Niewiele jest gorszych rzeczy od przeziębionego mężczyzny. Zatem, jeśli zdarzy się tak, że w Waszym domu jakiś koleś zawinie się w koc i będzie udawał buritto - nie dajcie się wciągnąć w tę grę. Zachowujcie się normalnie.
Oczywiście o chorego trzeba trochę zadbać, więc warto przygotować rozgrzewającą zupę. Na początek proponuję bulion (przepis w ramach Akademii burczymiwbrzuchu tutaj), serwowany z jajecznym makaronem, marchewką i natką pietruszki (lub koperkiem). Następnego dnia można z niego przygotować inną zupę i to wcale nie pomidorową, a sycący krem.
Miałam ochotę na krem z porów. Aby zupa była bardziej aksamitna, dodałam też ziemniaki i kremówkę, a dla słodyczy jabłko. Kremowe zupy same w sobie szybko się nudzą, dlatego potrzebują ciekawych dodatków, które podniosą ich walory estetyczne i sprawią, że będzie się je jadło z przyjemnością do ostatniej łyżki. Upiekłam w tym celu chipsy z jarmużu, za którymi ostatnio szaleję, podprażyłam na patelni słonecznik i starłam wiórki parmezanu. Wyszło znakomicie, chociaż można by tu śmiało dodać jeszcze chrupiącą grzankę z czosnkowym masłem :)
Zupa porowo-ziemniaczana z chipsami z jarmużu i parmezanem
- 2 pory
- 3 ziemniaki (ok. 600 g)
- ząbek czosnku
- jabłko
- 1 l dowolnego bulionu
- 200 g śmietanki kremówki *
- sok z 1/2 cytryny
- świeżo mielony różowy pieprz
- szczypta pieprzu cayenne
- 1/2 łyżeczki świeżo zmielonej gałki muszkatołowej
- sól
- 2 łyżki masła klarowanego
- 50 g umytych listków jarmużu
- łyżka ulubionych przypraw (u mnie pieprz cayenne, sól i gałka muszkatołowa)
- łyżka oliwy lub oleju z pestek dyni
- nasiona słonecznika
- świeżo tarty parmezan
- Rozgrzewamy masło w dużym garnku, wrzucamy obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki. Podsmażamy ok. 3 minuty.
- Dodajemy umyty i posiekany drobno por, oraz posiekany czosnek i pokrojone w kostkę jabłko. Przyprawiamy solą i pieprzem, podsmażamy 6 minut.
- Wlewamy bulion, dodajemy liść laurowy, ziele angielskie, zmniejszamy płomień i gotujemy zupę ok. 20 minut, aż ziemniaki i reszta składników odpowiednio zmiękną.
- Wlewamy śmietankę kremówkę, sok z cytryny, dodajemy gałkę muszkatołową, sól, pieprz. Gotujemy 2-3 minuty, wyciągamy ziele angielskie i liść laurowy, następnie miksujemy blenderem na gładki krem.
- Próbujemy zupę, w razie potrzeby jeszcze doprawiamy i krótko podgrzewamy.
- Gorący krem serwujemy z chipsami z jarmużu, prażonymi pestkami słonecznika i wiórkami parmezanu.
- Na suchej patelni prażymy słonecznik, aż będzie rumiany.
- Listki jarmużu mieszamy z przyprawami, skrapiamy oliwą, przekładamy na blachę wyłożoną pergaminem. Pieczemy przez 7-10 minut w 200 stopniach, aż stanie się chrupki.
Tosia
listek laurowy i ziele angielskie wyciągamy przed blendowaniem? :)
OdpowiedzUsuńTak czułam pisząc przepis, że o czymś zapomniałam! Dokładnie tak ;)
UsuńWarto uważać na nabiał w trakcie choroby, ponieważ zaśluzowuje organizm i przyczynia się do zwiększenia kataru czy podniesienia temperatury.
OdpowiedzUsuńOstatnio lubuję się porze.
OdpowiedzUsuńNa ile osób wychodzi zupa z tych proporcji?
OdpowiedzUsuńyou have done a great job. I will definitely dig it and personally recommend to my friends. I am confident they will be benefited from this site
OdpowiedzUsuń경마사이트
경마
You have a very good site, well constructed and very interesting i have bookmarked you hopefully you keep posting new stuff
OdpowiedzUsuń온라인카지노
바카라사이트
Really nice and interesting post. I was looking for this kind of information and enjoyed reading this one.
OdpowiedzUsuń토토
토토사이트
This is my first time pay a visit at here and i am in fact pleassant to read all at single place. 스포츠토토
OdpowiedzUsuń스포츠중계 Hi to all, the contents present at this site are actually amazing for people experience, well, keep up the nice work fellows.Feel free to visit my blog post..
OdpowiedzUsuń온라인카지노 I found your site perfect for me. It comprises of brilliant and valuable posts. Keep up the good work..
OdpowiedzUsuńI wan’t going to comment as this posts a bit old now, but just wanted to say thanks. 텍사스홀덤
OdpowiedzUsuń