Gdzieś w tle powinna już lecieć piosenka puszczana jako ostatnia na kolonijnych dyskotekach "To już jest koniec, nie ma już nic".
Poranki i wieczory nie są tak ciepłe jak dwa tygodnie temu, turyści pożegnali w tym sezonie trójmiejskie plaże i gofry z dżemorem, młodzież spakowała tornistry do szkoły. Mamy schyłek lata, ale czeka nas znacznie więcej niż w piosence - polska złota jesień!
W powietrzu czuć już zbliżającą się nową porę roku, a ja mam coraz większą ochotę na rozgrzewające, typowo jesienne dania.
Na straganach powoli królują dynie, mój ulubiony gatunek to zdecydowanie hokkaido, którą można piec ze skórką. I to właśnie pieczone, pomarańczowe kosteczki ozdobiły moje jesienne risotto.
W misce pełnej smaków znajdziecie też podsmażony boczek, karmelizowane kurki z suszonymi pomidorami, chrupiące listki smażonej szałwii i świeżo tarty oscypek. Wszystkie smaki doskonale się przenikają, tworząc kompletne danie, które niczego do szczęścia już nie potrzebuje. Chyba, że jeszcze jajka w koszulce z rozlewającym się na kremowy ryż żółtkiem :)
Risotto z boczkiem, pieczoną dynią i oscypkiem, z karmelizowanymi kurkami i smażoną szałwią/ (4 porcje)
Ryż:
- 400 g ryżu arborio
- 1 l bulionu (u mnie z kurczaka)
- 150 ml miodu pitnego lub białego wina
- cebula
- 2 ząbki czosnku
- listki świeżej szałwii
- 50 g wędzonego boczku
- 30 g masła + 50 g
- 100 g oscypka/wędzonego sera
- szczypta świeżo mielonej gałki muszkatołowej
- sól, pieprz
- 1/2 dyni hokkaido
- łyżka oliwy
- sól, pieprz
- 100 g kurek
- 4 suszone pomidory
- łyżka miodu
- łyżka octu balsamicznego
- łyżeczka oliwy
- sól, pieprz
- 3 łyżki oleju roślinnego
- listki świeżej szałwii
- Cebulę kroimy w kostkę, czosnek przeciskamy przez praskę, boczek siekamy w drobną kosteczkę. W garnku podgrzewamy bulion i pilnujemy, aby cały czas był letni.
- Do garnka z grubym dniem wrzucamy boczek i wytapiamy z niego przez kilka minut tłuszcz, dodajemy masło. Wrzucamy cebulę z czosnkiem i porwanymi listkami szałwii, smażymy przez ok. 5 minut.
- Kiedy cebula będzie szklista, wsypujemy ryż, zwiększamy ogień. Ryż przez cały czas mieszamy i podsmażamy kilka minut.
- Wlewamy alkohol i dalej mieszamy czekając, aż odparuje.
- Zmniejszamy ogień, aby ryż bulgotał i dodajemy pierwszą chochlę letniego bulionu, od tego momentu odliczamy ok. 15-17 minut (tyle będzie trwał dalszy proces).
- Dodajemy kolejną chochlę i mieszamy, czynność powtarzamy regularnie, aż skończy się bulion, ryż będzie wtedy odpowiednio miękki.
- Zestawiamy garnek, dodajemy dodatkową porcję masła i świeżo tarty oscypek. Przyprawiamy solą, pieprzem i świeżo tartą gałką muszkatołową. Garnek przykrywamy na 3 minuty, następnie jeszcze raz mieszamy i wykładamy na talerze.
- Każda porcję risotto dekorujemy karmelizowanymi kurkami, kostkami pieczonej dyni, świeżo tartym oscypkiem i listkami smażonej szałwii.
- Dynię (najlepiej hokkaido - można jeść skórkę) kroimy w kostkę, kładziemy na blasze wyłożonej pergaminem.
- Przyprawiamy i skrapiamy oliwą. Wkładamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy 30 minut w 200 stopniach.
- Oczyszczone i osuszone kurki drobno siekamy (mniejsze zostawiamy w całości) i wrzucamy na rozgrzaną oliwę.
- Dodajemy kawałki suszonych pomidorów i smażymy na dużym ogniu przez ok. 8 minut.
- Następnie dodajemy ocet i miód, przyprawiamy solą i pieprzem, krótko karmelizujemy.
- Na patelni rozgrzewamy tłuszcz.
- Wrzucamy listki szałwii i krótko smażmy (ok. 2 minut), aż staną się chrupiące.
Otwórzcie restauracje, proszę!
OdpowiedzUsuńZgadzam się! :)
Usuń