA rissoto wygląda smakowicie:)
Wspaniałe połączenie! Szukałam oryginalnego przepisu na risotto, to jest ekstra! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie dania z dodatkiem ryżu.. pycha!
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Czy nie lepiej zalac ryz odpowiednia iloscia bulionu i poczekac az arborio wchlonie bulion przed dodaniem kolejnej porcji nie wolno ryzu topic w bulionie on ma bulgotac w garnku.
OdpowiedzUsuńSzukam pomysłu na pieprznika i znalazłam ten przepis - wierz mi występują - w mojej okolicy można kosić (Beskidy). Ale faktycznie nieznany (grzyboznawca w sanepidzie nie wiedziała co to;) Mam zasuszony słój;)
OdpowiedzUsuń