niedziela, 25 stycznia 2015

Śniadanie do łóżka #170: Smoothie na zielonej herbacie



W Wigilię pod choinką znalazłam wielki, ciężki karton z moim imieniem. Z podekscytowania wręcz go rozdzierałam, żeby szybciej dowiedzieć się jaką zawartość kryje. Otwieram, przyglądam się, a tu zestaw do zielonej herbaty. Suuupeeer- westchnęłam z lekkim rozżaleniem w głosie, bo (jak wtedy myślałam) mogło to być coś ciekawszego.

Zabrałam karton do siebie i zaczęłam powolny proces oswajania się. Nie zrozumcie mnie źle, nie miałam złych uczuć w stosunku do zielonej herbaty, ale nie darzyłam jej też specjalną miłością, ot  przyjemny zapijacz sushi.

I nie wiem kiedy, wszystko się zmieniło. Podarowany mi czajniczek i czarki wypełnione są non stop, gdy tylko jesteśmy w domu. W ruch regularnie idzie też termometr i minutnik, a mieszkanie tonie w nowych rodzajach zielonego rarytasu. Istne szaleństwo.

Zdaję sobie jednak sprawę, że nie każdy lubi smak tej herbaty. A pić ją po prostu trzeba, ze względu na ilość obecnych w niej antyoksydantów. Dla opornych polecam przyswoić ją w formie smoothie. Zmiksowane owoce przypomną nam, że ciepłe dni już wkrótce wrócą, a zielona herbata przebija się bardzo delikatnie.

Smoothie na zielonej herbacie (ok. 4 szklanki)

- 350 ml ostudzonej zielonej herbaty
- 350 g mrożonych truskawek
- 1 małe mango
- 1 banan

  1. Mango i banana obierz ze skórki. Mango okrój tak, aby pozbyć się pestki. 
  2. Wszystkie składniki wrzuć do blendera i miksuj kilka minut, aby uzyskać idealnie gładką masę. 
Śliwka

1 komentarz:

Ze względu na sporą ilość przychodzącego spamu, byłyśmy zmuszone włączyć na kilka dni weryfikacje obrazkową.
Z góry przepraszamy za utrudnienia przy komentowaniu :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...