Systematyczne prowadzenie bloga wymaga czasem sprytu i kompromisu. Staram się zawsze, aby w naszych seriach tematycznych nie było przerw, czyli o to, by w każdą niedzielę pojawił się śniadaniowy przepis, a w każdy czwartek propozycja obiadu. Czasem zdarzy się mała wpadka, ale nie tym razem :)
Już kilka dni temu wiedziałam, że cały czwartek spędzę na wsi na Kaszubach fotografując krowy. Śliwka już powoli wraca z urlopu od blogowania (pierwszy wpis świeżo upieczonej mamy), dlatego opieka nad obiadowym wpisem pozostała jeszcze na moich barkach. Uznałam, że luki na blogu nie chcemy i przygotowałam czwartkowy wpis już we wtorek. Przyznałam się Wam do małego oszustwa już na Snapchacie, a teraz przyszedł czas na pokazanie efektów.
Uwielbiam wszelkiego rodzaju kluchy, kluski i kluseczki, czyli wszystkie potrawy mączne, które można własnoręcznie uformować. Rozpoczyna się sezon na kurki, więc w ramach wielkiej inauguracji przygotowałam jajecznicę (zdjęcie na Instagramie). Następnie pomyślałam pierogach z mięsem i kurkami (przepis). Rok temu cieszyły się u mnie sporą popularnością, bo lepiłam je kilkakrotnie.
Przypomniałam sobie jednak, że wielkie lepienie pierogów mam zaplanowane na przyszły tydzień, więc połączenie mąka+mięso+kurki sprawdzę tym razem w innej formie. Wybór padł na pyzy ziemniaczane!
Zdaję sobie sprawę, że kwestia nazewnictwa zależy od regionu, w którym się mieszka i tradycji rodzinnych. Z tego co kojarzę dla niektórych pyzy to coś w rodzaju pampuchów, czyli drożdżowych bułeczek gotowanych na parze. Z kolei to co prezentuję w ramach przepisu to dla nich po prostu knedle ziemniaczane z mięsem. Jakoś tak knedle pasują mi na słodko z rabarbarem lub śliwkami. W wersji wytrawnej w moim słowniku noszą nazwę pyz.
Ostatecznie to tylko litery, a przecież liczy się smak! Bezglutenowe (bo z mąką ziemniaczaną), okrągłe kluchy z odpowiednio doprawionym farszem mięsnym i karmelizowanymi kurkami to połączenie idealne!
Pyzy z mięsem/ (8-10 szt.)
Ciasto:
- 550 g puree ziemniaczanego
- 150 g mąki ziemniaczanej
- żółtko
- sól
- 600 g mielonego mięso wołowo-wieprzowego
- cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1/4 papryczki chilli
- listki świeżego rozmarynu
- łyżka octu balsamicznego
- łyżka sosu sojowego
- 5 łyżek tartego parmezanu
- żółtko
- 4 łyżki bułki tartej
- łyżeczka musztardy
- 2 łyżki oliwy
- sól, pieprz
- 150 g kurek
- cebula
- ząbek czosnku
- 1/4 papryczki chilli
- 2 łyżki masła
- łyżka oliwy
- łyżka miodu
- łyżka octu balsamicznego
- sól, pieprz
- posiekany koperek, listki rozmarynu
- Podsmażamy posiekaną drobno cebulę z czosnkiem i chilli. Po kilku minutach dodajemy mielone mięso, listki rozmarynu, przyprawiamy solą, pieprzem octem balsamicznym i sosem sojowym. Smażymy przez ok. 4-5 minut, aż mięso zmieni kolor. Studzimy.
- Do ostudzonego mięsa dodajemy żółtko, tarty parmezan, musztardę i bułkę tartą. Mieszamy.
- Chłodne puree ziemniaczane łączymy z mąką ziemniaczaną, żółtkiem i solą. Wyrabiamy masę krótką chwilę do połączenia składników, pilnując, aby ciasto nie lepiło się do rąk.
- Nakładamy dwie łyżki masy ziemniaczanej na rękę i delikatnie spłaszczamy tworząc okrągły placek. Na środku wykładamy dwie łyżki farszu i zbieramy boki ciasta ku środkowi. Formujemy okrągłą kulę i kładziemy ją złączeniem ku dołowi na tacy.
- Tak przygotowane pyzy gotujemy we wrzącej i osolonej wodzie przez ok. 6 minut. Następnie odsączamy z wody i podajemy z karmelizowanymi kurkami oraz parmezanem. Pyzy można również odsmażać.
- Kurki myjemy i osuszamy. Małe grzyby zostawiamy w całości, mniejsze drobno kroimy.
- Na maśle i oliwie podsmażamy posiekaną drobno cebulę z czosnkiem i chilli.
- Po ok. 3 minutach wrzucamy grzyby i podsmażamy przez kilka minut na dużym ogniu, aż kurki puszczą wodę.
- Następnie dodajemy ocet balsamiczny, miód, sól i pieprz. Karmelizujemy jeszcze 2-3 minuty.
- Do kurek dodajemy posiekane zioła i studzimy.
Zjadłabym wszystkie co do okruszka i jeszcze wylizałabym talerz, choć wiem, że to nie ładnie.;))
OdpowiedzUsuńUwielbiam pyzy, a takie z kurkami uwielbiam podwójnie!:))
Gratulacje dla świeżo upieczonej mamy.:)
zapomnialam, jakie pyzy sa przepyszne. chyba bede musiala zrobic ;)
OdpowiedzUsuńnajchetniej zjadlaby je teraz na sniadanie..
Czy mozna zrobic z mlodych ziemniakow? Bo starych juz nie mozna dostac...
OdpowiedzUsuńZazwyczaj wszelkiego rodzaju kluchy robię ze starych ziemniaków, więc też miałam teraz problem z ich dostaniem. Zrobiłam z młodych i okazało się, że pyzom niczego nie brakowało :)
UsuńJeeeny jakie to pyszne!:D
OdpowiedzUsuń