Czasem nie mogę uwierzyć jak długo już prowadzimy bloga. Gdy patrzę na przepisy sprzed 3 lat, aż trudno mi uwierzyć, że czas minął tak szybko. Właśnie 3 lata temu dodawałam tu swój przepis na uszka. Wtedy odpowiadałam za ciasto i za lepienie, a farsz zrobiła moja przyszła teściowa. Trudno było jej podać mi dokładne proporcje, bo był on robiony "na oko", podałam więc wam orientacyjny sposób wykonania.
W tym roku farsz robię sama. Choć z tych samych produktów co ona, mogę sama ważyć każdy z nich i podać wam dokładne proporcje. Od lat poświęcamy jedną z sobót przed świętami na lepienie uszek. Staramy się, by były co raz mniejsze i co raz cieńsze. Mam nadzieję, że w tym roku będą główną, pluskającą się w barszczy gwiazdą.
Przepis na ciasto pozostaje niezmieniony. Ten sprzed 3 lat idealnie nadaje się na pierogi i uszka. Nie lepi się (dzięki dodatku oliwy) i jest bardzo elastyczny.
Farsz do uszek (na ok. 100 sztuk)
- 100 g suszonych prawdziwków
- 100 g posiekanych szalotek/cebuli
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka bułki tartej
- 1 jajko
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżka masła
- sól
- pieprz
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka bułki tartej
- 1 jajko
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżka masła
- sól
- pieprz
- Ugotuj suszone prawdziwki. Gotuj je ok. 15 minut aż zmiękną.
- Odcedź (grzybowy wywar możesz zostawić na barszcz wigilijny). Zmiksuj blenderem na gładką masę.
- Rozgrzej masło na patelni.
- Bardzo drobno posiekane szalotki i zmiksowaną masę grzybową podsmaż na maśle przez ok. 10 minut. Dodaj ząbek czosnku i smaż jeszcze 2 minuty. Dopraw miodem, solą i pieprzem. Odstaw do ostygnięcia.
- Gdy masa ostygnie dodaj bułkę tartą i jajko. Wymieszaj.
Śliwka
uszka i barszczyk - moje numer jeden wśród wigilijnych potraw <3
OdpowiedzUsuńuszka domowe zdecydowanie najlepsze! sama się o tym przekonałam rok temu :)
OdpowiedzUsuńO nie, i teraz będę umierała do świąt póki nie będę mogła zjeść. W sumie dla mnie świąteczne przysmaki mogłyby się zaczynać i konczyć na uszkach i pierogach, z kapustą i grzybami. Otak! :)
OdpowiedzUsuń